portalparentingowy.pl Życie rodzinne Skandynawski system wychowania nie ma sobie równych. Dlaczego jest taki dobry?
Fot. Freepik

Skandynawski system wychowania nie ma sobie równych. Dlaczego jest taki dobry?

28 marca 2024

Skandynawskie kraje są uważane za najlepsze do życia. Wysoki wskaźnik czytelnictwa, świetna edukacja, niska przestępczość. A do tego badania wskazują, że Skandynawowie mają bardzo wysoki poziom szczęścia i zadowolenia z życia.

W krajach skandynawskich życie wygląda trochę inaczej. Inaczej wygląda też sposób wychowania dzieci. Być może właśnie to podejście do najmłodszych sprawia, że mimo braku słońca, ogromu deszczu i ciemności ludzie są po prostu szczęśliwsi.

Skandynawski model wychowania

Kiedy myślimy o skandynawskim sposobie wychowania dzieci, pojawia się skojarzenie: zimny chów. Bo w końcu im bardziej na północ, tym zimniej i tym zimniejsi ludzie. Skandynawowie być może są bardziej powściągliwi niż Hiszpanie czy Włosi, ale to nie znaczy, że swoje dzieci traktują z rezerwą.

Raczej nie można tutaj mówić o zimnym wychowywaniu , a raczej o wychowywaniu w zimnie. Bo mali Skandynawowie od najmłodszych lat mają bardzo dużo kontaktu z naturą . Mnóstwo czasu spędzają na zewnątrz, nawet jeśli jest chłód, deszcz czy śnieg.

Nie oznacza to jednak, że skandynawskie dzieci w rodzinie też zaznają chłodu. Ich relacja z rodzicami jest oparta na szacunku i partnerstwie . I chociaż tutaj zdecydowanie mniej się chucha na dzieci niż na przykład w Polsce, wyrastają na pewnych siebie, zaradnych, a przede wszystkim szczęśliwych dorosłych.

Kasia (73).jpg
Fot. Pexels/Anastasia Shuraeva

Partnerstwo i szacunek

W Polsce panuje silne przekonanie, że dorosły wie, co dla dziecka najlepsze. Z tego przekonania powstają dwa główne modele wychowawcze — albo narzucanie swojej woli i tak zwana twarda ręka, albo rodzicielstwo helikopterowe i próba rozwiązania wszystkich problemów za dziecko.

W Skandynawii nie pojawia się żaden z nich. Tutaj dzieci są traktowane jako równi partnerzy. Rodzice biorą pod uwagę ich opinie i przekonania . Pozwalają im podejmować decyzje. I pozwalają im na samodzielne ponoszenie konsekwencji tych nietrafionych.

Dzięki temu dzieci mają więcej swobody. A jednocześnie więcej obowiązków, bo wszystkie prace domowe są rozdzielane na wszystkich członków rodziny (także na ojców). Dzieci pomagają w domu i od najmłodszych lat są uczone samodzielności.

Stawianie na indywidualizm

Skandynawscy pedagodzy apelują, by dzieci były po prostu sobą. Rodzice dają dzieciom mnóstwo przestrzeni na wyrażanie siebie, eksperymentowanie, szukanie własnego ja. I mają bardzo dużo szacunku do ich emocji .

Tutaj rodzice nie wpadają w popłoch, kiedy dziecko zaczyna krzyczeć między sklepowymi półkami lub rzuca się na ziemię na spacerze. Pozwalają im wyrazić swój gniew i rozmawiają o uczuciach . Zresztą takich sytuacji nie ma też wiele, ponieważ maluchy mają więcej wolności. I mniejszą potrzebę buntu.

Stawianie na indywidualizm wyraża się także w wolności wyboru. Dzieci mogą chodzić do szkoły ubrane tak, jak chcą. Mogą wyrażać siebie poprzez ubrania, sposób zachowania czy sztukę. To pobudza ich kreatywność. Chętnie eksperymentują i poznają świat, co sprawia, że w dorosłym życiu są bardziej otwarci na zmiany i wyzwania.

Luźne podejście do ocen

Jedną z największych różnic między polskim a skandynawskim wychowaniem jest luźne podejście do ocen. System edukacji w ujęciu skandynawskim jest uważany za najlepszy w Europie. Tutaj dzieci mogą uczyć się w swoim indywidualnym tempie , a nauczyciele dostosowują program do ich potrzeb.

Do tego nie ma ocen, a przynajmniej nie w takiej formie, w jakiej je znamy. Przez całą podstawówkę dzieci dostają ocenę opisową . Znajduje się w niej zarówno informacja o dobrych, jak i słabych stronach dziecka. Rodzice wiedzą, nad czym muszą popracować z pociechą.

To o wiele efektywniejsze niż wystawienie oceny na sześciostopniowej skali . Ocena opisowa jest wskazówką, nad czym warto popracować, cyfrowa to tylko łatka, za którą znika dziecko i jego potrzeby.

To wszystko musi sprawić, że skandynawskie dzieci są po prostu szczęśliwsze . I zdecydowanie bardziej pewne siebie. Wiedzą, że zostaną usłyszane i docenione, więc chętniej wyrażają swoje opinie i wchodzą w dorosłe życie z większym poczuciem własnej wartości.

Zobacz także:

Dlaczego dzieci w Japonii noszą takie same tornistry? Tego nie wiedziałeś

Tu 2-miesięczne dzieci chodzą do żłobka, 3-latki do szkoły. Zgadniecie, co to za kraj?

Coś przeskrobał, a teraz milczy. Tak zachęcisz dziecko do rozmowy

Polub PortalParentingowy.pl na Facebooku i bądź z nami na bieżąco

Kiedy drugie? Wyjaśniamy, kiedy można bezpiecznie zajść w kolejną ciążę
Miało być lepiej, a zapadła cisza. 1000 zł alimentów nie będzie
Obserwuj nas w
autor
Katarzyna Kaźmierczak-Milewska

Dziennikarka i copywriterka. Absolwentka polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim, obecnie w trakcie studiów psychologicznych. Zajmuje się psychologią osobowości i rozwojową. W centrum jej zainteresowania leżą emocje – i te dziecięce, i te matczyne. Prywatnie mama rezolutnego chłopczyka i miłośniczka rękodzieła każdej maści.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@portalparentingowy.pl
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy