Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Życie rodzinne > W kredensie mojej mamy znalazłam takie urządzenie. Wyczyściłam i sprzedałam za fajne pieniądze
Aneta Zabłocka
Aneta Zabłocka 02.03.2024 15:32

W kredensie mojej mamy znalazłam takie urządzenie. Wyczyściłam i sprzedałam za fajne pieniądze

prodiż
Fot. OLX aukcja

Pojechałam do mamy na weekend, by pomóc sprzątnąć jej piwnicę. Bardzo się zdziwiłam, gdy oprócz słoików z przetworami na dnie kredensu, znalazłam zardzewiałe urządzenie. Jeszcze bardziej, gdy okazało się, że pomimo brudu i osadu, działa.

Sprawdziłam ceny sprzętu na aukcjach w internecie i zacierałam ręce. Okazało się, że za takie cudeńko można dostać całkiem niezłe pieniądze, jeśli postanowi się je sprzedać. 

Prodiż - relikt PRL

Może już domyśliliście się po zdjęciu, o jaki sprzęt chodzi. Oczywiście o prodiż. W latach mojego dzieciństwa mieliśmy nawet dwa prodiże. W tym jeden podwójny, ale naprawdę jest już w złym stanie i strzela prądem. Zaskoczyło mnie jednak, że klasyczny okrągły prodiż działa jak marzenie.

Prodiż, czyli aluminiowe naczynie do pieczenia to symbol epoki PRL, a także wczesnych lat 90-tych, gdy urządzenia te nadal były w użyciu. Grzałka umieszczona w pokrywie sprawiała, że zaglądając przez wmontowany wizjer, by podejrzeć pieczyste, zaróżowiała nos. Kto pamięta, ten wie, że dom pachniał zupełnie inaczej, gdy "robiło się w prodiżu". 


 

Co można piec w prodiżu?

Prodiż służył przede wszystkim do pieczenia ciast i mięsa. Miał wymienną wkładkę, która nadawała się do formowania babki. Przede wszystkim był bardzo pojemny, więc mieściło się w nim sporo podudzi kurczaka i żeberek. Żadne chrzciny, komunia, czy wesele nie odbywało się bez potraw przygotowanych w prodiżu.

Trzeba jednak przyznać, że urządzenie było bardzo sprawne i wychodziły z niego cuda. Czy aż tak bardzo różnił się od tego, co potrafią współczesne piekarniki? Trudno powiedzieć. Najzwyczajniej w świecie, to prawdopodobnie wspomnienia czynią te potrawy niezwykłymi. I przyniosły mi sporo kasy w portfelu. 

Prodiż - ceny zaskakują

Prodiże można kupić i teraz. Współczesne wersje błyszczą nowością, ale pieką zupełnie jak te same. Ich ceny wahają się od 260 do 320 złotych. Używane urządzenia również pojawiają się na rynku. Znaleziony przeze mnie prodiż mógł zostać sprzedany za ok. 100 złotych.

Po wyczyszczeniu, umyciu i przegrzaniu, okazało się, że działa i lekko mruczy. Wrzucając go na aukcję, trafiłam na konesera, który gotów był zapłacić 200 złotych za używany sprzęt, żeby tylko ustawić go w kuchni swojej babci, która obiecała mu, że chętnie coś znów w prodiżu upichci. 

Zobacz też:

Znalezisko z babcinej piwnicy wprawiło mnie w osłupienie

Otrzymała w pamiątce po babci tajemniczy przedmiot. Wiesz, co to jest? Będziesz zaskoczony

Tajemnicze znalezisko sprzed 3 tysięcy lat. Nie uwierzysz, do czego służył ten "króliczek"