portalparentingowy.pl Życie rodzinne "Mój syn Ezra" i inne 3 najbardziej wzruszające filmy, których motywem przewodnim jest miłość ojcowska [ZESTAWIENIE]
Fot. Materiały prasowe

"Mój syn Ezra" i inne 3 najbardziej wzruszające filmy, których motywem przewodnim jest miłość ojcowska [ZESTAWIENIE]

21 czerwca 2024
Autor tekstu: Materiał prasowy

Na dwa dni przed Dniem Ojca do polskich kin wchodzi „Mój syn Ezra” – chwytający za serce dramat wyreżyserowany przez Tony’ego Goldwyna. To pełna humoru opowieść o mocy ojcowskiej miłości, która z całą pewnością pozostawi widzów z głową pełną głębokich refleksji.

Ogromnym atutem produkcji jest gwiazdorska obsada. W „Mój syn Ezra” wystąpiła plejada uznanych i popularnych aktorów, m. in. Bobby Cannavale, Robert De Niro, Whoopi Goldberg I Rose Byrne.

„Mój syn Ezra”

Bohaterem „Mój syn Ezra” jest komik Max Bernal (Bobby Cannavale), którego życie to chaos i improwizacja. Po rozwodzie znów mieszka z ojcem (Robert De Niro) i bez większych sukcesów próbuje przebić się w świecie komedii. Z byłą żoną drze koty w sprawie opieki nad autystycznym synem o imieniu Ezra (William Fitzgerald), którego kocha nad życie. Na pewno Max nie jest encyklopedycznym wzorcem statecznego ojca, ale serca nie można mu odmówić. EZRA_00313.jpg

Gdy dowiaduje się, że jego była żona za namową lekarza, ma zamiar umieścić Ezrę w szkole specjalnej, Max bez jej wiedzy zabiera syna w podróż przez Stany Zjednoczone. Nie chce pozwolić, by szkolne mury oddzieliły chłopca od zwykłego życia i na zawsze zamknęły go w jego własnym świecie.  Eskapada pełna szalonych perypetii i niezwykłych spotkań jest dla ojca i syna okazją do odkrycia na nowo łączącej ich więzi i przeżycia przygód, które udowadniają, że „normalność” jest przereklamowana.

Dla Bobby’ego Cannavale, który wcielił się w postać Maxa Bernala, to było trudne wyzwanie aktorskie. Miał niepowtarzalną okazję pokazać się widzom w szczerej i wzruszającej odsłonie. Poprzez wyjątkowe połączenie humoru i wrażliwości doskonale oddał złożoność ojcostwa.

– Jako ojciec i partner, Max staje przed wieloma wyzwaniami. Musi przestać walczyć ze wszystkim, co dzieje się w jego życiu. Czasem trzeba się na chwile zatrzymać, aby móc podejść do sytuacji życiowej oraz samego siebie z większą miłością i życzliwością. To nie jest łatwe dla większości ojców, ale stanowi istotną część historii Maxa – tak o głównym bohaterze opowiada scenarzysta Tony Spiridakis.

MOJ SYN EZRA_plakat_20240422.jpg

Film w Polsce dystrybuuje Monolith Films.

„Wszystko o moim starym”

Głównym bohaterem filmu jest ojciec Sebastiana (Robert De Niro), Włoch z krwi i kości. Salvo nie owija w bawełnę, nie przestrzega konwenansów, ma niewyparzony język i mocno niepoprawne poczucie humoru.  Gdy dowiaduje się, że jego jedyny syn (Sebastian Maniscalco) zamierza oświadczyć się swej ukochanej Ellie (Leslie Bibb), postanawia pomóc mu w tej ryzykownej misji, a przede wszystkim sprawdzić, czy rodzina dziewczyny spełnia jego surowe standardy.

Sebastian wie, że spotkanie jego prostolinijnego ojca z zamożną i konserwatywną rodziną Ellie grozi katastrofą. Liczy jednak, że uda się go jakoś okiełznać i zaprezentować jako spokojnego, miłego starszego pana, którym w rzeczywistości nie jest.  Wkrótce zrozumie, jak bardzo się mylił. Rodzinny weekend w luksusowej posiadłości przyszłych teściów okaże się pasmem nieporozumień, wpadek i szokujących odkryć, bo jego tatko nie zamierza udawać kogoś, kim nie jest.

wszystko-o-moim-starym-amfa-unit-210921-00538rc2-1280x853.webp

Co ciekawe, De Niro osobiście poznał Salvo Maniscalco, ojca Sebastiana, który był pierwowzorem postaci, w którą wcielił się w filmie „Wszystko o moim starym”. Salvo jako 15-latek przyjechał do Stanów Zjednoczonych z Sycylii i całe życie pracował jako fryzjer.
– Poznałem Salvo podczas kręcenia „Killers of the Flower Moon” w Tulsa w Oklahomie. Zabrałem go na plan itd. Cały czas była bardzo miła atmosfera. Zrozumiałem, jakim wymagającym człowiekiem, ale i autorytetem był dla Sebastiana ojciec – taki prawdziwy wzór do naśladowania – przyznał De Niro.

Dystrybucja w Polsce: Monolith Films.

„Wieloryb”

Głównym bohaterem „Wieloryba” jest Charlie (Brendan Fraser), który już od lat żyje na marginesie świata. Uwięziony w małym mieszkaniu przez chorobliwą otyłość. Odrzucony, nie bez powodu przez swoich bliskich, samotnie zmierza w życiową przepaść. Wystarczy jednak jeden impuls, jedno spotkanie, by zapalić w nim płomień nadziei na to, że jeszcze nie wszystko stracone.

The-Whale-4-.jpg

Charlie podejmuje próbę nawiązania dawno utraconego kontaktu z nastoletnią córką (Sadie Sink). Wie, że czeka go niesłychanie trudne zadanie. Zdaje sobie też sprawę, że ryzykuje utratę ostatniego złudzenia. Gotów jest jednak podjąć to ryzyko z wiarą, że także dla niego jest jeszcze szansa na odkupienie.

– Charlie to człowiek, który miał normalne życie, ale się zakochał w najbardziej nieodpowiednich do tego okolicznościach — opowiada Fraser w Onet Film. —  Dokonał wyborów, które były katastrofalne dla jego rodziny. Opuścił swoją córkę, dla której było to szalenie bolesne. (…) Po 10 latach znowu się spotykali i Charlie zaoferował jej miłość bezwarunkową. Ich relacja jest niezwykła. Może się wydawać, że skrajnie się od siebie różnią, ale w rzeczywistości są dwoma stronami tej samej monety – dodał.

W 2023 roku wspomniana rola przyniosła głównemu bohaterowi „Wieloryba” – Oscara, najważniejsze wyróżnienie w środowisku filmowym.

Dystrybucja w Polsce: Monolith Films.

„Cudowny chłopak”

„Cudowny chłopak” opowiada historię 10-letniego Auggiego Pullmana (Jacob Tremblay), który urodził się z deformacją twarzy. Chłopiec większość życia spędził w szpitalu pod opieką rodziców, Isabel (Julia Roberts) i Nate'a (Owen Wilson). Gdy Auggie rozpoczyna naukę w szkole, próbuje odnaleźć się w nowym środowisku.

wonder-cudowny-chlopak.jpg

Pragnie, aby rówieśnicy zrozumieli, że jest tylko zwykłym chłopcem. Jego misją staje się pokazanie ludziom, że prawdziwe piękno nie kryje się w wyglądzie, lecz w głębi duszy.
– Nie ukrywam, że trochę się bałem, czy widzowie kupią mnie w roli ojca. Ale okazuje się, że nie mają z tym problemu. Co więcej, ja sam jestem z siebie zadowolony – przyznał Owen Wilson w rozmowie z miesięcznikiem „Pani”.
Ten film można oglądać na Platformie Cineman.

„Jutro będziemy szczęśliwi”

Samuel (Omar Sy) bardzo lubi swoje beztroskie życie na Francuskiej Riwierze. Znakomicie odnajduje się w towarzystwie pięknych turystek i ani myśli o ustatkowaniu się. Los ma wobec niego jednak zupełnie inne plany. Pewnego dnia na plaży zjawia się Kristin (Clémence Poésy) – jedna z jego przelotnych przyjaciółek i wręcza mu bardzo szczególny prezent. „To twoja córka” – mówi i znika. Od tej chwili Samuel staje się pełnoetatowym samotnym tatą maleńkiej Glorii (Gloria Colston).

O dzieciach nie ma pojęcia, bardzo dobrze wie tylko, skąd się biorą. Z biegiem czasu jednak okazuje się kochającym, choć niekonwencjonalnym tatą, który nie wyobraża sobie życia bez ukochanej córeczki.  Gdy Gloria ma 8 lat, na horyzoncie niespodziewanie pojawia się Kristin, która postanawia odzyskać dziecko, a to oznacza, że szczęśliwy świat znów stanie na głowie…

jutro-bedziemy-szczesliwi-bedziemy-szczesliwi.jpg

– Bardzo się cieszę, że w końcu obsadzono mnie w roli ojca. To dla mnie bezcenne doświadczenie (…) Sam jestem tatą czwórki dzieci (teraz już piątki – przyp. aut.), więc miałem z czego czerpać – mówi Omar Sy w wywiadzie dla RTL.
Ten film także można oglądać na Platformie Cineman.

To imię dla dziewczynki było hitem w PRL. W ubiegłym roku nazwano tak tylko 3 dzieci
Przepis na odbijające się bańki mydlane. Wystarczą trzy składniki
Obserwuj nas w
autor
Materiał prasowy
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@portalparentingowy.pl
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy