Jakie prawa ma więzień i jego bliscy. Spotkania intymne, słodycze i rodzinne obiady
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński siedzą w więzieniu. Ich żony pojawiają się na manifestacjach, w Sejmie i mediach, pani Romualda Wąsik żali się, że męża widziała tylko raz od zatrzymania. Jak to jest z tymi widzeniami, komu przysługują, jak często? Przyglądamy się temu, jak wygląda życie blisko 80 tys. osadzonych, którzy obecnie odbywają karę więzienia w polskich zakładach karnych.
Wąsik i Kamiński zostali zatrzymani w Pałacu Prezydenckim 9 stycznia 2024 roku. Obydwaj zostali skazani prawomocnym wyrokiem sądu za tzw. aferę gruntową z 2007 roku. Kamiński był wówczas szefem CBA, a Wąsik jego zastępcą. Agencja, której szefowali za ich wiedzą i zgodą przygotowała prowokację, w wyniku której pokrzywdzonych miało zostać wiele osób. 20 grudnia 2023 r. sąd drugiej instancji uznał ich za winnych nadużyć i skazał na 2 lata pozbawienia wolnoci. Wydano nakaz zatrzymania i doprowadzenia do aresztu.
Z kim mogą widywać się osadzeni
Skazanych prawomocnym wyrokiem sądu i odbywających karę więzienia w Polsce może odwiedzać wiele osób . Przede wszystkim obrońca, ale też członkowie rodziny i inne osoby bliskie więźniowi. W tym ostatnim przypadku trzeba uzyskać zgodę dyrektora zakładu karnego. Jeśli więc adwokat czy żony Kamińskiego i Wąsika zapragną się z nimi zobaczyć - nie powinno być z tym żadnego problemu. Jarosław Kaczyński, jako osoba bliska, ale niesporewniona - potrzebuje zgody dyrektora.
W zakładzie karnym zamkniętym osadzonemu przysługują 2 widzenia w miesiącu, w półotwartym - 3, w otwartym - nie ma limitów. Posłowie znajdują się w tych drugich, średnio więc mogą podjąć gości co 10 dni. Art. 102 pkt. 2, a także art. 105 § 1 Kodeksu karnego wykonawczego mówią jasno, że więzień ma prawo do podtrzymywania w czasie izolacji więzi z rodziną, a także innymi osobami bliskimi. Realnie oznacza to, że partnerka, partner, a także osoba, z którą osadzony żyje w konkubinacie, mogą odwiedzać go jako osoba najbliższa za zgodą dyrektora zakładu karnego. Osadzeni w Polsce mają prawo także do widzeń intymnych.
Czym są widzenia intymne i jak często przysługują
Widzenia intymne przysługują więźniom z uznania, to znaczy, że jeśli osadzony nie sprawia kłopotów - może się o takie ubiegać, niezależnie od stanu cywilnego. Można więc wystąpić o takie spotkanie zarówno z żoną, jak i inną osobą najbliższą, z którą więzień nie jest w związku małżeńskim. Na terenie zakładów karnych znajdują się specjalne sale do takich spotkań. Osadzeni nazywają je czasem "widzeniami mokrymi" lub "intymniakami".
W pokoju do widzeń intymnych znajduje się łóżko z pościelą, stół, krzesła. Nie ma w tych salach kamer. Spotkanie z osobą najbliższą trwa zwykle około 60 minut. Więźniowie przyznają, że jest to przywilej, na który ci "najgrzeczniejsi" mogą liczyć nawet trzy razy w miesiącu. Co do zasady, jeśli więzień nie sprawia problemów, przyznaje się je raz w miesiącu. Dodatkowe spotkania to forma nagrody przyznanej przez wychowawcę.
" Z seksem w więzieniu jest jak z yeti: niby wszyscy wiedzą, że istnieje, ale nikt nie widział. Tak żartowaliśmy pod celą " - mówił były osadzony w rozmowie w Newsweekiem pod koniec ubiegłego roku. Pojawiają się takie głos, że na co dzień te pokoje służą w więzieniach... za składziki Tylko na czas kontroli są odpowiednio urządzane. Czy to prawda? Zapytajcie byłych więźniów, zwłaszcza tych, którzy w czasie odsiadki poczęli dzieci.
Telefony, listy i posiłki w więzieniu
Nie raz media alarmowały, że więźniowie w zakładach karnych są karmieni lepiej, niż pacjenci w niektórych szpitalach . W placówkach medycznych chorzy mają zapewnione podstawowe wyżywieni e. W zakładach karnych, przynajmniej w teorii, nie ma jak "dojeść". Więźniowie mogą liczyć na zbilansowany jadłospis o odpowiedniej kaloryczności. Bierze się przy tym pod uwagę ich wiek, stan zdrowia, warunki fizyczne, a także rodzaj wykonywanej pracy czy religię. Panowie Wąsik i Kamiński mogą więc liczyć na rybę w piątek. Obydwaj byli posłowie prowadzą protest głodowy, dlatego mogą mieć utrudniony kontakt z bliskimi.
Były minister sprawiedliwości i prokurator generalny, Zbigniew Ziobro zmienił przepisy obowiązujące w ZK. Dowiadujemy się z nich, że więzień, nie może odmówić posiłku. Jeśli to zrobi, przewiduje się konsekwencje, wśród nich są ograniczenie wizyt, czy połączeń telefonicznych. W Polsce nie obowiązuje zasada jednego telefonu, którą znamy z amerykańskich filmów. W normalnym trybie więźniowie mogą korzystać z telefonów nieomal bez ograniczeń.
Osadzony może również otrzymywać korespondencję, w tym paczki od bliskich. Ich zawartość jest kontrolowana, aby uniknąć nadużyć. Więźniowie mogą np. dostawać słodycze, wyroby tytoniowe, a także inne prezenty, których brakuje im w izolacji. W celi można przechowywać całkiem sporo rzeczy. Dodatkowo w czasie wizyty bliskich, można kupić posiłek w kantynie i zjeść wspólnie, najczęściej odbywa się to w czasie wizyt rodzinnych, aby stworzyć dla dzieci namiastkę normalności. w czasie tych widzeń można się przytulać.
Co osadzony może trzymać w celi
Jedzenie w ilości nieprzekraczającej 6 kg. Zwykle właśnie słodycze, czy inne przekąski przesyłają bliscy. Poza tym osadzony ma prawo czytać prasę, oglądać telewizję, a nawet mieć własny komputer w celi. Może przechowywać książki, symbole religijne, a także dekorować celę. Oznacza to możliwość zawieszania np. plakatów związanych z zainteresowaniami. Można mieć też np. własny koc, czy poduszki ozdobne, jeśli więzień czuje taką potrzebę.
W nielimitowanych ilościach osadzony może przechowywać także listy od bliskich oraz ich zdjęcia . Znajdzie się także miejsce na inne rzeczy osobiste, jak choćby środki higieny, notatki, własne akta procesowe, zegarek, czy materiały piśmiennicze, a także gry z więziennej świetlicy. Oczywiście wolno mieć także bieliznę, itp. Więźniowie nie mogą za to przechowywać żadnych ostrych przedmiotów, alkoholu, ani pornografii.
Osadzonemu przysługuje wiele praw, ale też z przyczyn oczywistych - czeka go równie dużo ograniczeń. W więzieniu można podjąć pracę - z pełnym ubezpieczeniem . A nawet ukończyć szkołę, osadzeni mają dostęp do różnorodnej oferty kursów, głównie technicznych. W nieco gorszej sytuacji jest rodzina osadzonego. Dzieci tęsknią, żony często nie wiedzą, jak ułożyć życie. Badania pokazują, że pociechy osadzonych są trzykrotnie bardziej narażone na zaburzenia psychiczne niż ich rówieśnicy (za Małopolskim Stowarzyszeniem Probacja).
Zobacz także:
Skandalista i przykładny ojciec. Życie prywatne Grzegorza Brauna może was zaskoczyć
Z samolotu prosto do lekarza. Mieszkają w Anglii, ale dzieci leczą w Polsce
Napaść w Żabce. Nastolatka rzuciła się na sprzedawczynię z pięściami