portalparentingowy.pl Szkoła Skrajnie zaniedbany 7-latek w pieluszce. To rodzice zgotowali mu ten los
Fot. Shutterstock

Skrajnie zaniedbany 7-latek w pieluszce. To rodzice zgotowali mu ten los

9 października 2023
Autor tekstu: Marta Uler

Jak można było do tego dopuścić. Kiedy ten chłopiec zaczął chodzić do szkoły, kompletnie nie mógł odnaleźć się w grupie rówieśników. Okazało się także, że wciąż nosi pieluchę i nie potrafi nawet pić z kubka.

Wkrótce wyszło na jaw, że dziecko jest bardzo zaniedbane. Rodzice nie zapisali go do szkoły, a służby zorientowały się w tej kwestii wiele miesięcy później...

7-letnie dziecko w pieluszce

Ten chłopiec poszedł do szkoły z dwuletnim opóźnieniem. Jego rodzice nie złożyli w odpowiednim czasie wniosku o przyjęcie do placówki. O tym, że chłopiec nie podjął nauki, zorientowano się dopiero rok później...

Ta sytuacja miała miejsce w Wielkiej Brytanii. W Polsce wydaje się nieprawdopodobna. W naszym kraju są szkoły rejonowe, które mają obowiązek przyjąć wszystkie dzieci ze swojego rejonu. Więcej – jeśli dana placówka wie, że w jej rejonie jest dziecko, które nie zostało zapisane do tej szkoły, kontaktuje się z jego opiekunami.

Chłopiec nie chodził do szkoły przez dwa lata

Służbom z Dudley – jest to miejscowość w Wielkiej Brytanii – zajęło 16 miesięcy (!), by znaleźć dla chłopca miejsce w jakiejś szkole. W efekcie dziecko miało aż dwa lata opóźnienie w edukacji. Jednak to nie koniec problemów 7-latka.

Wkrótce okazało się, że chłopiec jest bardzo zaniedbany. Ciężko mu było porozumieć się z grupą rówieśników, nie umiał także wykonywać przy sobie najprostszych czynności. Nie potrafił jeść sztućcami ani nawet pić z kubka. W dodatku nosił pieluchę.

Służby zajęły się wyjaśnianiem tej sprawy

Wyjaśnianiem kwestii, dlaczego opiekunowie tak zaniedbali „Dziecko Y”, bo tak określono chłopca z Dudley, zajęły się odpowiednie służby, w tym policja. Chłopiec powinien rozpocząć naukę w 2018 roku. Rodzice nie złożyli jednak wymaganych wniosków, a pracownicy socjalni zajmujący się rodziną nie skontrolowali, czy dziecko chodzi do szkoły.

"W tej sprawie doszło do zaniedbań. Jednak gdy wyszły one na światło dzienne, władze podjęły błyskawiczne kroki, by je naprawić. Żadne dziecko nie powinno doświadczać zaniedbania. Każde dziecko zasługuje na szczęśliwe i bezpieczne dzieciństwo oraz możliwość pełnego wykorzystania swojego potencjału. Po zapoznaniu się z tą sprawą podjęliśmy działania, aby poprawić sposób naszej pracy i uniknąć podobnych przypadków w przyszłości", napisano w raporcie.

Czytaj także:

Eliksir na wyciszenie dziecka. Pójdzie spać wcześnie i prześpi całą noc

Z powodu 800+ zapomnieliśmy o tym zasiłku. To niezły prezent dla młodych rodziców

Zaraz posypią się kary. Rodzice sprzedają laptopy, które dostali od rządu

Mieszkańcom bloku przeszkadzał płacz dziecka. Wywiesili na klatce kartkę do rodziców
Groźna choroba skóry wróciła do przedszkoli. Rozprzestrzenia się błyskawicznie
Obserwuj nas w
autor
Marta Uler

Psychodietetyczka, dietoterapeutka i dziennikarka z 20-letnim stażem. Ukończyła także kurs dietetyki i odchudzania. W swoich artykułach porusza tematy z zakresu zdrowia fizycznego i psychicznego, ale także właściwego odżywiania, prawidłowych nawyków życiowych, a także wszystkiego, co dotyczy dzieci. Prywatnie mama dwóch chłopców – nastolatka, który właśnie zaczyna najbardziej burzliwy okres w swoim życiu oraz uroczego przedszkolaka.

Napisz do mnie: marta.uler@iberion.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@portalparentingowy.pl
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy