Uważaj z inhalacjami! Ta sól, polecana przez lekarzy, może okazać się niewłaściwa dla dziecka
Inhalator, czy nebulizator to must-have każdej mamy. Gdy dziecko jest przeziębione, ma kaszel, trudności z odkrztuszaniem, pediatrzy zalecają często inhalacje z soli fizjologicznej. Wtedy właśnie przydaje się to urządzenie. Wlewamy do niego zarówno leki przepisane przez lekarza, jak i zwykłą sól fizjologiczną.
Inhalacja z soli nawilża drogi oddechowe i sprawia, że nie tylko łatwiej dziecku "wykasłać” nadmiar wydzieliny, ale i w ogóle oddychać. Ampułki z solą fizjologiczną różnią się jednak co do stężenia. Tak zwana hipertoniczna sól fizjologiczna to ta mocniejsza. Czy na pewno wskazana jest dla małych dzieci?
Bez nebulizatora ani rusz
Każda mama wie, że gdy dziecko łapie przeziębienie, ma kaszel i zapchany nos, nic tak nie pomaga jak inhalacja, choćby z samej soli fizjologicznej. Inhalacje pomagają upłynnić zalegającą w drogach oddechowych wydzielinę, sprawiają, że po zabiegu łatwiej oczyścić dziecku nos, a wkrótce maluch zaczyna też produktywnie kasłać.
Zapchany nos i suchość, którą dziecko odczuwa to prawdziwa udręka. Maluch zaczyna oddychać buzią, a wtedy wysusza mu się także jama ustna. Sól fizjologiczna, którą wlewamy do nebulizatora (inhalatora), jest w tym momencie doskonałym rozwiązaniem, ponieważ nawilża drogi oddechowe i krótko mówiąc, podnosi dziecku komfort życia.
Sól soli nierówna, czyli co wlać do nebulizatora
Gdy stajemy w okienku aptecznym, często słyszymy to pytanie: “Dać mocniejszą sól? Czy zwykłą?”. Mocniejsza, czyli hipertoniczna, działa intensywniej, to na pewno. Jak się jednak okazuje, niekoniecznie chodzi nam o taki efekt, jaki może ona wywołać. Wyjaśnia to na swoim profilu na Instagramie ”Pan Tabletka”, czyli Marcin Korczyk, najpopularniejszy polski farmaceuta.
Pan Tabletka wyjaśnia, czym różnią się dostępne w aptekach sole fizjologiczne. Ta "zwykła”, czyli izotoniczna, to roztwór NaCl o stężeniu 0,9 proc. Można powiedzieć, że to takie sztuczne łzy. Ta sól działa na nasze drogi oddechowe nawilżająco, łagodząco. Spokojnie można zrobić dziecku inhalację z tej soli, kiedy jest zbyt sucho w mieszkaniu, a z powodu infekcji maluszkowi trudniej się oddycha.
Z kolei "mocniejsza” sól, hipertoniczna, to już jest coś innego. Może mieć stężenie 1,5 proc., 2,2 proc. lub 3 proc. To właśnie ta sól bardziej wskazana jest podczas zapchanego nosa i suchego kaszlu. Trzeba z nią jednak uważać.
Uwaga na sól hipertoniczną
Jak mówi Pan Tabletka, sól hipertoniczna: "działa wykrztuśnie, rozrzedzająco, ale i drażniąco na drogi oddechowe, a na dłuższą metę wysuszająco – i w efekcie może prowadzić do silniejszego kaszlu”. Ponadto, dzieci czasem mogą skarżyć się, że inhalacja z takiej soli je szczypie. Okazuje się więc, że choć ta mocna sól ma swoje zalety, trzeba postępować z nią ostrożnie.
Farmaceuta radzi, by w tej kwestii słuchać po prostu lekarza pediatry. Być może zaleci, by tylko przez 1-2 dni infekcji stosować tę sól podczas inhalacji, a następnie przejść na izotoniczną.
"Z inhalacjami trzeba bardzo, bardzo uważać” – mówi. Odradza też notoryczne inhalowanie dzieci, kiedy tylko mają katar.
Zobacz także:
Porażające wideo z przedszkola. Tak hartują dzieci
Rozpierający ból zatok? Ta metoda szybko postawi cię na nogi
Pilne wycofanie leku dla dzieci. Doszło do pomyłki