Chwile grozy na Śląsku. 2,5-latek rozgryzł środek do udrażniania rur
Jak informuje RMF24.pl dramatyczne zdarzenie rozegrało się w Rogoźniku (woj. śląskie). 2,5-letnie dziecko rozgryzło opakowanie popularnego środka do udrażniania rur.
Na miejsce zostali rozdysponowani ratownicy medyczni i zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dziecko rozgryzło silnie żrący środek
Niebezpieczne wydarzenia rozegrały się w Rogoźniku na Śląsku. 2,5-letni chłopiec rozgryzł opakowanie z silnie żrącym środkiem , którego w domach używa się do udrażniania rur kanalizacyjnych.
Preparat znalazł się w ustach dziecka. Zaniepokojeni opiekunowie natychmiast wezwali pomoc.
Ekspresowa pomoc
Jako pierwsza na miejsce dotarła załoga karetki i to ona udzieliła dziecku pomocy. Na szczęście chłopiec nie połknął trucizny , miał ją tylko w jamie ustnej. Kiedy na miejsce dotarło LPR, zadecydowano o przewiezieniu dziecka do kliniki w Katowicach.
Maluch pozostaje pod obserwacją, medycy sprawdzą, czy nie doszło do poważnych uszkodzeń jamy ustnej i przełyku dziecka. Nieznane są jeszcze okoliczności zdarzenia. RMF nie podaje, pod czyją opieką znajdowało się dziecko. Sprawę bada policja.
Chemia poza zasięgiem dzieci
Czasem wydaje nam się, że maluch nie zainteresuje się butelkami stojącymi w łazience, czy w kuchennej szafce. Czujemy się spokojni, bo przecież niebezpieczne środki mają korki, uniemożliwiające małym dzieciom dostanie się do środka chemicznego.
Przykład ze Śląska pokazuje jednak, że pomysłowość dzieci nie zna granic. Chłopiec przegryzł opakowanie z grubego plastiku. Tylko natychmiastowa reakcja uchroniła go przed śmiercią. Preparat, który dostał się do jego buzi prawie każdy z nas ma w domu.
Skoro te granulki rozpuszczają, a właściwie przepalają korki z włosów i resztek jedzenia w naszych rurach, to co zrobiłyby z delikatną śluzówką przełyku? Wolimy nie wiedzieć. Chemię zawsze trzymaj poza zasięgiem dzieci!
Zobacz także:
Lawina zakażeń w Europie. Pół miliona polskich dzieci zagrożonych
Tego się nie odkrawa! Przez oszczędność można wylądować w szpitalu
Mielone owady i chemiczne dodatki. Naprawdę chcesz tym karmić dziecko?