Będą wyższe emerytury dla matek? Szykuje się zmiana w naliczaniu świadczenia
Chociaż teoretycznie urlop rodzicielski można podzielić między mamę a tatę, z tego przywileju korzysta zaledwie 1 proc. ojców. Opieka nad dzieckiem nadal pozostaje domeną kobiet. To dla nich okazja, by być z dzieckiem, ale też niestety duża przerwa w życiu zawodowym.
Czas z maluszkiem przez rok po urodzeniu jest bezcenny. Jednak okazuje się, że można go przeliczyć na bardzo konkretną kwotę — na różnicę w wysokości emerytur między mężczyznami a kobietami. Czy będą zmiany w tym zakresie?
Emerytury kobiet są niższe
Emerytury kobiet są o wiele niższe niż mężczyzn. Aż 78,7 proc. osób pobierających najniższe emerytury to kobiety . Średnia emerytura brutto wypłacana przez ZUS wynosi 3311,61 zł. Jest to średnia dla wszystkich uprawnionych, dla kobiet to zaledwie 2792,86 zł brutto. Różnica to ponad 1500 zł!
Instytut Pracy i Spraw Socjalnych wykazał, że ta luka jest związana z tym, że to kobiety zajmują się dziećmi. To one właśnie przechodzą na urlop macierzyński i rodzicielski. Nie mają szans na wypracowanie godnej emerytury, bo te okresy są nieskładkowe.
W przypadku rodzin wielodzietnych lub mam dzieci niepełnosprawnych, sytuacja jest tragiczna, a emerytury głodowe. Minimalna emerytura została podniesiona do 1780,96 zł. To bardzo niska kwota, a wiele kobiet nie otrzymuje nawet tyle, bo wyrównanie do minimalnej należy się tylko tym, którzy osiągnęli odpowiedni wiek.
Wyższa emerytura dla matek
Być może czekają nas zmiany w tym zakresie, a mamy będą miały szanse na otrzymanie wyższej emerytury. Taki postulat wysnuł prof. Łukasz Hardt z Uniwersytetu Warszawskiego. Podczas dwunastego Zjazdu Dużych Rodzin ekonomista przekonywał, że potrzeba kompleksowej polityki rodzinnej. Według niego konieczne jest uwzględnienie wysiłku kobiet włożonego w wychowanie dzieci przy obliczaniu wysokości emerytury.
W dyskusji wziął udział także wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Jeszcze nie wiadomo, jak ma wyglądać system naliczania wyższych emerytur dla matek. Jednak pewne jest, że luka między mężczyznami a kobietami jest ogromna, więc trzeba zacząć działać.
Zmiany w sposobie rozliczania PIT
Kolejną propozycją, jaka pojawiła się na Zjeździe Dużych Rodzin, jest zmiana w sposobie rozliczania PIT dla rodzin. Profesor Marek Kośny z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu zaproponował wprowadzenie ilorazu podatkowego. Dzięki temu wysokość podatku będzie zależna od ilości dzieci w gospodarstwie domowym.
Według profesora to niesprawiedliwe, że podatki tak samo obciążają osoby samotne, jak i te, które mają na utrzymaniu kilkoro dzieci. Ulgi dla rodziców tego nie rekompensują . System ma działać podobnie jak w przypadku rozliczania się wspólnie z małżonkiem — być może poziom kwoty wolnej od podatku będzie zależał od liczby dzieci.
Na razie wszystkie te propozycje są w formie planów i jeszcze nie wiadomo, czy i kiedy zostaną wprowadzone w życie.
Zobacz także:
Skarbówka zataja ulgi podatkowe. System Twój e-PIT ignoruje samotne matki i rodziców
Rodzice mogą już się żegnać z pieniędzmi. 12 tysięcy złotych zniknie z ich kont z dnia na dzień
Wakacje kredytowe 2024 - jakie warunki trzeba spełnić? Zyskają duże rodziny