Tego się nie odkrawa! Przez oszczędność można wylądować w szpitalu
Nikt o zdrowych zmysłach nie je spleśniałego chleba. Ale niektórym wydaje się, że mogą pozbyć się tylko tej części pieczywa, na której widać wykwity pleśni, a pozostałą spokojnie zjeść. Nic bardziej mylnego. Taka "oszczędność może nas sporo kosztować.
Z każdej strony słyszymy o tym, że marnujemy za dużo żywności. Czasami szkoda wyrzucić do kosza cały produkt, jeżeli zauważymy na nim tylko malutką kropeczkę pleśni. Okazuje się jednak, że zwłaszcza w przypadku pieczywa, takie działanie może przynieść dużo więcej szkody, niż pożytku.
Spleśniały chleb wyrzuć w całości
Jeżeli zauważysz na chlebie charakterystyczne białe lub zielonkawe plamki, bez wahania wyrzuć cały bochenek. Nawet jeśli został wcześniej pokrojony, a wykwity pleśni pojawiły się tylko na jednej z kromek. Taki chleb nie nadaje się do spożycia i może być bardzo groźny dla zdrowia.
To, co widzimy na powierzchni chleba, to tylko niewielka część problemu. Dużo więcej pleśni znajduje się w środku, ale tego nie jesteśmy w stanie zauważyć. Pleśń jest grzybem, w chlebie rozchodzi się błyskawicznie i zaczyna wytwarzać niebezpieczne dla zdrowia mykotoksyny. Substancje mogą znajdować się nawet w tych kromkach, które nie noszą żadnych niepokojących śladów.
Ostrzeżenie o tym, żeby nie jeść spleśniałego chleba, zamieścił na swoim Tiktoku dr Karan Raj.
Pleśń jest groźna, nawet gdy jej nie widać
Istnieją tysiące rodzajów pleśni. Większość z tych, które atakują produkty spożywcze, wydziela niebezpieczne mykotoksyny, które infekują nie tylko miejsca, w których widzimy pleśń, ale dużo większy obszar. Nie da się w żaden sposób zgadnąć, gdzie toksyny już są, a gdzie jeszcze nie dotarły.
Mykotoksyny są bardzo niebezpieczne dla naszego zdrowia. Powodują ciężkie zatrucia, problemy z układem pokarmowym, choroby wątroby i jelit, a w skrajnych przypadkach, bez szybkiej interwencji lekarza, mogą nawet doprowadzić do śmierci.
Objawy zatrucia pleśnią są bardzo dotkliwe. Należą do nich przede wszystkim:
- bóle brzucha,
- wymioty,
- biegunka,
- osłabienie,
- zmniejszenie krzepliwości krwi,
- sztywność stawów,
- problemy z koncentracją,
- zawroty głowy,
- utrata przytomności.
Nie tylko spleśniały chleb trzeba wyrzucić
Pleśń pojawia się na wielu produktach, nie tylko na pieczywie. Pleśnieją owoce, warzywa, nabiał, sery i mięso. W takich przypadkach również wielu z nas wydaje się, że mogą odkroić spleśniały kawałek, a resztę produktu spokojnie zjeść. Niestety, to błąd.
Nie powinniśmy jeść żadnych produktów, na których pojawiła się plamka pleśni. Dotyczy to zarówno jabłek jak i pomidorów czy ogórków, nie mówiąc już o jogurtach, czy przetworach. Jeżeli widzisz ślad pleśni na domowym dżemie, nie wahaj się, wyrzuć go do kosza w całości.
Niektórzy twierdzą inaczej. Według nowozelandzkiej organizacji Love Food Hate Waste, która promuje walkę z marnowaniem żywności, twarde produkty, które zawierają mało wody, jak np. marchew czy dynia, można zjeść mimo pleśni. Wystarczy odkroić spleśniały kawałek z centymetrowym zapasem.
Oczywiście zgadzamy się z tym, że jedzenia nie wolno marnować. Ale czy warto ryzykować swoje zdrowie, ratując jedną marchewkę przed wyrzuceniem? Raczej nie.
Zobacz także:
Popularna herbatka z Auchan wycofana. Może być niebezpieczna dla dzieci
Karmią gorzej niż 30 lat temu. Jadłospis ze żłobka wkurzył rodziców
Wprowadzili w szkołach nietypową zasadę. Wyniki eksperymentu zaskoczyły nawet ich samych