Kupa na maturze? Nauczycielka przecierała oczy ze zdziwienia, sprawdzając pracę ucznia
Zamiast dodatkowych dwóch zdań, 20 razy napisał słowo "kupa". W tak błyskotliwy sposób uczeń pewnego liceum postanowił się ratować, gdy zabrakło mu słów do wymaganego limitu w wypracowaniu. Powiedzieć, że to żenujące, to naprawdę niewiele. Ale brak klasy to tutaj najmniejszy problem. Za taki wybryk uczniowi mogą grozić poważne konsekwencje.
"Matura to bzdura" – to musiało ważne motto w życiu tego ucznia. Nie dość, że nie był w stanie napisać 300 słów wypracowania, to jeszcze brakujące 13 z nich zastąpił w sposób, który może mu przynieść sporo kłopotów, najwyraźniej dla “pewności” dodał jeszcze 7 ponad minimum. Za użycie obraźliwych słów grozi mu zero punktów za rozprawkę. A to zadanie jest najwyżej punktowane ze wszystkich na maturze. Widmo oblania z powodu kupy jest więc wyjątkowo realne.
Kupa na maturze z polskiego
Historią tego pomysłowego maturzysty podzieliła się nauczycielka języka polskiego Aneta Korycińska , znana na Instagramie jako "Baba od polskiego". Co prawda to nie ona miała wątpliwą przyjemność sprawdzania tego wyjątkowego arkusza. Egzamin trafił w ręce jej koleżanki po fachu , która nie omieszkała donieść instagramerce o wybryku ucznia.
Nauczycielka w poście wspomina własne rady dotyczące limitu słów w wypracowaniach na maturze. Sama zalecała uczniom, żeby nigdy nie oddawali matury z brakującymi kilkunastoma słowami , tylko napisali cokolwiek. Ale jak mówi, nie o takie cokolwiek jej chodziło.
Zero punktów za kupę na maturze
Baba od polskiego przypomniała w swojej relacji, że za użycie słów uznanych za obraźliwie w zadaniu maturalnym, egzaminator ma prawo ocenić je na zero punktów . Tak jak mówi, nie jest to żadna tajemna wiedza, bo zasadę wpisano do informatora maturalnego. Najwyraźniej niektórzy go nie przeczytali.
Rozprawka jest najwyżej punktowanym zadaniem na całej maturze z języka polskiego. Opcja utraty wszystkich punktów za wypracowanie z powodu kupy nie brzmi dobrze. Nie wiemy, czy egzaminator rzeczywiście przyznał 0 punktów, ale byłaby to nie lada nauczka dla krnąbrnego ucznia. Czy rzeczywiście tematy rozprawki na maturze 2024 były tak trudne, że napisanie 300 słów graniczyło z cudem?
Matura niektórych przerosła
Na maturze z języka polskiego w 2024 były dwa tematy rozprawki do wyboru . Bunt i jego konsekwencje dla człowieka" oraz" Jak relacja z drugą osobą kształtuje człowieka?". Obydwa są tak obszerne i można do nich podejść na tyle sposobów, że trudno uwierzyć w trudności z napisaniem 300 słów . Dla porównania — ten artykuł ma ich 426. I to nie licząc tytułu.
Rozprawka to specyficzna forma literacka, ze ściśle określoną konstrukcją. Służy do przedstawienia i uzasadnienia jakiejś tezy, przy pomocy dowodów. Uczniowie zapoznają się z nią, a potem ćwiczą, na długo przed maturą. Nie wiemy, który z tematów wybrał ów uczeń. Ale jeśli pisał o buncie, to może zakończenie rozprawki ciągiem dwudziestu kup, miało być jego dobitnym wyrazem?
Zobacz także:
Matura 2024 - język polski. Mamy oficjalne arkusze egzaminacyjne z CKE
Miły zwyczaj czy łapówka? Prezenty dla nauczycieli na koniec roku szkolnego to jakieś wariactwo
Zagadka matematyczna, która skłóciła internautów. To tak proste, a wciąż sprawia kłopoty