Tak powstają "crocsy". Po tym filmie nie kupisz ich dziecku
Po obejrzeniu tego krótkiego filmu nie możemy się otrząsnąć. Nie tylko dlatego, że zaskakuje technologia wytwarzania klapek w typie legendarnych crocsów. Równie szokujące są warunki, w jakich ta produkcja się odbywa.
Crocsy to popularne klapki, które wyróżniają się charakterystycznym wyglądem, wygodą i ogromną odpornością na zniszczenia. Oryginalne są dość drogie, dlatego rynek zalewają tanie podróbki, które świetnie się sprzedają. Uwielbienie do tych butów może jednak minąć, po obejrzeniu nagrania, jakie pojawiło się na Instagramie.
Jak powstają popularne klapki dla dzieci
W pierwszych kadrach filmiku widzimy maszynę, która produkuje podróbki klapek z krokorylem. Pod dużą prasą znajdują się formy w kształcie buta. Pracownik wsypuje do nich kolorowy granulat z tworzywa sztucznego i zamyka pokrywę maszyny.
Po otwarciu urządzenia klapki niemal w magiczny sposób materializują się przed naszymi oczami. Ta technologia jest naprawdę zaskakująca! Warto jednak zwrócić uwagę na to, co dzieje się dookoła urządzenia, a także w kolejnych sekundach nagrania.
Tragiczne warunki w fabryce
Kiedy już minie zaskoczenie niesamowitą technologią produkcji, zaczynamy zauważać, że w fabryce panuje niesamowity brud. Maszyna wygląda, jakby nigdy nie była czyszczona. A całe otoczenie nie prezentuje się lepiej.
Pracownicy fizyczni, których widzimy w kolejnych kadrach filmu, przebywają w tragicznych warunkach. Siedzą na podłodze i pracują gołymi rękami. Gotowe buty walają się dookoła nich razem z odpadami produkcyjnymi. To szokujący widok!
Indyjskie fabryki – brud i wyzysk
Indie są drugim po Chinach krajem, w którym najchętniej otwierane są fabryki odzieży i obuwia. Także te produkujące podróbki. Dzieje się tak ze względu na niskie koszty siły roboczej i minimalne obostrzenia sanitarne. Sceny, takie jak ta, to jedne z łagodniejszych, jakie możemy zobaczyć w Internecie.
Ujawnianie takich nagrań i naciski społeczne na potentatów odzieżowych, dają nadzieję, że sytuacja najtańszych pracowników kiedyś się poprawi. Póki co, możemy tylko zwracać większą uwagę na to, gdzie produkowane są buty i ubrania, które kupujemy. Za niską ceną stoją często tragiczne warunki sanitarne i wyzysk pracowników, również nieletnich.
Zobacz także:
Widzowie nie mogą uwierzyć, że ma 17 lat. Teo Tomczuk zachwycił jurorów "Mam Talent"
Nagranie z chrztu hitem internetu. Wierni parsknęli śmiechem
Ulubieniec młodego pokolenia został ojcem. Nadał dziecku nie jedno, a trzy imiona