Mandat za ognisko na własnym podwórku? Tak, i to bardzo wysoki!
Ciepła pora roku oznacza jedno: grillowanie! Nie ma nic przyjemniejszego niż wspólne biesiadowanie z przyjaciółmi i rodziną na świeżym powietrzu i pyszna karkówka z grilla. No, chyba że ognisko.
Kiełbaski pieczone na patyku i ziemniaki z popiołu, śpiewy przy wesoło trzaskającym ogniu. To przepis na wieczór idealny. Ale czy można rozpalić ognisko na działce lub podwórku? Konsekwencje, jak się okazuje, mogą być nieprzyjemne.
Ognisko na własnej posesji
W zasadzie w prawie nie ma żadnego przepisu, który zabraniałby nam rozpalania ogniska na własnej posesji. Nie jest to zakazane, więc wiele osób decyduje się na zrobienie paleniska i wieczorną biesiadę przy ogniu.
Warto jednak wiedzieć, że to i tak może skończyć się odwiedzinami policji i sporym mandatem. Bo chociaż przepisy tego nie zabraniają wprost, prawo przeciwpożarowe wymienia miejsca, gdzie rozpalenie ognia może być uznane za niebezpieczne.
Na dodatek kwestie rozpalania ognia mogą regulować także wewnętrzne ustalenia, na przykład regulamin ogródków działkowych ROD albo spółdzielni czy wspólnoty zawiązanej na osiedlu domków jednorodzinnych. Bardzo często pojawia się w nich zapis o tym, że w ogóle nie wolno rozpalać ogniska i trzeba ograniczyć się tylko do grilla.
Mandat za rozpalenie ogniska
Możesz dostać mandat za rozpalenie ogniska, jeśli wybierzesz na nie nieodpowiednie miejsce. Przepisy przeciwpożarowe mówią, że należy zachować odległość co najmniej 4 metry od granicy sąsiedniej działki.
Najlepiej więc zrobić to po prostu na środku podwórka. Obok nie powinno być także drzew, składowiska drewna ani żadnych innych materiałów łatwopalnych. Wszystko po to, by zachować maksymalne bezpieczeństwo.
Nad rozpaleniem ogniska na polu czy łące także warto się dwa razy zastanowić. Powinno być to co najmniej 10 metrów od ścierniska i miejsc, w których rosną płody rolne oraz 100 metrów od granicy lasu.
Za rozpalenie ogniska w niedozwolonym miejscu na własnej działce grozi mandat w wysokości 500 zł. W lesie czy na łące może to być więcej, jeśli grozi to płodom rolnym — aż 1000 zł. Za nielegalne wypalanie traw i starych liści — nawet 5000 zł.
Co wrzucasz do ogniska
Na tym jeszcze nie koniec. Nawet jeśli rozpalisz ognisko w przepisowym miejscu, a wszystkie odległości sprawdzisz za pomocą miarki, nadal możesz otrzymać mandat. W ognisku nie wszystko można spalać.
Nie powinny się tam znaleźć liście, gałęzie ani makulatura. To nie jest też miejsce dla starych mebli. Kara grzywny grozi też za wypalanie odpadów i śmieci.
Nie wolno także spalać tak zwanego chrustu, czyli suchych gałęzi i drewna zebranego z lasu. Stanowią one własność państwową lub prywatną tak jak las. Nie można ich zbierać, zabierać z lasu, ani wypalać. Ani w ognisku, ani we własnym piecu. Zbieranie chrustu może być traktowane jako kradzież.
Zobacz także:
Grillujesz na tym kiełbasę? Tworzysz toksyczną mieszankę, którą trujesz rodzinę
Za wieszanie prania na balkonie możesz dostać mandat. Nie zgadniesz, za co dokładnie
Czy za parkowanie na miejscu "rodziny z dziećmi" grozi mandat? Prawo mówi jasno