To ostatnia niedziela handlowa na starych zasadach. Sejm zdecyduje, co dalej
Niedziela 30 czerwca będzie niedzielą handlową. Następna dopiero 25 sierpnia, potem jeszcze dwie w grudniu i koniec. Tak miało być, a jak będzie? Okaże się, bo 28 czerwca sejm podejmie decyzję, co z handlem w siódmym dniu tygodnia.
Zdania Polaków są podzielone, niektórym otwarte w niedziele sklepy są wcale niepotrzebne i nawet w tę najbliższą na zakupy się nie wybiorą, ale są i tacy, którzy mówią, że to świetne rozwiązanie, które pozwala nieco rozłożyć ruch w sklepach i skraca kolejki. Kto był w sobotni wieczór w Biedronce, wie, o czym mowa.
30 czerwca to niedziela handlowa
30 czerwca Polacy ruszą na zakupy, bo swoje drzwi otworzy dla nich większość sklepów. Kupimy więc wodę mineralną na upalną niedzielę , ale też buty trekkingowe, jeśli przed nami wyjazd w góry, a dziecko z zeszłorocznych wyrosło. Część z nas zapewne skorzysta z tej okazji, niektórzy jednak wybiorą odpoczynek na łonie natury.
Kolejna okazja do niedzielnych zakupów, póki co pewna jest sierpniu. 25, czyli w ostatnią niedzielę wakacji dokupimy brakujące zeszyty i stroje galowe dla uczniów. Ale jak się okazuje, niedziel handlowych może być w wakacje znacznie więcej, bo 28 czerwca 2024 w sejmie odbędzie się głosowanie na temat przyszłości handlu w niedziele.
Więcej niedziel handlowych w 2024 roku
Polska 2050 złożyła projekt ustawy, który będzie dziś czytany w sejmie. Obejmuje on dwie niedziele handlowe w każdym miesiącu. Pracownicy handlu mieliby za niedzielę otrzymywać podwójne wynagrodzenie i dodatkowy dzień wolny do 6 dni przed lub 6 dni po pracującej niedzieli.
PiS i Lewica chcą odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu, kluby poselskie KO, PSL-TD, Polski 2050-TD oraz Konfederacji chcą skierować projekt do komisji. Dziś raczej więc nie poznamy dalszych losów niedziel handlowych.
Ile jest niedziel handlowych w 2024 roku
Od 2020 roku za handlowe uznaje się: ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę przed Wielkanocą oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie. Z ustawy jest wyłączonych kilka rodzajów handlu, mowa tu m.in. o stacjach benzynowych, cukierniach czy kwiaciarniach .
Za złamanie zakazu przedsiębiorcy grozi od 1 do 100 tys. zł kary. Za uporczywe naruszanie przepisów można trafić do więzienia.
Zobacz także:
Gruby kożuch pleśni na ogórkach z Lidla. Na ten widok przewraca się w brzuchu
Pieniądze z 800+ nie dla wszystkich. Od września będą nowe zasady przyznawania świadczenia