Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Życie rodzinne > W niedzielę bezwzględnie tego unikaj. To grzech ciężki!
Beata Łajca
Beata Łajca 16.03.2024 09:38

W niedzielę bezwzględnie tego unikaj. To grzech ciężki!

konfesjonał
fot. Pexels/ MART PRODUCTION

"Pamiętaj, aby dzień święty święcić" - mówi trzecie przykazanie. Katolicy w niedzielę nie powinni ani pracować, ani sprzątać, ani robić zakupów. W przeciwnym razie ryzykują popełnieniem grzechu ciężkiego. Tuż przed świętami Wielkiej Nocy wraca dyskusja na temat tego, co w niedzielę katolikowi wolno, a czego nie.

O zakazie pracy w niedzielę mówią także przykazania kościelne: "W niedzielę i święta nakazane uczestniczyć we mszy świętej i powstrzymać się od prac niekoniecznych". No właśnie, jak odróżnić prace niekonieczne od koniecznych? Czy w niedzielę można iść do sklepu, albo zrobić pranie?

Czy praca w niedzielę to grzech

Nie wszyscy mają komfort wolnych weekendów. Niektórzy pracują i w sobotę i w niedzielę, bo po prostu nie mają innego wyjścia. Oprócz osób pracujących w handlu są jeszcze ratownicy medyczni, policjanci i strażacy, którzy dyżurują bez względu na dzień tygodnia. Czy oni grzeszą?

Nie. Jeżeli naprawdę nie masz innego wyjścia i musisz pracować w niedzielę, to trudno. Tracisz wolny dzień, ale grzechu nie masz. Odpowiedzi na to pytanie udzielił ks. Sebastian Picur na swoim profilu na TikToku. Przypomniał też, że nawet jeśli pracujesz, to powinieneś zadbać o to, żeby być na niedzielnej mszy świętej.

Nieco inaczej wygląda sytuacja osób, które mają wybór. Jeżeli prowadzą własną działalność, czy wykonują wolny zawód, z założenia mają możliwość zrobić sobie wolne w siódmy dzień tygodnia. Jeżeli mimo to idą do pracy, kierując się tylko chęcią zysku, popełniają grzech ciężki.

Czy w niedzielę można robić zakupy

Odpowiedź na to pytanie komplikuje się jeszcze bardziej. Z założenia osoba wierząca, nie powinna robić zakupów w niedzielę. Zwłaszcza jeżeli są to duże, całotygodniowe zakupy, które wiążą się ze spędzeniem wielu godzin w hipermarkecie. Jeszcze gorzej jeżeli z powodu tych zakupów przegapisz mszę świętą – to z pewnością jest grzech. Niedziele handlowe nie są tutaj wyjątkiem.

Ale niespodziewane i nagłe zakupy już takie grzeszne nie są. Jeżeli w niedzielę poczujesz się źle i zabraknie ci potrzebnych leków, możesz z czystym sumieniem pójść do apteki i je kupić. Podobnie, gdy skończy się coś absolutnie niezbędnego w domu, jak chociażby pieluchy dla dzieci, czy… papier toaletowy.

Na pomoc w rozstrzygnięciu dylematu niedzielnych zakupów znowu przychodzi ks. Sebastian Picur. Kościelny tiktoker mówi wprost, że warto zadbać o to, aby wszystkie potrzebne rzeczy kupić przed niedzielą, ale jeśli zdarzy się coś, czego przewidzieć się nie da, to zakupy grzechem nie będą.

Czy w niedzielę można sprzątać

To kolejny dylemat katolików, bo sprzątanie to też praca, ale nie zawsze "niekonieczna". Oczywiście, że dla wierzących niedziela powinna być przeznaczona na mszę świętą, odpoczynek i spędzenie czasu z rodziną. Ale nie znaczy to, że przez cały dzień nie mogą nawet kiwnąć palcem.

Każda gospodyni domowa się zgodzi, że gdyby miała w niedzielę nic nie robić, to wszyscy chodziliby głodni. W niedzielę można ugotować i pozmywać po obiedzie. Można posprzątać to, co nabałaganiliśmy w ciągu dnia, lub wytrzeć rozlany sok. Ale na tym koniec.

Jeżeli na niedzielę zostawiasz sobie generalne sprzątanie, pranie, mycie okien czy porządkowanie garażu – grzeszysz. To wszystko są czynności, które można wykonać innego dnia, nie są więc konieczne. Osoby wierzące takich rzeczy w niedzielę nie powinny robić.

Niedziela jest też dla ludzi

Myślę, że większość z nas marzy o tym, aby każda niedziela wyglądała dokładnie tak, jak zaleca kościół. Po niedzielnej mszy już tylko pyszny obiadek i relaks. Rzeczywistość jest jednak trochę inna i nie warto się biczować, gdy zapomnimy wstawić pranie w sobotę wieczorem.

Warto wspomnieć słowa św. Augustyna: "gdy Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko inne jest na miejscu właściwym". Są rzeczy, które w niedziele trzeba zrobić i kropka. Jak skoczysz do sklepu, bo skończyły ci się jajka, nie zgrzeszysz. Śmiem przypuszczać, że dla Boga najmilszym widokiem jest, gdy w niedzielę po prostu spędzamy czas z bliskimi, bez względu na to, w jaki sposób to robimy.

Zobacz także:

"Mamo, kim jest ta królewna?". Wychowują dzieci bez Boga, ale i poszanowania dla kultury

Tegoroczna Wielkanoc zacznie się wcześniej. Kościół apeluje do wiernych

Czy można spać w łóżku po zmarłym? Nie wszyscy wiedzą, jak powinno się zachować

Polub PortalParentingowy.pl na Facebooku i bądź z nami na bieżąco

Powiązane
Karol Strasburger
Pokręcony quiz z pytaniami z "Familiady". Zgadniesz, jak odpowiedzieli ankietowani?
Cały blok aż chodził. Kobiecie w końcu puściły nerwy
dziewczynki
Filmik, w którym mieszkanka bloku skarży się na hałasujące dzieci sąsiadów, bije rekordy popularności na TikToku. Doprowadzona do ostateczności kobieta postanawia napisać do uciążliwych mieszkańców list. Gdy wiadomość przyniosła niespodziewany efekt, tiktokerka oniemiała."Mam dość!" mówi Marta Kiszka w swojej relacji. Film z tej walki z hałaśliwymi sąsiadami obejrzało już ponad 1,5 miliona osób, a w komentarzach rozpętała się prawdziwa burza. Nie spodziewała się, że sąsiedzi odpowiedzą na jej apel. I to w taki sposób. 
Czytaj dalej
Anna Lewandowska opowiada o córkach. Tak szczere wyznanie może zaskoczyć
Anna Lewandowska z córkami
Dzieci sławnej pary są na ustach całego świata, ale Lewandowscy starają się chronić ich prywatność. Starsza córka, Klara, ma niecałe 7 lat, a młodsza Laura skończyła już 3. Okazuje się, że dziewczynki to kompletne przeciwieństwa. "Jak to możliwe, by nasze dzieci były tak bardzo różne od siebie?" - pyta retorycznie Anna Lewandowska w rozmowie z Januszem Schwertnerem dla Goniec.pl.Spotkanie odbyło się przy okazji startu nowego projektu "Active8 with Ann", realizowanego w Polsce we współpracy z fundacją Zwolnieni z Teorii. Lewandowska zaprasza do niego osoby w wieku od 14 do 26 lat. Jak sama mówi, w obliczu coraz gorszych statystyk dotyczących zdrowia psychicznego młodzieży, chciała pokazać im, że nie są bezradni, że mają siłę i mogą działać. W czasie rozmowy Anna Lewandowska szczerze opowiedziała m.in. o swoich córeczkach.
Czytaj dalej