Centymetry dzieliły ich od tragedii. Rodzina z dziećmi cudem uniknęła potrącenia
Co jakiś czas pojawiają się informacje o kolejnych niebezpiecznych incydentach, które miały miejsce na przejściach dla pieszych. Niektóre nagrania wprost mrożą krew w żyłach, zwłaszcza jeśli mogą ucierpieć dzieci.
W Rzeszowie wydarzyła się właśnie taka sytuacja. Rozpędzony kierowca o mało co nie wjechał w kobietę prowadzącą dziecko za rękę. Wszystko nagrały kamerki innego samochodu.
Pirat drogowy w Rzeszowie
Czasami winę za niebezpieczną sytuację ponoszą piesi , jednak w tym wypadku ewidentnie leżała po stronie kierowcy. Na filmie udostępnionym przez kanał "Stop Cham" na profilu facebookowym wyraźnie widać, że kierowca nie zatrzymał się przed przejściem, chociaż byli na nim piesi i paliło się czerwone światło.
Sytuacja miała miejsce na alei Piłsudskiego w Rzeszowie. Kierowca, który miał włączoną kamerkę, zatrzymał się przed przejściem. Przez pasy na zielonym świetne przechodzili piesi. Kobieta prowadząca za rączkę małe dziecko i mężczyzna pchający wózek z niemowlęciem. Wtem nadjechał rozpędzony samochód.
O włos od tragedii
Mało brakowało, a wydarzyłaby się tragedia. Na pasie obok kierowcy nagrywającego całe zdarzenie, nagle przejechał samochód. Jechał z dużą prędkością , nie zatrzymując się na czerwonym świetle. Przejechał dosłownie centymetry od matki i jej małego dziecka .
Gdyby piesi znajdowali się odrobinę bliżej, kierowca uderzyłby ich z bardzo dużą mocą . Nie wiadomo, jakby to się skończyło. Dla dorosłego takie zderzenie z samochodem mogłoby być opłakane w skutkach, a co dopiero dla małego dziecka.
Zawsze trzeba uważać
Niebezpiecznych sytuacji z udziałem pieszych , jest bardzo dużo. Kierowcy, którzy je nagrają, chętnie dzielą się filmikami z internautami w ramach ostrzeżenia. Na przykład na profilach takich jak "Stop Cham".
W tym przypadku na szczęście nic się nie stało , i przestraszona rodzina powoli przeszła na drugą stronę ulicy. Jednak do tragedii było bardzo blisko. To pokazuje nam, że nigdy nie jesteśmy bezpieczni na drodze. Dlatego warto uczyć dzieci zasady ograniczonego zaufania.
Muszą wiedzieć, że nawet jeśli mają zielone światło, są skupione i uważne, ktoś inny może nie przestrzegać zasad . Dlatego przy przechodzeniu na pasach trzeba zachować szczególną ostrożność.
Zobacz także:
Chłopiec został brutalnie pobity w szkole. Dyrekcja nie wezwała karetki do skatowanego dziecka
Niebezpieczny trend wśród poznańskiej młodzieży. Igrają ze śmiercią
"Prawo Marcina" zna każdy nastolatek. Ulubieniec młodzieży też miał problemy w szkole