Robią sobie krzywdę, bo cierpią. Tych zachowań nie wolno lekceważyć
Gdy rodzice widzą, że dziecko ogryza paznokcie lub skubie wargi, biorą to za brzydki zwyczaj. Mówią: "nie ładnie tak robić" albo "przestań, bo będzie cię bolało". Czasem straszą i grożą, aby maluch zmienił swoje zachowanie. Rodzice nie mają świadomości, że za takimi na pozór niewinnymi nawykami, może stać poważny problem psychiczny.
1 marca to Światowy Dzień Świadomości Autoagresji. To pojęcie kojarzy nam się z bardzo drastycznymi scenami, tymczasem najczęściej objawia się w dość niepozorny sposób. Autoagresja to poważne zaburzenia, których źródłem może być głęboki uraz psychiczny lub choroba. Tego nie można lekceważyć.
Co to jest autoagresja
Pod pojęciem autoagresja kryje się agresja skierowana na samego siebie. Kiedy ktoś się okalecza, wszyscy wiedzą, że to objaw zaburzeń psychicznych. Ale gdy obsesyjnie obgryza paznokcie, nikt nie przypuszcza, że może mieć poważniejsze problemy. Tymczasem autoagresja jest bardzo szerokim pojęciem.
Obejmuje zachowania takie jak:
- obgryzanie paznokci,
- skubanie warg,
- zrywanie skórek wokół paznokci,
- szczypanie się,
- drapanie skóry,
- uderzanie się po głowie,
- wyrywanie włosów itp.
U dzieci autoagresja może objawiać się na różne sposoby, nie tylko przez uszkadzanie własnego ciała. Bardzo często pojawia się autoagresja werbalna, która polega na tym, że dzieci mówią o sobie źle, same się krytykują lub otwarcie zaniżają swoją wartość. Takie zachowania również świadczą o problemach.
Skąd bierze się autoagresja u dzieci
Zadawanie sobie bólu i uszkadzanie własnego ciała to sposób na przetrwanie cierpienia. Ma odwrócić uwagę i rozładować napięcie. Niektóre dzieci w ten sposób wymierzają sobie karę, bo są przekonane, że zrobiły coś złego.
Takie zachowanie jest najczęściej spowodowane urazem psychicznym, który jest efektem trudnych przeżyć, np. molestowania, fizycznego i psychicznego znęcania się, śmierci kogoś bliskiego, a nawet rozwodu rodziców. Ale powody są często dużo mniej drastyczne i rodzice mogą w ogóle nie zdawać sobie z nich sprawy.
Autoagresja dziecięca może mieć źródło w niewłaściwych zachowaniach opiekunów, takich jak:
- poniżanie,
- ignorowanie potrzeb dziecka,
- odrzucanie go,
- brak akceptacji,
- nadopiekuńczość,
- zbyt wysokie wymagania,
- nadmierna krytyka lub presja na wyniki w nauce.
Czasem dzieci robią sobie krzywdę, bo są samotne, czują się bezsilne albo żyją w strachu. Brzmi to strasznie, ale takie dzieci w fizycznym bólu szukają ukojenia.
Czy autoagresję się leczy
Dziecko z zachowaniami autoagresywnymi powinno być objęte opieką psychologa, psychoterapeuty, a czasem nawet psychiatry. Terapia nie skupia się tylko na tym, aby dziecko przestało obgryzać paznokcie czy wyrywać włosy. Zadaniem terapeuty jest odkrycie przyczyny i pomoc dziecku w poradzeniu sobie z traumą, której doświadczyło.
Gdy autoagresja dziecka wynika z problemów, jakie dzieją się w rodzinie, wówczas w terapii uczestniczą wszyscy jej członkowie. Kiedy okazuje się, że źródłem zachowania jest postawa rodziców, to oni będą musieli pracować nad sobą. W najbardziej skrajnych przypadkach, kiedy dochodzi do przemocy, molestowania czy zaniedbywania, dla dobra dziecka może być konieczne odseparowanie go od jego oprawców.
Dzieci z autoagresją muszą nauczyć się radzenia sobie z problemami i wyrażania swoich emocji w bezpieczny sposób. Pomaga terapia przez muzykę, sztukę, a także ta skierowana na ciało. Często stosuje się terapię behawioralną, która koncentruje się na zachowaniu, a w najtrudniejszych przypadkach leczenie farmakologiczne. To ostatnie pojawia się wtedy, gdy samookaleczanie jest objawem choroby psychicznej.
Autoagresja w chorobach i zaburzeniach
Agresja wobec samego siebie pojawia się również w chorobach psychicznych, m.in. depresji, schizofrenii czy choroby afektywnej dwubiegunowej.
Autoagresja zdarza się osobom w spektrum autyzmu, w tym z zespołem Aspergera i Retta. Jest dość częstym zjawiskiem przy zaburzeniach integracji sensorycznej, gdy dziecko szuka odpowiedniej stymulacji.
Obraz autoagresji w naszych głowach został zniekształcony przez filmy i seriale. Często ukazują one samookaleczanie się młodzieży, poprzez zadawanie ran ciętych na rękach czy nogach. To bardzo płytki i lekceważący sposób przedstawienia problemu.
Uporczywe obgryzanie paznokci, skubanie skórek czy warg, ale także mówienie o sobie źle i karcenie się, to zachowania, których nie możemy lekceważyć. Mogą świadczyć o tym, że dziecko mierzy się z dotkliwym bólem psychicznym, który próbuje zagłuszyć łatwiejszym do zniesienia bólem fizycznym. W każdym przypadku trzeba udać się po pomoc do specjalisty, aby zdiagnozować problem i jak najszybciej pomóc dziecku.
Zobacz także:
3 emocje dziecka, których nie możesz zignorować. Zaniedbane wrócą z podwójną siłą
Gdy dziecko nie ma przyjaciół... Jak pomóc maluchowi, który czuje się samotny?
Szkoły wymagają tego od rodziców, ale to niezgodne z prawem. Prawnik nie ma wątpliwości