Co zrobić, kiedy dziecko przeklina? Zamiast się śmiać, czy grozić, spróbuj tego
Trzylatek rzucający siarczyste przekleństwa to komiczny widok. Wulgaryzmy w ustach małego dziecka brzmią dziwacznie, ale są tak samo niewłaściwie, jak w przypadku dorosłych. A jednak dzieciom się to zdarza, nawet gdy ich rodzice zarzekają się, że nigdy brzydkich słów nie używają. Co zrobić kiedy dziecko przeklina?
Przede wszystkim zachować spokój i nie reagować zbyt emocjonalnie, chociaż to nie jest łatwe. Dalej trzeba przyjrzeć się samemu sobie, bo maluchy nas słyszą, nawet gdy wydaje się, że tak nie jest. Musimy też zrozumieć, że przeklinający przedszkolak nie ma złych intencji, a karanie go to naprawdę nie jest dobry pomysł.
Dlaczego dziecko przeklina
Małe dzieci naśladują dorosłych we wszystkim, nie mają wbudowanego mechanizmu odróżniania tego co dobre, a co złe. Poza tym są świetnymi obserwatorami i słyszą nas nawet wtedy, gdy wydaje się, że są pochłonięte czymś innym. Dziecko przeklina, bo ktoś w jego otoczeniu to robi.
Pomijamy patologiczne sytuacje, w których przekleństwa kierowane są wprost do dzieci. Nikomu nie musimy tłumaczyć, że to niewłaściwe. Ale może rodzice pozwalają sobie na soczyste słownictwo, myśląc, że maluch ich nie słyszy. Może zdarza się to dziadkowi lub cioci. Ale równie dobrze dziecko mogło usłyszeć brzydkie słowa od kolegi w przedszkolu, w telewizji, albo po prostu na ulicy, więc teraz je powtarza i to bez złych intencji.
Dzieci nie rozumieją znaczenia przekleństw
Wszyscy rodzice powinni o tym wiedzieć. Przedszkolaki najczęściej powtarzają wulgaryzmy, nie znając ich znaczenia. Nie chcą nikogo obrazić czy zachować się źle z premedytacją. Po prostu powtarzają jakieś słowo, które ciekawie brzmi. A może interesujące jest to, w jaki sposób dorośli je wypowiadają.
Przekleństwa wiążą się z emocjami, więc mówimy je w specyficzny sposób i w konkretnych sytuacjach. Czasem w złości, zaskoczeniu albo ekscytacji. Małe dziecko przekleństw nie rozumie, ale może trafnie ich używać. Siarczyste "k…" rzucone przez 3-latka przy układaniu klocków to jednak nie jest powód do karania go za niestosowne zachowanie.
Tego nie rób, kiedy dziecko przeklina
Kiedy przedszkolak użyje przekleństwa po raz pierwszy, najlepiej w ogóle nie reagować. Podobnie wtedy, gdy zdarza mu się to sporadycznie. Czasami maluch rzucający mięsem sprawia komiczne wrażenie, więc rodzice się po prostu śmieją. Ale warto spróbować to powstrzymać.
Dziecko szybko załapie, że używanie danego słowa wiąże się z ciekawą reakcją rodziców. Śmiechem, zaskoczeniem, czy oburzeniem. Wtedy zacznie bluźnić tylko po to, aby nas do takiego zachowania sprowokować i nadal nie będą mu przyświecały żadne niecne przesłanki. My po prostu jesteśmy dla dzieci bardzo interesujący, a gdy stroimy miny czy czerwienimy się ze wstydu, to nawet bardziej. A co robić, gdy problem się nasila?
Co robić, gdy dziecko przeklina
Kiedy przekleństwa wejdą do słownika przedszkolaka na stałe, trzeba interweniować, ale nie karać. Taka sytuacja wymaga otwartej i szczerej rozmowy w odpowiednim czasie. Przeklinającemu nagminnie dziecku musisz wytłumaczyć, dlaczego te słowa są złe. Powiedz, że sprawiają przykrość i obrażają, nie musisz wyjaśniać, co dokładnie oznaczają.
Potem możesz zaproponować inny sposób podkreślania emocji w wypowiedziach. Może maluchowi spodoba się wyrażenie "motyla noga", albo "psia kostka", a może wymyślicie jakieś własne powiedzonka?
Przedszkolak nie przestanie przeklinać, dopóki zdarza się to w jego rodzinie czy wśród kolegów. Trzeba też zwrócić uwagę na to, co słyszy z telewizora czy komputera, nawet jeśli program leci tylko w tle, a dziecko wydaje się kompletnie nie zwracać na niego uwagi.
Zobacz także:
Czy jestem złą matką? Moje dziecko nie chce wracać z przedszkola do domu
Metoda lustra w wychowaniu działa. To sprawdzony sposób na histerie u dziecka
Czy dziecku dzieje się w przedszkolu krzywda? Psycholożka wyjaśnia, jak to sprawdzić