portalparentingowy.pl Zdrowie i pielęgnacja dziecka Kiedy czapka? Kiedy rajstopy? Czy to już ten moment by zacząć cieplej ubierać dzieci?
Fot. Pexels/Yan Krukau

Kiedy czapka? Kiedy rajstopy? Czy to już ten moment by zacząć cieplej ubierać dzieci?

3 października 2023
Autor tekstu: Marta Uler

Już się zaczęło. Wychodzimy rano z domu, a na zewnątrz jest zimno. W ostatnich dniach w wielu miejscach Polski na termometrach nie było nawet 10 st.C. Gdzieniegdzie – o wiele mniej. Otwieramy więc szafę i wyciągamy ciepłe okrycia, szaliki i czapki. Jest jesień.

Na ulicach widać już dzieci cieplej poubierane. Główki zakryte, obowiązkowo kurteczki. A przecież w ciągu dnia słupek rtęci podskakuje do 20 st. C i wyżej. Maluchy się grzeją, pocą. Z tego nie może wyniknąć nic dobrego!

Jak ubrać dziecko, czyli odwieczna zagwozdka rodziców

W naszej szerokości geograficznej nie ma lekko. Kiedy temperatura jest w miarę równa, czyli jest bardzo zimno albo bardzo gorąco, problemu nie ma. Jednak przez sporą część roku, a konkretnie wiosną i jesienią, naprawdę ciężko się ubrać. To, co obserwujemy na termometrach rano, nijak się ma do tego, co tam zobaczymy w południe.

Kiedy o poranku szykujemy dziecko do przedszkola czy szkoły – jest chłodno. Kilka stopni powyżej zera. Naturalne wydaje się, że w związku z tym trzeba zarządzić kurtkę i czapkę, a może nawet i jakąś chusteczkę na szyję. Tyle tylko, że przed południem – przynajmniej w przedszkolach – zwykle jest spacerek, wyjście na plac zabaw. Może okazać się tak, że pani założy na dziecko wszystko, co znajdzie na wieszaczku...

Przegrzewanie dzieci jest gorsze niż lekkie wychłodzenie

Spocone, zziajane w tych wszystkich ciuchach dziecko, może niestety się rozchorować. Jak czytamy na blogu Mamy Ginekolog, przegrzewanie może mieć długofalowo dużo gorsze skutki niż wychłodzenie, oczywiście nie mówimy tu o żadnych skrajnościach, jak np. nienoszenie kurtki w siarczyste mrozy:

„Hartowanie faktycznie poprawia odporność. W przeciwieństwie do przegrzewania, które nie tylko obniża odporność, ale dodatkowo u niemowląt zwiększa ryzyko śmierci łóżeczkowej”, pisze pediatra Alicja Jaczewska.

Wyjaśnia także, o co chodzi z mitycznym zakładaniem dziecku jednej warstwy ubrania więcej niż sobie: „ta zasada tyczy się tylko noworodków i małych niemowląt. Duże niemowlaki i dzieci starsze ubieramy już tak jak siebie”. A te biegające tak, że trudno za nimi nadążyć – nawet cieniej.

Skąd mam wiedzieć, czy dziecko nie zmarznie?

Starsze dziecko, takie szkolne, z pewnością samo powie, czy jest mu zimno. Jeśli chodzi o mniejsze dzieci, jest taka złota zasada, że ciepłotę ciała sprawdzamy na karku. Nie łapiemy dziecka za rękę, bo ta ma prawo być chłodna – w końcu owiewa ją dość zimne powietrze. Okolica karku odzwierciedla mniej więcej ogólną temperaturę ciała.

Dla wielu rodziców szczególnie problematyczne jest wyjście z dzieckiem na plac zabaw. Pamiętajmy, żeby nawet w chłodniejsze dni ubierać dziecko na takie wypady raczej cienko. Zauważ – ty siedzisz tam na ławce, czytasz książkę lub wiadomości na smartfonie. Nie ruszasz się – to dlatego może być ci zimno. Ale dziecko – uprawia w tym momencie bardzo intensywny wysiłek fizyczny.

Spokojnie po przyjściu na plac zabaw możesz ściągnąć mu zarówno czapkę jak i kurtkę. Nie tylko dzięki temu się nie spoci, ale nawet będzie mu wygodniej się ruszać. To zaprocentuje też na przyszłość. Nieprzegrzane dziecko będzie po prostu odporniejsze i w zdrowiu przetrwa tę przejściową porę roku.

Jak ubrać dziecko do przedszkola?

A więc jeszcze raz. Wychodzimy rano z domu. Za oknem 7 st. C. Patrzymy na prognozę – w ciągu dnia zapowiadają ocieplenie. Co więc robimy? Jeśli mamy w domu małego zmarzlucha, możemy zaciągnąć mu na głowę kaptur, a na plecy wrzucić bezrękawnik. Pamiętajmy o metodzie ubierania „na cebulkę”. Lecz zrezygnujmy z rajstop – jeszcze kilka tygodni bez nich się obejdziemy.

Jeśli obawiasz się, że pani z przedszkola założy na dziecko wszystko, co znajdzie w jego szafeczce, po prostu zabierz stamtąd te najcieplejsze rzeczy, gdy już pożegnasz się z maluchem. Raczej jednak opiekunki zdają sobie sprawę, że tak się nie robi. Zwykle same proszą o to, by zostawiać dzieciom różne ubrania, tak, by mogły ubrać je stosownie do pogody.

Czytaj także:

Przestań wlewać dziecku to do gardła. Wiemy, co naprawdę podnosi odporność u dzieci

Mój syn od drzwi się uśmiecha. Ta zupa to hit w moim domu i bomba na odporność

Kiedy zakładać czapkę dziecku? Lekarz wyjaśnia, jak unikać popełniania nieświadomych błędów

Wlewam co dnia kilka kropel tego olejku do herbaty. Wiem, że nie dopadnie mnie przeziębienie
Dziecko całe zlane potem? Sprawdź, o czym to może świadczyć
Obserwuj nas w
autor
Marta Uler

Psychodietetyczka, dietoterapeutka i dziennikarka z 20-letnim stażem. Ukończyła także kurs dietetyki i odchudzania. W swoich artykułach porusza tematy z zakresu zdrowia fizycznego i psychicznego, ale także właściwego odżywiania, prawidłowych nawyków życiowych, a także wszystkiego, co dotyczy dzieci. Prywatnie mama dwóch chłopców – nastolatka, który właśnie zaczyna najbardziej burzliwy okres w swoim życiu oraz uroczego przedszkolaka.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@portalparentingowy.pl
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy