Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Zdrowie i pielęgnacja dziecka > Zamiast pomagać, szkodzimy. Lekarz ostro o antybiotykach dla dzieci

Zamiast pomagać, szkodzimy. Lekarz ostro o antybiotykach dla dzieci

Chorujace dziecko
Fot. Freepik

Maluchy chorują na potęgę. Normą jest 10-12 infekcji w roku, z czego większość przypada na okres jesienno-zimowy. W zdecydowanej większości przypadków to choroby niewymagające podawania antybiotyku, infekcje, z którymi organizm radzi sobie sam. No może z małą pomocą domowych sposobów.

Antybiotyki to jedna z największych zdobyczy medycyny. Lekarze jednak ostrzegają, że są mocno nadużywane. O tym, kiedy nie powinno się podawać antybiotyku i jak leczyć infekcje opowiada lek. med. Joanna Gajęcka z Instytutu “Pomink Centrum Zdrowia Dziecka” i Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki.

Nie zawsze potrzebny antybiotyk

Popularność antybiotyków w Polsce jest ogromna. Może się wydawać, że jako silne leki zadziałają lepiej i szybciej postawią chorego na nogi. Ale w większości przypadków są po prostu niepotrzebne.

- Antybiotyki to silne leki przeciwbakteryjne, nie zadziałają na większość infekcji u dzieci - mówi lek. med. Joanna Gajęcka. - Dają sporo powikłań: biegunki, bóle brzucha, zaburzenia flory bakteryjnej. Ich stosowanie wymaga przemyślanych decyzji.

Nieuzasadnione stosowanie antybiotyków tylko dodatkowo osłabia organizm i naraża na powikłania. Do tego powoduje powstanie tak zwanej odporności na antybiotyki. - Oznacza to, że bakteria "uczy się", jak działa antybiotyk i wytwarza przeciwko niemu mechanizmy obronne - mówi lekarka. - Przy kolejnej infekcji antybiotyk może już nie zadziałać.

Kasia (24).jpg
Fot. Freepik

Infekcje wirusowe w natarciu

Sezon chorobowy w żłobkach i przedszkolach zaczyna się najczęściej w październiku i trwa w zasadzie aż do wiosny. Dzieci zarażają się jedno od drugiego, a niektóre infekcje łapią lawinowo. Przyczyną większości z nich są wirusy.

Joanna Gajęcka zaznacza: - Około 90 proc. infekcji u dzieci spowodowana jest przez wirusy: od najprostszego kataru i zapalenia gardła, przez biegunki po zapalenia krtani, oskrzeli, a nawet płuc. Większość objawów, z jakimi dzieci zgłaszają się do pediatry, to gorączka, kaszel, katar. Można je leczyć domowymi sposobami.

Lekarz podpowiada, co robić w razie infekcji wirusowej

Infekcje wirusowe górnych dróg oddechowych to najczęstsze choroby, z którymi zmagają się nasze przedszkolaki i dzieci szkolne. Przy mało nasilonych objawach nie trzeba zgłaszać się do lekarza. Zamiast leków, lekarka zaleca... domowe sposoby.

- Aby zbić gorączkę, podajemy ibuprofen lub paracetamol. A na kaszel dobrze robi wilgotne powietrze. Spacery, wietrzenie, inhalacje z soli fizjologicznej. Na katar zadziała maść majerankowa — podpowiada lekarka. - Trzeba dbać także o nawodnienie. Dzieciom powyżej 1. roku życia zalecam podawanie odrobiny miodu.

Najczęściej z infekcją wirusową organizm radzi sobie sam, trzeba tylko dać mu możliwość regeneracji. - Większość infekcji wirusowych mija po 7-10 dniach. Leczenie wymaga od rodziców cierpliwości, ale “babcine sposoby” są naprawdę skuteczne - kwituje Joanna Gajęcka.

Zobacz także: 

Co podawać dziecku na grypę? Na pewno nie ten syrop z apteki

Coraz częściej podajemy dzieciom na odporność. Specjaliści ostrzegają

Dofinansowanie do nauki pływania. Można otrzymać potężny zwrot