Wiktorek, Kacperek i Oskarek znaleźli nowy dom! Trojaczki z Tarnowa od kilku miesięcy czekały na nową rodzinę. Ich biologiczni rodzice tuż po narodzinach zdecydowali, że nie są w stanie zająć się chłopcami.W poszukiwania nowej rodziny dla trojaczków zaangażowała się gmina, media, nawet celebryci. I się udało! Chłopcy mają szansę na szczęśliwą i pełną rodzinę.
Trojaczki, które przyszły na świat na początku tego roku w Tarnowie, pilnie potrzebują rodziny. Ich rodzice nie zdecydowali się na opiekę nad nimi, również babcia, u której do tej pory mieszkały, nie może już dłużej się nimi opiekować.Osoby chętne do adopcji Wiktorka, Kacperka i Oskarka, już się zgłaszały. Jednak na razie o adopcji nie może być mowy. A priorytetem jest to, by rodzeństwa nie rozdzielać.
Zaledwie trzy miesiące temu w Tarnowie urodziły się trojaczki, które nadal poszukują rodziców. Ci biologiczni zostawili dzieci jeszcze w szpitalu. Gmina oraz szpital apelują do ludzi o dobrych sercach, aby przygarnęły rodzeństwo bez rozdzielania ich.
W szpitalu miejskim w Rudzie Śląskiej miała miejsce niecodzienna sytuacja. Na świat przyszły trojaczki: dziewczynka i dwóch chłopców. Szpital poinformował, że dzieci mają się bardzo dobrze.Ciąża mnoga zawsze jest trudna i może oznaczać komplikacje, ale lekarzom udało się szczęśliwie sprowadzić maluchy na świat. Na razie znajdują się pod opieką neonatologów i rodzice nie mogą jeszcze zabrać ich do domu.
"To 300 procent szczęścia" - mówią dumni rodzice trojaczków z Opola. Nie spodziewali się, że na świat przyjdzie nie jedna, a trzy pociechy. Urodziły się dwa miesiące przed terminem. Ich stan jest dobry i każdego dnia przybierają na wadze.
Ciąże mnogie to nie tylko więcej miłości i więcej szczęścia, ale także większe ryzyko i większe obciążenia. Dlatego każdy, zakończony szczęśliwie poród mnogi to powód do radości nie tylko dla rodziców, ale także dla zespołu medycznego, który opiekuje się mamą i dziećmi.W lubelskim Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym Nr 4 po raz trzeci w tym roku przyszły na świat trojaczki. "Każde z dzieci jest inne" - mówią lekarze i patrzą z wielką nadzieją w przyszłość maluchów, które już lada moment będą mogły opuścić oddział.
Internet obiegło nagranie, na którym mężczyzna ogląda zdjęcia z USG. Wiedział, że jego żona jest w ciąży, ale niespodzianką okazało się, że spodziewała się nie jednego maleństwa, a aż trójki dzieci. Reakcja przyszłego taty była niesamowita!Stephanie Frasca była w ciąży. Po wizycie u lekarza, podczas której miała zrobione badanie, postanowiła pokazać zdjęcia z USG przyszłemu ojcu. Mężczyzna wiedział, że zostanie ojcem. Nie zdawał sobie jednak sprawy, że Stephanie spodziewa się aż trójki dzieci.
Gina i Craig Dewdney z Cheshire zostali rodzicami niezwykłych dzieci. Były to trojaczki jednojajowe, które dzieliły jedno łożysko. Taki przypadek zdarza się raz na 200 milionów urodzeń. 26 kwietnia na świat przyszli: Jimmy, Jensen i Jaxson.Ciąża mnoga zdarza się niezwykle rzadko. Niesie także duże ryzyko powikłań. Trzeba mieć na prawdę szczęście, żeby w taką ciążę zajść i urodzić zdrowe dzieci. I właśnie takimi szczęściarzami zostali Gina i Craig Dewdney.