Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Życie rodzinne > Jak wychować rodzeństwo i nie oszaleć. Mamy 4 niezawodne rady
Beata Łajca
Beata Łajca 14.01.2024 08:12

Jak wychować rodzeństwo i nie oszaleć. Mamy 4 niezawodne rady

rodzeństwo
fot. Pixay

Martwisz się, bo twoje dzieci ciągle się kłócą? Możesz odetchnąć z ulgą. Kłótnie między rodzeństwem to nic złego. A ty nie musisz wkraczać za każdym razem kiedy wybucha sprzeczka, wręcz przeciwnie. Dobrze wiemy, że rodzeństwo może sprawiać wiele problemów, zwłaszcza gdy nie dogaduje się najlepiej. 

O tym jak rodzice mogą poprawić relacje między dziećmi, rozmawialiśmy z psycholożką Jagodą Buczyńską-Kozłowską. Specjalistką w pracy z dziećmi zarówno w szkołach jak i prywatnych przychodniach psychologiczno-pedagogicznych. Opowiedziała nam o czterech ważnych sprawach, o których większość rodziców nie wie, a które mogą całkowicie zmienić relacje między rodzeństwem. A także między dziećmi a rodzicami.

Pozwólcie dzieciom się kłócić

Ekspertkę zapytaliśmy o kłótnie, których jak wiemy, nie brakuje nawet między najbardziej zgranym rodzeństwem. Okazuje się, że nic w tym złego. Nie musimy też wkraczać od razu, kiedy dzieci zaczynają się spierać. Rodzice powinni pozwolić dzieciom na samodzielne rozwiązywanie konfliktów. W ten sposób zdobędą narzędzia, które pozwolą na właściwe reagowanie w sytuacjach przekroczenia w dorosłym życiu. 

Kiedy rodzice powinni interweniować? Tylko wtedy, kiedy robi się niebezpiecznie. Gdy oprócz wymiany zdań pojawia się przemoc fizyczna. A także, w chwilach, w których dzieci zaczynają się przezywać i obrażać.

To, że mamy pozwolić na kłótnie nie znaczy, że w żaden sposób nie możemy wpływać na relacje między dziećmi. To, czy dzieci się dogadują, nie zależy tylko od nich samych. Niepokojącym sygnałem jest kiedy rodzeństwo nie lubi ze sobą przebywać, a w ich relacji przeważa niechęć. 

Gdy rodzeństwo mówi o sobie głównie negatywnie, rodzice powinni przyjrzeć się temu jak je traktują. Zarówno wszystkie razem, jak i każde z osobna. Nieodpowiednie traktowanie jest źródłem złości, która kierowana jest nie tylko w stronę rodziców, ale także w stronę rodzeństwa, czy rówieśników w szkole.

Beata (10).jpg
fot. Freepik

Traktujcie sprawiedliwie, ale nie tak samo

Najważniejsze jest to, aby traktować dzieci sprawiedliwie. Ale nie oznacza to, że każdego traktujemy w ten sam sposób. Każde z dzieci ma czuć się zauważane i kochane na równi z rodzeństwem. Podkreślajmy ich indywidualność, szczególnie w przypadku bliźniąt lub dzieci z bardzo małą różnicą wieku. 

Kluczem do równej dystrybucji uwagi może być spędzanie czasu oddzielnie. Rodzina nie musi wszystkiego robić razem. Randka z córką, kino z synem, basen, na który pójdzie tylko tata z dzieciakami, mama zabierająca dzieciaki na salę zabaw - pozwalają nie tylko poświęcić uwagę dzieciom, ale zauważyć, jak ich relacje wzajemne zmieniają się w różnych sytuacjach. 

Jeśli nie możemy poświęcić każdemu z dzieci czasu indywidualnie, postawmy na zabawę “Dzień z…”. 

- Nie zawsze mama czy tata ma możliwości bycia z dzieckiem sam na sam. Wtedy można planować spędzanie czasu tak, żeby każde dziecko innego dnia, czy o innej godzinie, decydowało o tym, co teraz wszyscy robimy. Jest to forma wyróżnienia i podkreślenia indywidualności. Samo pytanie o to, co dzieci chcą robić i zgoda na to, co zaproponują, jest świetnym rozwiązaniem. Czasem warto “odpiąć wrotki” i dać się wciągnąć w dziecięcy świat - wyjaśnia Jagoda Buczyńska-Kozłowska.

Gdy spędzacie razem czas, skupcie się tylko na dzieciach

- Najważniejsza jest jakość czasu spędzonego z dziećmi, a nie jego ilość. Lepiej skupić się w 100 proc. na dzieciach przez godzinę, niż przez 3 godziny być obok i zajmować się sprzątaniem, gotowaniem i odpowiadaniem półsłówkami na próbę zwrócenia na siebie uwagi przez malucha - podkreśla psycholożka. 

Czas to najcenniejsza rzecz, jaką rodzic może dać swoim dzieciom. Momenty spędzane wspólnie poprawiają relacje zarówno rodziców z dziećmi, jak i te między rodzeństwem. Nie musimy planować niesamowitych rozrywek, aby dzieci były zadowolone. Dużo ważniejsze od tego, co robimy i ile czasu spędzamy razem, jest nasze zaangażowanie. 

- Jeżeli chodzi o to jak ten czas spędzać, wyjdźmy naprzeciw dzieciom - podpowiada ekspertka. - Róbmy to, czego one chcą, w miarę możliwości i w granicach rozsądku. Jeżeli czas spędzamy głównie w domu, to robimy to, co w domu dzieci robić lubią i chcą.

Żonglujmy aktywnościami, by nie skończyć na nieustannym oglądaniu telewizji. Choć nie ma nic złego w tym, że przez godzinę, czy dwie damy się wciągnąć z dzieciakami w grę na konsoli. O ile czujemy, że jest to WSPÓLNA rozrywka. 

Przestańcie porównywać, jeżeli nie jest to konieczne

Bądźmy szczerzy. Wszyscy rodzice, którzy mają więcej niż jedno dziecko, raz na jakiś czas porównują je ze sobą. W takich rozmowach ważne jest nie tylko, co mówimy, ale też w jaki sposób

- Są sytuacje kiedy dziecko może nie zrozumieć tego, że zostało porównane, ale wyłapie klimat wypowiedzi. W tym niechęć rodzica. Zwłaszcza kiedy mama czy tata, porównując dzieci, mówi do kogoś innego. Wówczas ważny jest sposób, w jaki mówi, jak się zachowuje i jakie robi miny. Nawet gdy nie używa negatywnych słów, dziecko wyczuje, że na jego temat zostało powiedziane coś przykrego - ostrzega Jagoda Buczyńska-Kozłowska.

Najlepiej dzieci nie porównywać, a jeśli wyjaśniamy komuś różnicę w ich zachowaniu, skupmy się na podkreślaniu pozytywnych aspektów, pilnujmy mimiki i unikajmy oceniających słów. 

“Antek nie lubi wstawać do szkoły, ale za to potrafi błyskawicznie założyć kurtkę przed wyjściem. Jest naprawdę szybki. Julek często gubi zeszyty, ale zdobywamy więcej czasu na ich szukanie, ponieważ osiąga wspaniałe prędkości w zjadaniu śniadania”. 

Podkreślajmy dobre i indywidualne cechy dziecka, w ten sposób nie tylko zachęcamy je do rozwijania “dobrych cech”, ale również pokazujemy, że zauważamy zalety dzieci, podkreślamy znaczenie więzi pomiędzy nami i, no cóż, widać, że się nimi zachwycamy. Razem i osobno.

Zobacz także:

Jak reagować, gdy rodzeństwo się kłóci? Rodzica obowiązuje tylko jedna zasada

Równo nie znaczy sprawiedliwie. Czy rodzeństwo zawsze musi dostać tyle samo paczek pod choinkę?

Z takim dzieckiem jest dużo roboty. Ale jego umiejętności są bezcenne