Mama Pięcioraczków ofiarą hejterów. Wspomnieli o zmarłym Henryczku. “Przecież jeden zdechł”
Mama Pięcioraczków z Horyńca, pani Dominika Clarke, prowadzi profil w mediach społecznościowych. Ze swoimi obserwatorami dzieli się informacjami o życiu z gromadką dzieci.
Ich codzienne życie podgląda 123 tysiące ludzi! Większość z nich jest wspierająca i życzliwa, ale zdarzają się także hejterzy, którzy wysyłają do Clarke'ów nieprzyjemne wiadomości. To właśnie z ich powodu pani Dominika musiała zmienić nazwę profilu.
Mama Pięcioraczków zmieniła nazwę profilu
Pani Dominika Clarke, bardziej znana jako Mama Pięcioraczków, jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Prowadziła na Instagramie profil o nazwie Pięcioraczki z Horyńca. Opowiadała na nim historie ze swojego życia i pokazywała, jak mają się pięcioraczki i ich siedmioro rodzeństwa.
Ostatnio jednak pani Dominika poinformowała, że zmieniła nazwę profilu. Teraz pojawiają się na Instagramie jako "rodzinaclarke". Powodów jest kilka. Kobieta w opisie do jednej z rolek napisała, że taka nazwa lepiej oddaje to, co pojawia się na portalu.
Dodała także: “Nie jesteśmy już też z Horyńca, to znaczy zawsze będziemy, ale nadajemy z Tajlandii. A treści nie dotyczą tylko maluszków, ale całej rodziny i naszego życia”.
"Jedno mniej nie robi wam różnicy"
Najważniejszym powodem zmiany nazwy są jednak nieprzyjemne komentarze i wiadomości, które pani Dominika dostawała od obserwatorów. Niektórzy dopytywali ją, dlaczego w nazwie jest “pięcioraczki”, skoro jedno z dzieci, maleńki Henry, zmarł.
Kobieta dostaje też okropne i raniące wiadomości. Niektóre z nich zacytowała: “Przecież jeden zdechł”, “jeden mniej wam różnicy nie zrobi”. Przykre komentarze sprawiły, że postanowiła zmienić nazwę profilu. Mama Pięcioraczków kwituje to tylko jednym zdaniem: “Jakim to trzeba być człowiekiem…”.
Pięcioraczki z Horyńca w Tajlandii
O rodzinie Clarke stało się głośno, kiedy całą Polskę obiegła wiadomość o tym, że na świat przyszły pięcioraczki. To nie były pierwsze dzieci — pani Dominika i jej mąż Vincent wychowywali już siedmioro starszych pociech.
Rodzina mieszkała w miejscowości Horyniec-Zdrój na południu Polski. Na początku kwietnia jednak Clarkowie spakowali walizki i przeprowadzili się do… Tajlandii. Mieszkają na rajskiej wyspie i pokazują swoim obserwatorom codzienne życie na drugim końcu świata.
Zobacz także:
Trojaczki z Tarnowa znalazły kochający dom. Chłopcy trafią do rodziny zastępczej
Gdzie dziecko ma ciemiączko? Czy wolno go dotykać? Wyjaśniamy
Co dziecko dziedziczy po ojcu? Geny taty determinują dwie ważne cechy