Za wieszanie prania na balkonie możesz dostać mandat. Nie zgadniesz, za co dokładnie
Wszyscy mieszkańcy bloków mają jeden wspólny problem: gdzie wieszać pranie? Zimą jest to szczególnie uciążliwe, bo rozstawione suszarki zajmują pół pokoju, a podsufitowe sznurki w łazience powodują tylko wilgoć.
Latem jeszcze pół biedy, bo pranie można wywiesić na balkonie. No właśnie, czy aby na pewno można? Okazuje się, że w niektórych przypadkach przyjdzie nam za to słono zapłacić.
Wywieszanie prania na balkonie
Jak tylko robi się cieplej, wielu mieszkańców bloków wystawia suszarki z praniem na balkon. To wygodne rozwiązanie, ponieważ w słońcu i na wietrze ubrania o wiele szybciej schną. Na dodatek to pozwala na odgracenie pokojów, w których przez zimowe miesiące stały suszarki z mokrymi ubraniami.
W świetle prawa rozwieszanie prania na balkonie nie jest żadnym wykroczeniem. Jednak w niektórych, wyjątkowych sytuacjach można za to otrzymać mandat. I to wcale nie mały!
Mandat za wywieszanie prania
Chociaż w prawie nie ma mowy o praniu, to w Kodeksie wykroczeń w artykule 75 można przeczytać: "kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów, podlega karze grzywny do 500 zł albo karze nagany".
Wywieszenie prania może skończyć się z mandatem, jeśli jest tak mokre, że kapie z niego woda na balkony sąsiadów lub na chodnik. Tak samo będzie, jeśli jakieś części odzieży spadną z balkonu na przechodnia lub na stojące pod budynkiem samochody.
Taki sam mandat może dostać za mycie płytek na balkonie dużą ilością wody i detergentów. Jeśli będą skapywały do sąsiadów mieszkających niżej, jest to wykroczenie.
Mój balkon, moja sprawa
Wielu osobom może się wydawać, że skoro balkon jest ich prywatną własnością, to mogą robić na nim, co chcą. Nie jest to jednak do końca prawdą. Zaaranżowanie i wykorzystanie balkonu czy tarasu może być regulowane prawem, na przykład właśnie Kodeksem wykroczeń.
Swoje trzy grosze dokładają także regulaminy spółdzielni czy wspólnoty. Niektóre mogą zakazywać trzymania zwierząt na balkonie albo stawiania ciężkich donic czy dużych roślin. Regulują też sposób zabudowy i rodzaj balustrady i kwestię grillowania na balkonie.
Zobacz także:
Sprzątnij pranie z balkonu! Wiemy, gdzie i kiedy Google Street View będzie robić zdjęcia
Uwaga na przeciągi! Ile prawdy tkwi w przekonaniu, że wywołuje on choroby?
Milenialsi już mogą zacząć się wstydzić. Gadu-gadu przywróci ich rozmowy sprzed lat
