Mama pięcioraczków poleca niezawodny sposób na ból krtani. Czym jest "malowanie gardła"?

Domowe sposoby w walce z przeziębieniami

Sezon infekcji w pełni, więc zapobiegliwie gromadzimy w domowej apteczce różne dostępne bez recepty leki, tabletki, krople do nosa, witaminy itp. Robimy też własnoręcznie mikstury wzmacniające, np. syrop z cebuli, czosnku i miodu, syrop z buraka, czy czarnego bzu. Zbieramy suszone zioła, by w momencie, w którym ktoś z domowników się rozchoruje, móc od ręki zaparzyć herbatkę – np. z lipy, macierzanki, czy pędów sosny. 

Nawet lekarze podkreślają, że większość wirusowych infekcji, jakie łapiemy my i nasze dzieci, leczyć można jedynie objawowo. Kluczem jest odpoczynek, zdrowe jedzenie, właściwe nawodnienie organizmu, ewentualnie jakieś leki przeciwzapalne i przeciwgorączkowe. Domowej roboty syrop z cebuli – jak najbardziej. 

Cebula ma potwierdzone naukowo działanie wykrztuśne. Czarny bez – podobnie. Jego kwiaty działają napotnie, przeciwgorączkowo, przeciwzapalnie, wykrztuśnie i lekko moczopędnie. Owoce natomiast – napotnie, immunomodulująco (a więc pobudzająco na układ odpornościowy), przeciwwirusowo i przeciwzapalnie. 

Mniej znane, czasem wątpliwe metody

W internecie można natomiast natknąć się na także mniej oczywiste sposoby na infekcje. Jednym z nich podzieliła się niedawno mama słynnych pięcioraczków z Horynca. Na swoi profilu @clarke_dozen wyjaśnia, jak działa malowanie szyi jodyną. Jest to jej sposób na ból gardła:

"Na ból gardła możemy zastosować jodynę. Malujemy na szyi taki ciekawy wzorek i kolorujemy tam, gdzie boli najbardziej. Jodyna ma właściwości przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybicze” – mówi Dominika Clarke.

"Podobno, gdy całkowicie się wchłonie, to w organizmie mamy niedobór jodu. Czy działa na ból gardła? Nie ma naukowego potwierdzenia, być może jest to trochę efekt placebo, ale po nałożeniu na skórę, wyraźnie czuje się chłodek, a potem ulgę. Więc, czemu nie?”

Ostrożnie z jodyną

Porada mamy pięcioraczków została skomentowana przez wielu internautów. Większość z nich, nie kryje zachwytu dla tej metody:

• “Wow nawet o takim sposobie nie słyszałam! Dziękuję, skorzystam!”.
• “Poproszę więcej takich wspaniałych porad”.
• “Od jakiego wieku można stosować? Mam małego synka i nie wiem, czy mu nie zaszkodzi?”.
• "Super sposób! Ja co prawda teraz stosuje smarowanie olejkiem z drzewa herbacianego na ból gardła, ale pamiętam za dziecka, że tak się właśnie robiło”.
• "Pije płyn Lugola roztwór wodny, płuczę gardło mieszanką z wodą – pomaga na anginę”.
• "Na ból gardła stosuję do płukania pół szklanki wody przegotowanej, jedną łyżkę wody utlenionej i od 10-15 kropli jodyny”.
• "Mieszam jodynę z gęsim smalcem i smaruje klatkę – przeciwkaszlowo”.
• "Ja codziennie stosuję płyn Lugola”.
• "Mam teraz anginę ropną, czy mogę zastosować jodynę? Mam antybiotyk, ale chciałabym, aby trochę szybciej przeszło, bo ból przeogromny”.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że niektóre z tych komentarzy brzmią niepokojąco. Jodyna jest silnie działającą substancją i nieumiejętne jej stosowanie może nam przynieść więcej szkody niż pożytku. Pod koniec filmiku, pani Dominika informuje na szczęście, że jej metoda nie jest wskazana dla osób z nadczynnością tarczycy, ale mimo wszystko, polecanie jodyny do leczenia się na własną rękę jest nieco nieodpowiedzialne. Jak wynika z niektórych komentarzy, fani mamy pięcioraczków mogą zacząć aplikować ją na skórę dziecka, bez żadnej konsultacji z lekarzem.  

Jakie właściwości ma jodyna?

Jodyna to chemiczny związek zawierający jod, który był używany w medycynie w przeszłości ze względu na swoje właściwości antyseptyczne. Obecnie stosowanie jodyny zostało ograniczone, ponieważ może ona powodować działania niepożądane, łatwo także o przedawkowanie. W niektórych krajach jodyna jest dostępna tylko na receptę.

Jodynę można nakładać na skórę w okolicach rany – nie bezpośrednio na ranę. Można także, jej wodnym roztworem (1 część jodyny na 10 części wody), płukać gardło w przypadku infekcji, np. anginy, lub stanów zapalnych jamy ustnej, takich jak: zajady, afty, rany, krwawienie dziąseł, jednak zawsze wymaga to konsultacji z lekarzem. 

Specjaliści, mając do wyboru szereg lepszych i bezpieczniejszych leków, rzadko uciekają się do tych starych sposobów, zwłaszcza że tak wiele jest obecnie chorób tarczycy. 

Zobacz także:

Mama pięcioraczków przyznała, jak leczy dzieci. Na wszystkie choroby ten sam lek

Moja mama zawsze robiła syrop z cebuli w ten sposób. Ja znalazłam lepszy przepis

Mój syn od drzwi się uśmiecha. Ta zupa to hit w moim domu i bomba na odporność