To nie jest strój dla dziecka. Bikini dla dziewczynek powinno być zakazane prawem
W ostatnich latach w mediach można często usłyszeć hasło: "seksualizacja dzieci". Najczęściej używa się go w błędnym rozumieniu jako uświadomienie na temat seksu, erotyki i prokreacji. Jednak tak naprawdę to zjawisko jest zupełne inne. I w przeciwieństwie do posiadania rzetelnej wiedzy — niebezpieczne.
Seksualizacji dokonują dorośli i tak naprawdę nie ma nic wspólnego z poziomem wiedzy dzieci. To wszelkie działania, które sprowadzają się do traktowania dzieci, zwłaszcza małych dziewczynek, jak obiektów seksualnych.
Co to jest seksualizacja dzieci?
Seksualizacja to ocenianie kogoś przez pryzmat atrakcyjności seksualnej. W przypadku dzieci chodzi o wszystko, co czyni z dziecka obiekt seksualny i przypisywanie im atrybutów zarezerwowanych dla dorosłych.
Seksualizacja nie ma nic wspólnego z wiedzą. Nie chodzi o to, że dzieci "tracą dziecięcą niewinność" przez edukację seksualną. Jest to wszystko to, co sprawia, że dzieci wyglądają jak dorośli i zaczynają postrzegać samego siebie przez pryzmat fizycznej atrakcyjności.
Najczęściej dotyczy to dziewczynek. Z jakiegoś powodu uważa się, że ubranie dziewczynki w wyzywające ubrania i wysokie obcasy jest urocze i zabawne. Okazuje się jednak, że to bywa niebezpieczne. I wysyła małej dziewczynce sygnał, że jej wartość opiera się na jej wyglądzie.
Seksualizacja dzieci na plaży
Dyskusja o seksualizacji zawsze zaczyna się, kiedy tylko zaczyna się robić cieplej. Wszystko przez to, jak ubiera się dziewczynki na plażę i letnie wojaże. Marki modowe produkują kostiumy kąpielowe, które wyglądają jak miniaturowe wersje dorosłych bikini.
Dwuczęściowy kostium dla dziewczynki to nic złego, ale wtedy kiedy jest wygodny i odpowiedni do szalonych dziecięcych zabaw w wodzie i piasku. Dlaczego zakładamy przedszkolakom wcięte majteczki i wiązaną górę, podczas gdy o wiele wygodniej byłoby im w szortach i górze-bluzeczce?
Z tego samego powodu, dla którego przebijamy niemowlętom uszy i zachęcamy dziewczynki do mocnego makijażu oraz pozowania do zdjęć w “kobiecych pozach”. A przecież to ciągle są dzieci. Którym wszystkie te dekoracje po prostu nie są potrzebne.
Nacisk na to, że w przypadku dziewczynek "dorosły" wygląd jest ważniejszy niż ich wygoda, widoczny jest także właśnie w fasonie spodenek. Szorty dla dziewczynek są o wiele krótsze niż te dla chłopców. I oczywiście, tak jak w przypadku damskich ubrań, mają mniejsze kieszenie. Tak jakby zbieranie kamieni, szyszek, muszelek i patyczków było zarezerwowane tylko dla chłopców.
Jaki sygnał wysyłasz dzieciom
Tak naprawdę nie chodzi o samo ubranie. Głównie chodzi o to, jaki komunikat wysyłamy tym dziewczynce. Dajemy jej znać, że to, jak wygląda, jest ważniejsze niż to, jak się czuje. I że wyglądanie jak dorosła kobieta jest wartością, do której trzeba dążyć.
Dzieci na poziomie emocjonalnym rozumieją więcej, niż nam się wydaje. Dziewczynki paradujące w bikini odczuwają, że ich ciało jest analizowane i oceniane. Wzrastanie w takim poczuciu musi mieć wpływ na przyszłość, na ich budowanie relacji, przyszłe wybory i przekonanie o swoich zdolnościach, inteligencji i możliwościach.
Seksualizacja dzieci to umocowanie poczucia własnej wartości dziewczynek wyłącznie na wyglądzie. A to bardzo niepewna podstawa.
Zobacz także:
Moja 12-letnia córka ma starszego chłopaka. Jestem przerażona. Co mam robić?
Ani pracy, ani edukacji. Nowe pokolenie wchodzi w dorosłość
Czy w ciąży można uprawiać seks? Rozwiewamy wszystkie mity dotyczące współżycia w ciąży
