portalparentingowy.pl Zdrowie i pielęgnacja dziecka Pogrom w przedszkolach. Z dnia na dzień coraz więcej chorych dzieci
Fot. East News/Wojciech Olkusnik

Pogrom w przedszkolach. Z dnia na dzień coraz więcej chorych dzieci

11 kwietnia 2024
Autor tekstu: Marta Uler

Przyszła kolej na Polskę. Liczba chorych na krztusiec dramatycznie rośnie. To choroba przypominająca przeziębienie, przebiegająca z kaszlem. Jednak jest on specyficzny, bardzo uciążliwy, a niekiedy niebezpieczny. Wiąże się również z groźnymi powikłaniami.

Ta niezwykle zaraźliwa choroba błyskawicznie rozprzestrzenia się w dużych skupiskach ludzkich, jak szkoły czy przedszkola. Nic dziwnego, że w ostatnim czasie do placówek przychodzi tak mało dzieci.

Rośnie liczba chorych na krztusiec

W ostatnich latach był jakby uśpiony, ale właśnie wraca i to ze spotęgowanymi siłami. Mowa o krztuścu. Błyskawicznie rozprzestrzenia się w Europie, np. w Czechach liczba zakażonych jest najwyższa od 60 lat.

“Wzrost zachorowań na krztusiec w ostatnim czasie był wynikiem powrotu do poziomu sprzed pandemii COVID-19. Wyjątkiem jest ten rok – liczba zakażeń dramatycznie wzrosła i jesteśmy blisko przekroczenia rekordu, którego nie widzieliśmy od ponad trzech dekad” – ostrzega Paul Hunter, profesor medycyny na Uniwersytecie Anglii Wschodniej, cytowany przez onet.pl.

W Wielkiej Brytanii w 2023 r. odnotowano 853 przypadki zachorowań. A tylko w lutym tego roku zachorowało 913 osób. Kolejnym ogniskiem tej choroby jest Chorwacja. Tam do połowy marca br. zarejestrowano 6 261 chorych na krztusiec. Sytuacja w Polsce nie wygląda wcale lepiej. Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-PIB mamy już trzy razy więcej zachorowań niż w cwłym roku ubiegłym. "Sytuacja z dnia na dzień się pogarsza” – mówi pediatra Łukasz Grzywacz na swoim profilu na Instagramie @tatapediatra.

Krztusiec – co to za choroba?

Krztusiec, czy jak go dawniej nazywano, koklusz, to choroba układu oddechowego, którą wywołują pałeczki krztuśca, bakterie o nazwie Bordetella pertussis. Typowe objawy występują po 7-14 dniach od kontaktu z osobą zarażającą, głównie u niemowląt niezaszczepionych i małych dzieci. Osoby w pełni szczepione przechodzą krztusiec zwykle łagodnie i, rzecz jasna, rzadziej chorują.

Krztusiec może jednak również prowadzić do ciężkich powikłań, takich jak bezdechy, omdlenia, przepukliny, niedotlenienie, krwawienia z nosa i uszu, a nawet głuchota, złamanie żeber, pęknięcie tętniaka i nietrzymanie moczu.

Powinno się go jak najszybciej leczyć, wdrożyć antybiotykoterapię. Skuteczna jest tu azytromycyna. Niestety, problem polega na tym, że należy to zrobić w tej pierwszej fazie choroby, kiedy jeszcze niczym nie różni się ona od zwykłej wirusówki. Podanie antybiotyku na późniejszym etapie, już nie zmniejsza objawów, jedynie zapobiega rozprzestrzenianiu się choroby.

Krztusiec – objawy i przebieg

Krztusiec przebiega w kilku fazach:

  • Faza nieżytowa – trwa 7-14 dni. To objawy podobne jak przy "zwykłym” przeziębieniu, a więc katar, gorączka lub stan podgorączkowy, ból gardła i kaszel. Nie jest on jeszcze bardzo intensywny, ale wyraźnie nasila się w nocy. Warto tu też podkreślić, że to właśnie teraz chory jest najbardziej zakaźny.
  • Faza kaszlu – są to bardzo silne napady, zwłaszcza w nocy. Kaszel jest charakterystyczny, świszczący, przypominający pianie. Wywołuje je zalegająca, gęsta wydzielina . Chory próbuje wziąć głęboki wdech i zaczyna kasłać, nie mogąc ponownie złapać tchu. Jest to bardzo wyczerpujące, może nawet prowadzić do bezdechu i wymiotów. Ta faza trwać trwa nawet 2 miesiące.
  • Faza rekonwalescencji – choroba w końcu ustępuje, kaszel stopniowo zmniejsza natężenie, ale pacjent jeszcze długo może dochodzić do siebie, nawet kolejne 8 tygodni lub więcej.

Szczególnie narażone są niemowlęta

W pełni zaszczepione starsze dzieci i dorośli zwykle radzą sobie w miarę dobrze z krztuścem. Najciężej przechodzą zakażenie ludzie starsi, obciążeni innymi chorobami, i oczywiście najmniejsze dzieci. Zwłaszcza niemowlęta do 6. miesiąca życia, które jeszcze nie ukończyły pełnego cyklu szczepień.

Dlatego tak ważna jest szczepionka DTP. Dostępna mamy skojarzoną, przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi, a występuje w wersji całokomórkowej lub bezkomórkowej. To szczepienie jest w Polsce obowiązkowe. Pierwszą dawkę podaje się w 2. miesiącu życia dziecka, drugą w 3.-4. miesiącu życia, trzecią w 5.-6. miesiącu życia, a czwartą – w 16.–18. miesiącu życia. Szczepienie przypominające powinno się odbyć w 6. i 14. roku życia.

Niestety, to i tak nie chroni nas w pełni przed zachorowaniem, bo odporność poszczepienna utrzymuje się przez około 10 lat po szczepionce pełnokomórkowej i 5 lat po szczepionce bezkomórkowej. Czyli co 10 lat powinniśmy przyjmować kolejne dawki.

Zobacz także:

Czy wiesz co jest na tym zdjęciu? Ta roślina ma wspaniałe właściwości

Rzęzi, charcze, chrycha? By pozbyć się kaszlu MUSISZ z dzieckiem wyjść na dwór

W kwietniu mają przekichane. Co pyli na początku wiosny?

"Tramwajarze" opanowały nasze ogrody. Czy mogą być groźne dla zdrowia?
Każdego dnia powtarzaj dziecku te słowa. Nie uwierzysz, jak wpłyną na waszą relację
Obserwuj nas w
autor
Marta Uler

Psychodietetyczka, dietoterapeutka i dziennikarka z 20-letnim stażem. Ukończyła także kurs dietetyki i odchudzania. W swoich artykułach porusza tematy z zakresu zdrowia fizycznego i psychicznego, ale także właściwego odżywiania, prawidłowych nawyków życiowych, a także wszystkiego, co dotyczy dzieci. Prywatnie mama dwóch chłopców – nastolatka, który właśnie zaczyna najbardziej burzliwy okres w swoim życiu oraz uroczego przedszkolaka.

Napisz do mnie: marta.uler@iberion.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@portalparentingowy.pl
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy