Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Zdrowie i pielęgnacja dziecka > Już więcej nie pójdziesz do sklepu bez rękawiczek. Ten tekst otworzy ci oczy
Małgorzata Wódz
Małgorzata Wódz 25.09.2023 11:38

Już więcej nie pójdziesz do sklepu bez rękawiczek. Ten tekst otworzy ci oczy

brudny wózek sklepowy
fot. Shutterstock/Dmitrij Kalinovsky

Jeśli ogłosilibyśmy ranking na najbrudniejszy przedmiot, na pewno wygrałby sedes w publicznej toalecie. Ale to nie jest prawda. Toalety publiczne często się sprząta. Są natomiast takie przedmioty, które aż lepią się od brudu. A korzystamy z nich bardzo często.

Sprawdź, jakie zarazki można przynieść do domu ze sklepu i gdzie jest ich najwięcej.

Na tym przedmiocie jest najwięcej zarazków

O najbrudniejszym przedmiocie postanowił przypomnieć tiktoker Akadiusz Jakubiak. Mężczyzna, który prowadzi kanał poświęcony między innymi biologii, pobrał wymazy z koszyka sklepowego. A później pokazał, co przynosimy razem z zakupami do domu. 

W filmiku widzimy, jak tiktokerowi udało się z wymazu wyhodować grzyba. To ewidentny dowód dla niedowiarków, jak łatwo można zarazić się na zakupach grzybicą. 

Grzyb na koszyku sklepowym to jednak wierzchołek góry lodowej. Jakie zarazki jeszcze czyhają na klientów?

Co jeszcze można znaleźć na sklepowym koszyku?

Tiktoker wykrył grzyba. Natomiast naukowcy z USA, którzy badali sklepowe wózki, znaleźli na nich również ślady śliny, moczu, fekaliów, krwi i soków z surowego mięsa. Przeprowadzone przez nich badania potwierdzają, że sklepowy wózek jest brudniejszy niż publiczna toaleta. 

Badacze z Uniwersytetu w Arizonie wykryli na ponad połowie wózków bakterie kołowe (E. coli), a także salmonellę i campylobacter. Wszystkie te bakterie mogą przetrwać na powierzchniach przez dłuższy czas – campylobacter do 4 godzin, a salmonella nawet do 32 godzin.

Objawy, jakie powodują u zarażonego nimi człowieka to m.in. biegunka, ból głowy, gorączka i wymioty. 

Jak żyć z taką wiedzą?

Na pewno wielu z nas zdaje sobie sprawę, że koszyki sklepowe do czystych nie należą. Zwłaszcza po pandemii staliśmy się bardziej wrażliwi na temat czystości i częstego mycia rąk. Choć covid nie powoduje teraz już tak wielu groźnych zachorowań, warto wciąż o dobrych praktykach pamiętać. 

Nie da się nie korzystać z koszyków w sklepie, ale można obchodzić się z nimi ostrożnie. Po zakupach warto od razu zdezynfekować ręce. Jeśli mamy chusteczki dezynfekujące, można nimi przetrzeć rączkę koszyka, zanim wejdziemy do sklepu. 

No i szczególnie należy uważać na dzieci. Maluchy – wiadomo – poznają świat wszystkimi zmysłami, nie mają zahamowań, żeby polizać rączkę koszyka lub tylko się do niej przytulić policzkiem. Starajmy się je przed tym chronić, choć łatwo pewnie nie będzie. 

Dużą ostrożność warto zachować, jeśli mamy w koszyku mięso, dziecko nie powinno siedzieć w koszu obok niego. Zakupy mięsne warto też pakować w szczelne opakowania. 

Z toreb, w których przynosimy towar do domu, lepsze są te materiałowe. Po każdych zakupach powinny wylądować w praniu, żeby maluch (i my również) nie miał już z nimi kontaktu.

Zobacz też:

Oddziały ratunkowe pękają w szwach. Wszyscy pacjenci mają ten sam objaw

Już się zaczęło. Pierwsza choroba zakaźna panoszy się w przedszkolach

Dzieci nie mogą oddychać, duszą się. Ta przerażająca choroba właśnie zaczyna szaleć