Tegoroczna Wielkanoc zacznie się wcześniej. Kościół apeluje do wiernych
W 2024 roku zmiana czasu z zimowego na letni zbiega się ze świętami. Zegarki będziemy przestawiać z 2:00 na 3:00 rano w Niedzielę Wielkanocną. Niektórzy więc się nie wyśpią.
Rezurekcje to pierwsza i najbardziej uroczysta msza święta odprawiana w Wielkanoc z samego rana, najczęściej o 6:00 lub 7:00. Zmiana czasu może sprawić, że niektórzy na rezurekcje nie zdążą, bo wstaną o godzinę za późno. Lepiej włączyć dwa budziki!
Zmiana czasu na letni 2024
Zmiana czasu z zimowego na letni nie ma konkretnej daty, bo odbywa się zawsze w ostatnią niedzielę marca. W 2024 będzie to więc 31 marca – dzień, w którym przypada także święto Wielkiej Nocy. Nad ranem tego dnia będziemy musieli przestawić zegarki z 2:00 na 3:00, co oznacza, że śpimy godzinę krócej.
Na szczęście zegarki w telefonach i innych urządzeniach podłączonych do internetu przestawią się same. Ale jeżeli ktoś korzysta z tradycyjnego budzika – to w tym roku może mieć problem z dotarciem na rezurekcje. Dlatego księża w różnych parafiach w Polsce już teraz przypominają wiernym o zmianie czasu.
"Pamiętajcie o zmianie czasu, żebyście nie zaspali na rezurekcje!" - taki apel do wiernych popłyną w wielu parafiach w Polsce.
Wielkanoc 2024 z czasem letnim
Rezurekcje odbywają się wcześnie rano i łatwo na nie zaspać, jeżeli zapomnimy o zmianie czasu. Korzystając ze zwykłego zegarka, kładąc się spać w Wielką Sobotę, budzik trzeba ustawić o godzinę wcześniej. Jeżeli rezurekcje są o 6:00, wstać chcemy o 5:00, to budzik nastawiamy na 4:00 rano.
To nie dotyczy osób, które będą się budzić za pomocą alarmu w smartphonie. Te urządzenia same zaktualizują czas w odpowiednim momencie. W telefonie budzik na rezurekcje ustawiamy więc bez zmian. Jeżeli chcemy wstać o 5:00, to dokładnie na tę godzinę ustawiamy alarm.
Rezurekcje – najważniejsza msza
Rezurekcje dla wiernych kościoła katolickiego są najważniejszą mszą w całym kościelnym kalendarzu. Nazwa mszy pochodzi od łacińskiego słowa "resurrectio" oznaczającego zmartwychwstanie. Właśnie podczas tej mszy kościół ogłasza, że Chrystus zmartwychwstał.
Msza rezurekcyjna jest połączona z procesją, w której księża niosą monstrancję z Najświętszym Sakramentem, krzyż z czerwoną stułą oraz figurę Jezusa Zmartwychwstałego, a wierni śpiewają uroczysty hymn. Procesja trzy razy okrąża kościół lub wychodzi na ulice miasta. Tradycyjnie rezurekcje były odprawiane nie później niż o świcie, dzisiaj wybiera się godziny bardziej przystępne wiernym.
Do kiedy zmiana czasu
Sytuacja, w której możemy spóźnić się na mszę, to tylko jeden przykład tego, jak bardzo problematyczna jest zmiana czasu. Zwyczaj, który kiedyś umożliwiał lepiej wykorzystać światło dzienne, w dobie elektryczności jest kompletnie nieużyteczny. Dyskusja o tym, czy powinno się znieść archaiczny przepis, trwa od dawna.
Wygląda na to, że póki co zmiana czasu jeszcze z nami zostanie. Ostatnie wytyczne Unii Europejskiej mówią, że czas będziemy zmieniać dwa razy w roku przynajmniej do 2026. Pozostaje nam więc dobrze ustawić budzik w Wielką Sobotę, dokładnie tak jak przypominają nam księża w niedzielnych ogłoszeniach.
Zobacz także:
Kościół sięga po "prawo Jana Pawła II". Dotyczy dzieci szykujących się do I komunii
Śmierć w rodzinie. Czyj pogrzeb uprawnia do dnia wolnego w pracy?
Przerwa wielkanocna w szkołach. Tak dużo wolnego jeszcze nie było