Stan umożliwiający organizmowi wypoczynek. Polega na obniżeniu wrażliwości na bodźce.
Wydawałoby się, że to zupełnie normalne i nie ma się czym martwić. W końcu widok malucha, zwłaszcza w wieku przedszkolnym, który śpi z otwartą buzią, jest bardzo częsty.Okazuje się jednak, że to może być objaw poważnego problemu. A prawidłowe oddychanie, przez nos, jest ważniejsze, niż może nam się wydawać. Sprawdź, jak twoje dziecko oddycha, zwłaszcza w czasie snu.
Nie zawsze pamiętamy swoje sny, ale śni każdy. Czasem są to przyjemne marzenia senne, a czasem koszmary, które sprawiają, że budzimy się z krzykiem. Zlani potem, przerażeni, potrzebujemy chwili, żeby dojść do siebie. Uświadomić sobie, że to był tylko sen.Skąd biorą się te makabryczne marzenia senne? Czy faktycznie marzymy, by kogoś skrzywdzić, albo sen o tym, że ktoś rani nas - czy to znaczy, że ta osoba ma złe zamiary wobec nas? Snów nie należy interpretować dosłownie - to na pewno, więc jak?
Budzisz się czasem z dziwnie podwiniętymi dłońmi? Czujesz, że są zdrętwiałe, sztywne, bolą? To może być konsekwencja tego, że w nocy "krzywo” spałaś. Jednorazowa sytuacja nie powinna budzić niepokoju. Ale jeśli częściej wstajesz z tak wygiętymi nadgarstkami, warto się temu przyjrzeć.Takie skurcze rąk podczas snu określa się mianem "śpiące dłonie dinozaura”. Przypominają trochę te podkurczone rączki T-Rexa. Choć nazwa jest zabawna, może kryć się za nią istotny problem.
Dawno, dawno temu, żeby matka mogła popracować w polu, dziecko musiało spać. Dlatego dostawało do ssania makówkę – zawinięte i związane w szmatkę ziarna maku. Mak otumaniał i faktycznie sprawiał, że dziecko zasypiało, i to szybko i mocno.Kilkadziesiąt lat temu najpopularniejszą metodą na usypianie dziecka, było zostawianie go samego w łóżeczku i cierpliwe czekanie, aż się wypłacze i z wyczerpania zaśnie. Zwolenników wariacji na temat tego sposobu znajdziemy niestety nawet dziś.
Zdrowy sen to podstawa. Aby się dobrze wyspać, trzeba ograniczyć czas przed ekranem, zrezygnować z obfitych kolacji i zadbać o prawidłową temperaturę w sypialni. Ale ogromne znaczenie ma też pozycja, w której śpimy. I nie chodzi tutaj tylko o to, czy kładziemy się na plecach, czy na brzuchu. Istotne jest także ustawienie naszego łóżka.Pozycja "nieboszczyka" albo "trumny" – już sama nazwa źle nam się kojarzy. W ten sposób nazywane jest konkretne ustawienie łóżka w sypialni, które jest wyjątkowo niekorzystne dla naszego zdrowia i szczęścia. Sprawdź, czy powodem twoich problemów nie jest źle umeblowana sypialnia.
Ten, kto wymyślił powiedzenie "spać, jak dziecko" chyba nigdy nie miał dzieci. Bo maluchy w ogromnej większości wcale dobrze nie śpią. I nie tylko przez pierwsze miesiące życia. Zmartwieni (i niewyspani) rodzice często zastanawiają się, dlaczego dziecko budzi się z płaczem. O to kilka odpowiedzi na to pytanie.Powodów będzie tyle, ile dzieci, ale niektóre przyczyny nocnych pobudek są dużo częstsze niż inne. A ta najpopularniejsza, którą próbujemy wypchnąć z naszej dorosłej świadomości, to potrzeba bliskości. Dziecko budzi się z płaczem, bo potrzebuje rodzica. Może mieć wtedy równie dobrze 2 miesiące, co 2 lata. Z jakich jeszcze powodów dzieci budzą się z płaczem?
Każdy ma swoją ulubioną pozycję do snu. Jedni nie wyobrażają sobie, by usnąć na wznak, inni układają się w łóżku wyłącznie na plecach, z równo wyciągniętymi wzdłuż tułowia rękami. Wielu kładzie się na boku, a często w pozycji embrionalnej. To bardzo popularny sposób zasypiania. Zwinięci w kulkę czujemy się bezpiecznie.Co ciekawe, pozycje, w których śpimy, zmieniają się w zależności od naszej kondycji psychofizycznej. Gdy jesteśmy odprężeni i zrelaksowani, rozciągamy szeroko ręce, układamy je nad głową. Kiedy się stresujemy lub coś przeżywamy, kulimy się. Sposób spania odzwierciedla nasz temperament, podejście do życia i jest odbiciem osobowości.
W wielu kulturach panuje przekonanie, że umierająca osoba wie, że zbliża się do kresu. Najczęściej uważa się, że to przeczucie lub sygnały odbierane z zaświatów.Badania wykazują, że ludzie faktycznie są w stanie przewidzieć swoje odejście. Śmierć zapowiada swoje przyjście w snach.
Niektórzy mówią, że to roślina doskonała. Niezwykle dekoracyjna – sprawdzi się w każdym wnętrzu, nawet tym bardzo eleganckim. Niewymagająca skomplikowanej pielęgnacji, a zwłaszcza częstego podlewania. A nade wszystko – o prozdrowotnych właściwościach.Przypisuje się jej moc oczyszczania powietrza, a to cecha nie do przecenienia w czasach, gdy smog czyni tyle zła. Warto postawić ją w sypialni, bo dba także o nasz zdrowy sen. Mowa o sansewierii, czyli coraz bardziej popularnych językach teściowej.
Usypianie dziecka stanowi dla ciebie wyzwanie? Nie wyrzucaj sobie, wielu rodziców ma z tym problem. Chyba każdy wypytuje rodzinę i znajomych, czy znają jakieś sekretne sposoby w tej materii, albo przeczesuje internet w poszukiwaniu sprawdzonych metod.I pewnie, co dziecko, to inny pomysł. W końcu różnimy się między sobą i na każdego działa co innego. Jeśli twój maluszek ma kłopoty z zasypianiem, możesz wypróbować np. tę technikę polecaną przez fizjoterapeutów.
Niektórzy z samego rana wyskakują z łóżka wyspani, rześcy i pełni energii. Innym natomiast trudno jest otworzyć oczy. Dyskutują z budzikiem, włączają kolejne drzemki, a kiedy już wstaną, są zmęczeni i poirytowani.Na to, jak się wysypiamy, ma wpływ mnóstwo czynników. Od higieny snu, poprzez sposób organizacji sypialni, aż do godziny, o której wstajemy. Badania wskazują, o której trzeba się budzić, by być wypoczętym i zadowolonym z życia.
Sen o zmarłej bliskiej osobie jest bardzo smutnym doświadczeniem. Czasami bywa tak realny, że budzimy się z silnym przekonaniem, że był prawdą. Wracanie do rzeczywistości może być szczególnie przykre i trudne.Czasami sny o zmarłych przynoszą tylko ból i tęsknotę. Czasami dają nam spokój i nieco koją tęsknotę. Wszystkie budzą ogromne emocje i bardzo chcemy dowiedzieć się, co mogą znaczyć.
Usypianie dziecka to czasem nie lada wyzwanie. Bywa, że od śpiewania kołysanek wysycha nam gardło. No bo ile można śpiewać? Pół godziny? Czterdzieści minut? Podczas kiedy my się dwoimy i troimy, przypominamy sobie wszystkie kołysanki, które kiedykolwiek napisano, maluch... czuwa.A wystarczy tylko włączyć mu odpowiednie dźwięki. Naukowcy odkryli, które są w stanie uśpić dziecko dosłownie w kilka chwil. Rodzicom też powinno się spodobać, bo to klasyka muzyki.
Zmiana czasu z zimowego na letni to wydarzenie, na które czeka wielu z nas. To taki symboliczny moment, w którym żegnamy ponurą zimę, a witamy znacznie przyjemniejszą część roku. Jednak zmiana czasu, choć w tym przypadku kojarzy się pozytywnie, dla organizmu niekoniecznie jest taka przyjazna. Po przestawieniu wskazówek zegarka mogą zacząć nam dokuczać problemy ze snem. Dlatego warto już teraz kiedy do zmiany czasu zostało jeszcze kilka tygodni, zrobić coś, co ułatwi nam przestawienie się z czasu zimowego na letni.
Niektórzy z nas są skowronkami, budzą się razem ze słońcem, wypoczęci i szczęśliwi. Inni raczej uosabiają sowy, które wolą siedzieć do późnych godzin nocnych, a wstawanie do pracy to dla nich katorga.To, do której grupy należysz, może mówić o tobie więcej, niż myślisz. Okazuje się, że moment, w którym kładziemy się do łóżka to nie tylko kwestia nawyku czy rozkładu dnia, a także naszej... osobowości.
Do łóżka w skarpetkach?! Jeżeli kładziesz się tylko po to, żeby grzecznie zasnąć, to nie ma w tym nic zdrożnego, wręcz przeciwnie. Najnowsze badania wskazują, że spanie w skarpetkach przynosi wiele korzyści. Jedną z nich jest szybsze zapadanie w sen, co może być ratunkiem dla wielu osób, którym trudno się wyciszyć.Jedni śpią tylko w skarpetkach, a inni nie wyobrażają sobie położyć spać inaczej niż tylko na boso. Okazuje się, że poniekąd rację mają ci pierwsi. Spanie w skarpetkach, wbrew powszechnym opiniom, jest zdrowe. Nie tylko pomaga w walce z bezsennością, ale też poprawia jakość snu.
Trudno o bardziej rozczulający widok. Śpiące niemowlęta z rączkami nad główką są takie słodkie! Podobno z tej pozycji można wiele wyczytać. Mówi się, że gdy dziecko właśnie tak układa rączki do snu, to znaczy, że jest zdrowe i czuje się bezpiecznie. Z kolei, gdy maluch wsuwa dłonie pod siebie lub prostuje je wzdłuż tułowia, trzeba przypuszczać, że coś mu dolega i bacznie go obserwować. Sprawdzamy, ile prawdy kryje się w tych przekonaniach.
Zbliża się wieczór, przychodzi pora spania. Rodzice marzą o chwili spokoju, a maluchy wiercą się w łóżku i za nic nie chcą zamknąć oczu. Usypianie przedłuża się w nieskończoność. Jak sobie z tym poradzić?Te cztery zabawy całkowicie zmienią wasze wieczory. Pomogą dziecku się wyciszyć i zrelaksować. Zadbają także o waszą relację.
Widzisz, że twoje dziecko tyje i zaczynasz się martwić. Wiesz, że powinnaś coś zrobić, ale nie wiesz co. Przecież dziecka nie można odchudzać. Nie możesz też kontrolować wszystkiego, co je, zwłaszcza w szkole czy przedszkolu. Co w takim razie zrobić?Nie ograniczaj jedzenia, nie zakazuj słodyczy. Wprowadź zasadę 9-5-2-1-0! To zdrowy i prosty sposób, aby nie tylko powstrzymać wzrost wagi u dziecka, ale także zadbać o jego zdrowy rozwój. Zasada sprawdzi się także u dorosłych, więc możesz ją stosować dla całej rodziny.
Najpierw tupot bosych stópek, potem skrzypnięcie drzwi i zdanie: "Mamusiu, nie mogę zasnąć". A przecież dziecko ma zapewnione wszystkie potrzeby, odpowiednią temperaturę w pokoju, wygodną poduszkę i ulubioną przytulankę pod pachą.Przerywasz więc wszystko, co robisz, idziesz z maluchem do jego pokoju i kładziesz do łóżeczka. Dajesz szybkiego buziaka i wychodzisz. A za kilka chwil znów to samo: tupot bosych stópek...
Nieprzespane noce są wpisane w rodzicielstwo. I to nie tylko na samym początku, kiedy dzidziuś wybudza się na jedzenie. Dzieci na każdym etapie rozwoju mogą mieć przejściowe zaburzenia snu. Wiele maluchów w ten sposób reaguje na zmiany, przebodźcowanie lub silne emocje.Okazuje się, że nieprzespane w dzieciństwie noce mają wpływ na dorosłe życie. Szczególnie niebezpieczne wydają się być koszmary. Naukowcy z University of Birmingham dowiedli, że straszne sny mogą być powiązane z poważnymi chorobami.
Budzisz się w nocy, patrzysz na zegarek – znowu ta sama godzina! Zdarza się to prawie codziennie, dlatego zaczynasz się zastanawiać, co jest nie tak.Czy twój dom nawiedził duch i nocnymi pobudkami próbuje ci coś powiedzieć? Wyjaśnienie może okazać się dużo mniej straszne, ale za to o wiele poważniejsze.
Liście laurowe to podstawowa przyprawa w każdym domu. Nie wyobrażamy sobie przyrządzić rosołu czy sosu do mięsa bez tego składnika. Ale to zioło można wykorzystać nie tylko w kuchni. Warto wiedzieć, że liście laurowe przydać nam się mogą nawet w łazience.Są bogate w olejki eteryczne, których działanie może zaskoczyć. Pomyślałabyś, że liść laurowy może zastąpić odświeżacz powietrza? Albo repelent? A to nie koniec nieoczywistych zastosowań tej przyprawy.
Gdy widzisz, że twoje dziecko staje się markotne, słania się, ma rumieńce, już wiesz – coś je "bierze”, czyli najprawdopodobniej będzie chore. To nieprzyjemny moment dla rodziców i za każdym razem powód do zmartwienia.W takiej chwili od razu przystępujemy do akcji. Wyciągamy domową apteczkę w poszukiwaniu syropów na odporność, witamin, sprayów do gardła, inhalatorów, itp. Cały ten arsenał może czasem spowodować, że wirusy zaczną się wycofywać. Ale są na to prostsze sposoby, w dodatku polecane przez pediatrów.
W najbliższą niedzielę, w środku nocy, nastąpi zmiana czasu na zimowy. Choć od lat mówi się o odejściu od tego zwyczaju, wciąż jakoś trwamy przy tradycji. Przyzwyczajenie nie poddaje się łatwo rewolucjom. A w sobotę wieczorem znów będziemy się zastanawiać. W którą stronę te wskazówki? A spać będziemy dłużej, czy krócej? Co roku jest to samo! Dlatego wyjaśniamy już teraz, by dobrze przygotować się do weekendu.
Bywa, że dziecko przez sen wykonuje mnóstwo nerwowych ruchów. Rodzice niemowlaków są często zaniepokojeni, bo ucząc się życia w nowej sytuacji, obserwują dziecko uważnie. Czasem mowa o ruchach kończyn, a czasem o "podskakiwaniu" całego ciała.Czy jest się czym niepokoić, kiedy zgłosić się do lekarza i dlaczego właściwie maluch się intensywnie porusza w czasie snu? Czyżby miał koszmary? Rodzice często zastanawiają się, czy powinni wtedy wybudzać dziecko, czy zostawić je w spokoju.
Moja mama często mi powtarzała: "Śniło mi się, wydarzy się coś złego". Przez wiele lat nie wierzyłam, że może być jakakolwiek korelacja pomiędzy nocnymi marami a życiem codziennym. Do czasu. Przyśnił mi się wypadający ząb. I jak katarynka w mojej głowie pojawił się hymn, że za chwilę wydarzy się coś niedobrego.I oczywiście się wydarzyło. Choć może się wydawać, że go, co we śnie, nie ma prawa wydarzyć się na jawie, to nasz wieczorny odpoczynek jest dokładnie odzwierciedleniem naszych życiowych zmagań. A sen o zębie, powie ci więcej o tym, czego się boisz, niż jakikolwiek inny.
Już niedługo znów przesuniemy wskazówki zegarków. Kolejny raz – choć od kilku lat mówi się przecież o tym, by zakończyć już tę tradycję związaną ze zmianą czasu. A mimo wszystko, wciąż to robimy. Zmiana czasu nie jest obojętna dla naszych organizmów. Trudno się „przestawić”, szczególnie dzieciom, rodzice mają problemy z położeniem ich spać i z poranną pobudką. Przestawianie zegarków, zwłaszcza to jesienne, wpływa także na nasze samopoczucie – zapowiada nadejście tej gorszej, „mrocznej”, połowy roku.