Nie uwierzysz, jak chcieli nazwać dziecko. Urzędnik Stanu Cywilnego złapał się za głowę
Pomysłowość rodziców zaskakuje. Aż trudno uwierzyć, że ktokolwiek chciałby nazwać swoje dziecko w ten sposób. Urzędnicy Stanu Cywilnego mają pełne ręce roboty, gdy muszą się zmierzyć z takimi propozycjami imion dla dzieci.
Nirvana, Nutella, Sosnowiec… a może Batman? Nie możemy się zdecydować, które imię jest najdziwniejsze. Jednak wszystkie zdecydowanie zaskakują, chociaż to może za mało powiedziane. Lista absurdalnych imion, jakie próbowali nadać rodzicie w Polsce, jest dużo dłuższa.
Jak krem czekoladowy albo jak superbohater
Zachodzimy w głowę, co kierowało rodzicami, którzy chcieli w ten sposób nazwać swoje dzieci. Całe szczęście, że im się to nie udało. Wyobrażamy sobie, co przeżywałoby w szkole dziecko, gdyby nadano mu imię… Nutella.
Teoretycznie nie ma w Polsce żadnej zakazanej listy imion. Głównie dlatego, że co roku musiałaby być aktualizowana o coraz to ciekawsze pomysły rodziców. Są ogólne zalecenia i lista imion niezalecanych. Urząd Stanu Cywilnego ma też prawo w pewnych sytuacjach odmówić nadania imienia, o które proszą rodzice.
Najdziwniejsze imiona, które (na szczęście) bezskutecznie próbowano nadać to:
- Nutella
- Rambo
- Batman
- Nirvana
- Joint
- Koka
- Pipa
- Montezuma
- Opieniek
- Malta
- Pacyfik
- Poziomka
- Wilk
- Toshiba
- Sosnowiec
A może coś na pamiątkę pandemii?
Pandemia Covid-19 to z pewnością epokowe wydarzenie. Nie jesteśmy jednak pewne, czy warto je uhonorować imieniem własnego dziecka… Ale takie pomysły mieli niektórzy polscy rodzice. W 2020 roku urzędnicy Stanu Cywilnego odmówili nadania takich imion jak: Sars, Covid, Pandemia i Kwarantanna.
Polacy nie byli odosobnieni w pragnieniu uczczenia światowej epidemii imieniem dziecka. Podobne pomysły pojawiały się m.in. w Indiach, gdzie żaden urzędnik nie miał nic przeciwko. I tak oto na świecie pojawili się mali hindusi o imieniu Corona i Covid.
Tych imion urzędnik odmówi
Jest kilka zaleceń dotyczących dziecięcych imion. Najważniejsze z nich dotyczą poprawnej pisowni. To znaczy, że nie można nazwać dziecka Jórek albo Chelena. Nie można też wybrać zdrobnienia imienia tradycyjnego. Nie zarejestrujesz więc imienia Kasia czy Romek.
Urzędnicy mają zalecenia, aby odmawiać nadawania imion pochodzących od nazw geograficznych i pospolitych wyrazów. Podobnie będzie ze słowami kojarzącymi się negatywnie, obraźliwie lub wulgarnie.
Swoje zdanie w tej sprawie ma także Rada Języka Polskiego. Organ ten przygotował i regularnie aktualizuję listę imion niezalecanych. Szanse na to, że któreś imię z listy będzie zaakceptowane w urzędzie, są nikłe, więc lepiej ich nie wybierać. Wśród nich znajdziemy takie perełki jak: Andrzelika, Chiara, Herrada, Joshua, Krystina, Pakita czy Wilga.
Zobacz także:
Oto pierwsze dziecko urodzone w Polsce w 2024 roku! Jakie imię mu wybrano?
Pierwsze takie imię dla dziewczynki w Polsce. Oznacza wielkiego kota
Chcieli nadać dziecku kontrowersyjne imię. Rada Języka powiedziała stanowcze “NIE”