Rodzinie Pięcioraczków z Horyńca kibicowaliśmy wszyscy. Od momentu, kiedy media obiegła wieść, że pani Dominika Clarke urodziła pięcioro dzieci, a na dodatek w rodzinie jest już siedmioro starszych pociech, wszyscy trzymaliśmy za nich kciuki.Rodzina Clarke'ów codziennie pokazuje swoje życie w sieci. Na Instagramowym profilu pani Dominika zgromadziła rzesze obserwatorów, którym z uśmiechem opowiada o życiu z gromadką maluchów. Tym razem jednak uśmiechu zabrakło, a emocje wzięły górę.
Gdy wyjeżdżali do Tajlandii, miało być tak pięknie. Mama Pięcioraczków, na pytania obserwatorów, z czego będą żyć, miała gotową odpowiedź. Wciąż wraz z mężem prowadzili kilka działalności, które planowali nadzorować z egzotycznego raju.Jednak życie w raju kosztuje, i choć jeszcze niedawno pani Dominika zapewniała, że koszty utrzymania nie odbiegają od tych, które ponosili w Polsce, to dziś jej optymizm uleciał. Rodzina Clarke rozważa powrót do Polski, bo jak się okazuje, stracili dwa główne źródła utrzymania.
Gdy dzieci są chore, już nic innego nie jest ważne. Rodzina słynnych pięcioraczków walczy właśnie z wirusem. Maluchy mają katar, kaszlą, gorączkują. Aleksander prawdopodobnie ma dengę, to poważna choroba tropikalna.Dobrze, że rodzina Clarke ma jeszcze chwilę na przeprowadzkę. Rodzice mogą teraz całą uwagę poświęcić swojej gromadce.
Dominika Clarke, czyli Mama Pięcioraczków, prowadzi popularny profil na Instagramie. Ma swoje stałe grono odbiorców i dostaje od obserwatorów dużo życzliwości. Jednak oczywiście wśród nich znajdują się także osoby, które nie życzą jej najlepiej.Po raz kolejny ktoś chciał wykorzystać wizerunek pani Dominiki w niecnych celach! Mama Pięcioraczków nie ma zamiaru tak tego zostawić! Postanowiła interweniować i rozprawić się z oszustami.
Mama Pięcioraczków ciągle poszukuje nowego domu dla swojej rodziny na tajlandzkiej wyspie Koh Lanta. Regularnie ogląda kolejne lokale, ale znalezienie takiego, który pomieści ich trzynastoosobową rodzinę, graniczy z cudem. Zwłaszcza że ogromne znaczenie mają pieniądze. Ile kosztuje rodzinę Clarke życie w raju?13 221 zł – ta kwota robi wrażenie, nawet gdyby trzeba było ją płacić tylko co miesiąc. A za dom w Tajlandii właśnie tyle trzeba zapłacić każdego tygodnia. Jak widać opłacenie tajlandzkiej willi jest równie trudne jak jej wybór, a czas na opuszczenie dotychczasowego domu już się rodzinie kończy.
Mama Pięcioraczków zabrała swoje maluszki do lekarza. Dzieci miały kontrolę u pediatry w tajlandzkim szpitalu. Jak przebiegła wizyta? Czy pięcioraczki rozwijają się prawidłowo?Wszystkie wieloraczki wymagają szczególnej opieki lekarskiej. A kiedy dzieci rodzi się aż pięcioro i przychodzą na świat przed terminem, regularne kontrole są koniecznością. Nawet na drugim końcu świata.
Niespodziewani goście u Mamy Pięcioraczków. O tym jak mały jest świat, przekonała się niedawno Dominika Clarke, Rodzinę Pięcioraczków z Horyńca w ich tajskim domu odwiedzili niespodziewani goście i to tacy z pierwszych stron gazet. U Clarke'ów zawitała Adrianna Eisenbach - Królowa życia.Najbardziej wytatuowana kobieta w Polsce zdobyła rozpoznawalność dzięki programowi TTV "Królowe życia", w którym występowała wraz z mężem. To właśnie z ukochanym wybrała się na krótkie wakacje do Tajlandii. Ale zdecydowali się nie tylko na odpoczynek, odwiedzili także naszą ulubioną rodzinę wielodzietną.
Przed rodziną Clarke stanęło kolejne niemałe wyzwanie. Muszą opuścić dom, w którym mieszkają w Tajlandii. Przez blisko trzy miesiące to było ich miejsce na ziemi. Pani Dominika wraz z mężem poszukują nowego lokum dla swojej rodziny i przyznają, że wybór nie jest prosty. Znalezienie domu dla 13-osobowej rodziny to nie lada wyzwanie. Mama Pięcioraczków już prawie 3 miesiące mieszka ze swoją rodziną w willi na wyspie Koh Lanta w Tajlandii. Teraz okazuje się, że będą musieli ją opuścić, przynajmniej na miesiąc. Czy uda im się znaleźć coś równie komfortowego w dobrej cenie?
Dzieci Clarke'ów zaczęły już swój nowy tajlandzki rok szkolny. Pani Dominika podzieliła się ze swoimi fanami relacją z tego wyjątkowego pierwszego dnia w szkole. Jak sama mówi, we wrześniu nie przypuszczała nawet, że pierwszy dzień szkoły będą przeżywać w tym roku aż dwa razy.Edukacja w Tajlandii przebiega całkiem inaczej niż w Polsce. Tam rok szkolny rozpoczyna się zazwyczaj w połowie maja, kiedy polskie dzieci myślami są już na wakacjach. Co ciekawe w tym tropikalnym kraju uczniowie noszą mundurki. Tradycyjne szkolne stroje dostały też dzieci Mamy Pięcioraczków.
Odkąd rodzina Clarke przeprowadziła się do Tajlandii, śledzimy jej losy chyba z jeszcze większym zaciekawieniem, niż kiedy mieszkała w Polsce, w Horyńcu. Nic dziwnego, tam jest... jakby egzotycznie. Jak sobie radzi małżeństwo z jedenaściorgiem dzieci?Z publikowanych przez Mamę Pięcioraczków filmików wynika, że całkiem dobrze. Ostatnio Dominika podzieliła się z fanami tym, jak kupowała kolację dla całej gromadki.
Mama Pięcioraczków nie miała radosnego poranka w Dzień Matki. Dominika Clarke nie ukrywała, że przeprowadzka jej rodziny do Tajlandii była podyktowana również tym, że w Polsce nie mieli zbyt wielkiego wsparcia od bliskich. Ba, żadnego. Rodzina Pięcioraczków z Horyńca sądziła, że jeśli wyprowadzi się na koniec świata, hejt zostanie na zawsze historią. Niestety pomyliła się. Nawet w taki dzień, jak 26 maja, komuś zależy, by ją uciszyć. O bardzo przykrym doświadczeniu poinformowała w mediach społecznościowych.
Kiedy 1 kwietnia rodzina pięcioraczków z Horyńca wsiadała do samolotu do Tajlandii, wielu obserwatorów pani Dominiki, wierzyło, że zaraz wrócą. Wszystko jednak wskazuje na to, że Clarkowie w egzotycznym kraju poczuli się jak u siebie. Właśnie podjęli poważne kroki, by zostać tam na dłużej.Pani Dominika i pan Vincent wybrali się w towarzystwie swojej nauczycielki tajskiego do pobliskiego miasteczka. Zaczęli od wizyty na komisariacie policji, gdzie pobrano od nich odciski palców!
Dominika Clark i jej mąż mieli poważny wypadek motocyklowy. Mama pięcioraczków trafiła do szpitala z ogromnym bólem, a w dodatku sama. Jej mąż Vincent nie pojechał z nią i nawet nie zadzwonił. Jego obrażenia nie były tak poważne, a mimo to porzucił żonę w trudnym momencie. Co się stało?Na Tajlandii rozpoczęła się właśnie pora monsunowa, a to wiąże się z bardzo dynamiczną pogodą i silnymi opadami deszczu. Nagłe oberwanie chmury zaskoczyło Clarków na drodze. Zostali mocno poturbowani, a w dodatku doszło między nimi do nieporozumienia.
Pięcioraczki z Horyńca już od ponad miesiąca mieszkają w Tajlandii. Pani Dominika Clarke nieomal codziennie relacjonuje życie swojej rodziny w egzotycznych okolicznościach przyrody. Jednak to, co najbardziej ciekawi jej obserwatorów w mediach społecznościowych, to wcale nie egzotyczne widoki, a najmłodsi członkowie rodziny."Maluszki są coraz bardziej aktywne i wszędzie ich pełno - bardzo trudno zrobić wspólne zdjęcie, dziewczyny są szybkie i ciche jak ninja" - czytamy pod jednym z ostatnich filmików. Jednak co innego zwraca uwagę: Czaruś potrzebuje czasu, by dogonić siostry.
Mama Pięcioraczków z Horyńca, pani Dominika Clarke, prowadzi profil w mediach społecznościowych. Ze swoimi obserwatorami dzieli się informacjami o życiu z gromadką dzieci.Ich codzienne życie podgląda 123 tysiące ludzi! Większość z nich jest wspierająca i życzliwa, ale zdarzają się także hejterzy, którzy wysyłają do Clarke'ów nieprzyjemne wiadomości. To właśnie z ich powodu pani Dominika musiała zmienić nazwę profilu.
Rodzina Clarków przeżyła wspaniałą przygodę w rezerwacie na wyspie Koh Lanta w Tajlandii. Mama pięcioraczków kąpała się ze słoniami! To cudowne miejsce w niczym nie przypomina zoo. Słonie są symbolem Tajlandii, ale jest ich tam coraz mniej, właśnie dlatego powstało wiele rezerwatów, zwanych sanktuariami. Mama pięcioraczków pokazała relację z wizyty w tym niesamowitym miejscu.
Rodzina Clarke'ów, czyli Pani Dominika, jej mąż Vincent i ich jedenaścioro dzieci, już od kilku dni mieszkają w Tajlandii. W mediach społecznościowych możemy obserwować, jak przystosowują się do nowego życia.Pani Dominika, znana jako Mama Pięcioraczków, z zapałem relacjonuje, jak wygląda codzienność na rajskiej wyspie, zakupy, ceny, w jaki sposób rodzina spędza wolny czas. W mediach społecznościowych pokazuje także piękny, duży dom, który wynajmują.
Mama Pięcioraczków tuż przed wylotem do Tajlandii zderzyła się z niespodziewanym problemem. Do jej domu w Horyńcu zawitała policja i pomoc społeczna. Służby chciały skontrolować rodzinę, po tym jak otrzymali na nich anonimowy donos.Ludzka zawiść nie zna granic. Ktoś z najbliższego otoczenia rodziny Clarków postanowił złożyć na nich donos, twierdząc, że "wywożą dzieci do dżungli". To spowodowało lawinę nieprzyjemnych wydarzeń i znacznie utrudniło ostatnie dni przed wylotem.
Pierwsza noc w Tajlandii już za nimi — rodzina Clark powoli odnajduje się w nowej rzeczywistości. Pani Dominika pokazała dom, w którym spędzą najbliższe miesiące. To luksusowa dwupiętrowa willa z basenem, dużą kuchnią i kilkoma pokojami. Widać, że dzieci czują się tutaj wspaniale. Pięcioraczki i ich rodzeństwo szybko przyzwyczajają się do upałów i zmiany czasu. Trudniej przychodzi to dorosłym, ale pani Dominika mimo wszystko cieszy się, że może w końcu odpocząć.
Pięcioraczki z Horyńca są już w Tajlandii! Całej rodzinie udało się spokojnie i bezpiecznie dotrzeć na miejsce, a Pani Dominika podzieliła się z fanami relacją z tej niesamowitej podróży.Wydaje się, że najtrudniejsze już za nimi. Rodzina Clark wylądowała na drugim końcu świata. Na szczęście podróż przebiegła w świetnej atmosferze, a Tajlandia przywitała ich piękną pogodą.
Rodzina Clark wyjeżdża do Tajlandii już 1 kwietnia. Mama pięcioraczków kończy pakowanie. Te ostatnie dni to czas, w którym wiele rzeczy będzie się działo ten ostatni raz.Relacją z takiego ostatniego razu pani Dominika postanowiła podzielić się ze swoimi obserwatorami. Jak mówi, po wyjeździe wiele się zmieni, w tym także jej fryzura.
Dominika Clarke Dozen, czyli słynna mama pięcioraczków, prowadzi kilka profili na Instagramie, które cieszą się dużą popularnością. Mają setki tysięcy obserwujących. Perypetie tej niezwykłej rodziny są dla ludzi po prostu bardzo ciekawe. Niestety, ktoś postanowił to wykorzystać i to w dodatku do nieuczciwych celów. Podszywając się pod Mamę Pięcioraczków, usiłuje wyłudzać pieniądze. Dominika Clarke nie ma zamiaru tak tego zostawić. Zgłosiła sprawę na policję.
Wiemy, kiedy pięcioraczki z Horyńca wyjeżdżają z Polski. Pani Dominika podzieliła się z obserwatorami w mediach społecznościowych datą przeprowadzki. Niedawno zdradziła też, jakie miejsce wybrali, na swój nowy dom. To bardzo zaskakujące!Już 1 kwietnia rodzina Clark opuści Polskę, aby zamieszkać w Tajlandii. Mama pięcioraczków mówi, że na razie to tylko na próbę, ale bilety kupili tylko w jedną stronę. Clarkowie są już prawie spakowani i nie mogą się doczekać początku nowego rozdziału.
O rodzinie Clarków zrobiło się głośno w lutym 2023 roku. Wtedy to na świat przyszły słynne pięcioraczki z Horyńca. Co ciekawe, w domu już czekała na nich siódemka rodzeństwa.Pani Dominika, mama dzieci, relacjonuje w mediach społecznościowych, jak wygląda życie dużej rodzinki. Ma swoje stałe grono odbiorców, do których kieruje także opowieści o swoim życiu i przeszłości. Niedawno opowiedziała o tym, z jakimi trudnościami musiała się zmierzyć podczas wyjazdu do Anglii.
Najsłynniejsza rodzina w Polsce się przeprowadza. Od wielu dni mama jedenastki dzieci publikowała w sieci kolejne filmy, na których zdradzała po trochu cel podróży. Teraz wszystko jest już jasne.Wiadomość o planach państwa Clarke zaskoczyła ich fanów. A jednak to prawda. Już wkrótce życie całej rodziny zmieni się całkowicie. Tam, gdzie jadą, będzie inaczej: "tańsze jedzenie, mieszkanie, ubrania”, jak piszą internauci.
Rodzina Clark rozważa wyprowadzkę z Polski. Mama pięcioraczków z Horyńca podzieliła się ze swoimi fanami smutną prawdą o jej relacjach z rodziną. Szczerze przyznaje, że nie miała wsparcia rodziny, nawet wtedy, gdy mały Czaruś przebywał przez 7 miesięcy w szpitalu.Pani Dominika dzieli się historiami z życia swojej rodziny w mediach społecznościowych. Tym razem zamieściła na swoim profilu kilka filmów, w których opowiada, jak wyglądają relacje z jej rodziną. O tym, że prawie nie utrzymują ze sobą kontaktów, mama pięcioraczków mówi ze łzami w oczach.
Mama sławnych pięcioraczków postanowiła podzielić się relacją ze swojego odchudzania. Pokazuje też, jak zmienia się jej ciało. Zmiany są niesamowite! Niejedna z nas, która w postanowieniach noworocznych wpisała „utratę wagi”, może jej pozazdrościć. Dominika Clarke przyznaje, że po porodzie ważyła 112 kg. Spadek wagi nie przychodzi jej lekko, z każdym dniem cieszy się kolejnymi sukcesami i motywuje inne kobiety.