Pierwszy taki poród w Opolu. Dziecko urodziło się po francusku. Co to oznacza?
Poród po francusku to mało znana w Polsce metoda sprowadzania dziecka na świat. Łączy w sobie elementy porodu siłami natury i cesarskiego cięcia. Jak wygląda poród francuski?
W piątek 19 kwietnia właśnie taki poród miał miejsce w szpitalu w Opolu. Mama miała wykonane cięcie macicy, ale rodziła własnymi siłami. To pierwszy taki poród na opolskiej porodówce, a w całym kraju wykonuje je tylko kilka ośrodków.
Jak wygląda poród francuski
Poród francuski to połączenie cesarki z porodem naturalnym . Ciężarnej wykonuje się małe pionowe nacięcie w macicy, przez które na świat przychodzi jej dziecko. Matka wypycha je na świat siłą własnych mięśni tak, jak w porodzie naturalnym .
Metoda jest dość młoda, bo została opracowana w połowie lat 90. Nosi nazwę FAUCS od nazwiska jej twórcy, dr Denisa Fauck, francuskiego ginekologa-położnika. W Polsce mówi się też – poród brzuszny .
Poród francuski jest bezpieczniejszy dla matki i dziecka. Kobieta dostaje dużo mniej środków znieczulających i szybciej odzyskuje czucie. Może też objąć swoje dziecko jeszcze przed odcięciem pępowiny i kangurować je tak samo, jak po porodzie naturalnym.
Pierwszy poród francuski w Opolu
Niecodziennego porodu, jaki odbył się w Klinicznym Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu, doświadczyła pani Maria Honka. O nowatorskiej metodzie opowiedziała jej wcześniej znajoma położna Katarzynę Krygier. Szczęśliwa mama opowiada o tym, jak przebiegał poród :
Ważnym elementem jest tu gwizdek, a właściwie ustnik, bo wprawdzie nie wydawał on dźwięków, ale pomagał mi pracować przeponą i mięśniami głębokimi, których z powodu znieczulenia nie czułam.
Od momentu wykonania nacięcia do pojawienia się synka na świecie minęły 4 minuty, w trakcie których wykonałam kilka potężnych dmuchnięć w gwizdek.(…) Jestem szczęśliwa, bo moje dziecko nie zostało wyjęte z brzucha „na zimno”, ale miało szansę przygotować się do tego, podobnie jak ma to miejsce przy porodzie siłami natury.
Przy dźwiękach Rammsteina
Położną i ciężarną połączyła pasja do muzyki. Maria Honka jest wokalistką zespołu Babskie Vovalove i z położną Katarzyną Krygier współpracowała wcześniej przy kilku muzycznych projektach. Mama jest wielką fanką Rammsteina. Dźwięki największych hitów tego zespołu powitały na świecie jej synka .
Syn rodził się przy dźwiękach mojego ukochanego Rammsteina. Po wszystkim, jeszcze na sali cięć, śpiewałyśmy kawałki tego zespołu wspólnie z panią doktor Magdaleną Zawadzką-Duliniec, bo okazuje się, że ona też ich uwielbia. To był najpiękniejszy dzień mojego życia.
Zobacz także:
Straż Graniczna znalazła kobietę z noworodkiem. Urodziła w lesie przy granicy z Białorusią
Który termin porodu jest prawidłowy? Ten z karty ciąży, czy z USG?
Ile można przytyć w ciąży? Nowe wytyczne są bezlitosne dla przyszłych matek