Mandat za zabawę w fontannie. Kary zaczynają się od 500 złotych
W upalne dni trudno się powstrzymać dorosłym, a co dopiero dzieci. Bieganie między wystrzeliwującymi w powietrze strumieniami wody to nie tylko ochłoda, ale przede wszystkim frajda.
Mało kto wie, że za kąpiele w miejskich fontannach można dostać mandat. I to niemały! Straż miejska ostrzega rodziców, że beztroska zabawa w wodzie może zakończyć się karą.
Mandat za kąpiel w fontannie
Wielu rodziców o tym nie wie, wręcz zachęca dzieci do tego, by bawiły się w wodzie. Rozbierają maluchy do rosołu , by te mogły się trochę pochlapać w chłodnych strumieniach. Jednak wchodzenie do miejskich fontann, obojętnie czy takich na wzniesieniu, czy takich umieszczonych na poziomie chodnika, jest niezgodne z prawem i może skończyć się mandatem.
Straż miejska z Poznania wydała ostrzeżenie dla rodziców. Funkcjonariusze poinformowali, że za wchodzenie do fontanny grozi mandat w wysokości 500 zł. Jako kąpiel może być potraktowane także bieganie między strumieniami czy moczenie nóg. O wiele lepiej schłodzić się za pomocą kurtyn wodnych, które miasta rozstawiają w najcieplejsze dni.
Mandat za nieodpowiednie ubranie
Kolejnym aspektem jest to, że dzieci biegające w fontannie często są ubrane w kostiumy kąpielowe lub po prostu rozebrane do bielizny. Jednak taki strój nie przystoi w miejscu publicznym i także może skończyć się dodatkowym mandatem. Mówi o tym artykuł 140 Kodeksu Wykroczeń, który dotyczy przewinieniom przeciwko obyczajności publicznej.
Mandat za złamanie tego artykułu może wynosić 1500 zł, można nawet trafić do aresztu. Oczywiście za małe dziecko biegające bez bluzki raczej nie zapłacimy aż takiej kary, jednak wszystko zależy od interpretacji przepisu przez funkcjonariuszy. Najczęściej kończy się na prośbie o założenie ubrania i pouczeniu.
Gorzej jeśli ktoś poczuje się urażony niekompletnym strojem i zawiadomi służby. W takim wypadku można spodziewać się mandatu.
Kąpiel w fontannie może być niebezpieczna
Może się wydawać, że to nadgorliwość ze strony służb, kary mają nie tylko uchronić elementy dekoracji miejskich przed zniszczeniem, lecz także dzieci. Warto pamiętać, że fontanna nie jest dopuszczona do użytkowania przez ludzi. Najczęściej jej dno jest śliskie, rzadko kiedy jest odkażane. Bieganie po nim bosymi stopami nie jest najlepszym pomysłem.
W rurach fontanny raczej nie ma wody pitnej ani w żaden sposób filtrowanej. A nawet jeśli tak było, to szybko przestaje się nadawać do kontaktu ze skórą. Krąży w obiegu zamkniętym, co powoduje, że namnaża się w niej mnóstwo bakterii, grzybów, zanieczyszczeń.
A tych ostatnich jest dużo, bo przecież do takiej fontanny wchodzą także psy i inne zwierzęta. Czasami zanieczyszczają je także ludzie, wyrzucając papierki czy niedopałki. Jak podaje gazetawroclawska.pl, miejski monitoring uchwycił też przypadki oddawania moczu do wody oraz osoby w kryzysie bezdomności, które w nocy zażywają kąpieli, korzystając z miejskiej fontanny.
Zabawa w fontannie grozi więc chorobami skóry . A ze względu na to, że dzieci nie potrafią powstrzymać się przed zlizywaniem kropel lub wręcz same nadstawiają buzie do strumieni pryskającej wody — także zaburzeniami układu pokarmowego. W fontannie łatwo też nabawić się zapalenia spojówek.
Zobacz także:
Lepiej zapomnieć kąpielówek niż apteczki. Lekarka radzi, jakie leki zabrać na wakacje
Czy w ciąży można się opalać? Ginekolog odpowiada
