Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Przedszkolak > Wraca z przedszkola i szaleje. Jak pomóc dziecku zapanować nad emocjami?
Marta Uler
Marta Uler 26.02.2024 16:20

Wraca z przedszkola i szaleje. Jak pomóc dziecku zapanować nad emocjami?

Powrót z przedszkola
Fot. Shutterstock

Często dzieci proszą, by odebrać je z przedszkola nieco wcześniej. Bywa, że jeśli tego rano nie obiecamy, w ogóle nie chcą wyjść z domu. No to się zgadzamy, a potem urywamy się z pracy i biegniemy po naszą pociechę. A ta na nasz widok... robi w tył zwrot i wcale nie chce się ubrać ani założyć butów.

Ucieka nam, biega po korytarzu placówki, chowa się. W końcu denerwujemy się, zaczynamy pokrzykiwać. Wtedy w dziecku coś pęka. Ubiera się, ale płacze, chce jeść, ale nie to, co mu dajemy. Chce iść na plac zabaw, ale natychmiast. Nic mu się nie podoba. O co tu chodzi?

Trudne wyjścia z przedszkola

Na początku przygody z przedszkolem, kiedy pojawiają się problemy adaptacyjne, marzymy, by jak najszybciej nasze dziecko się zaaklimatyzowało, polubiło swoją panią, kolegów i koleżanki, by nie płakało już co rano. Chcemy, by było szczęśliwe, bo dla żadnej mamy widok smutnej buzi dziecka o poranku to nic przyjemnego. 

Mijają tygodnie, potem miesiące, i sprawa zaczyna się układać. Poranne wyjścia do placówki stają się rutyną, maluch już nie zastanawia się nad tym, czy chce iść, czy nie chce. To, że rano idzie do przedszkola, staje się dla niego sprawą najbardziej naturalną pod słońcem. Ale to wcale nie musi oznaczać, że wszystko jest idealnie i super.

Dzieci są plastyczne. Potrafią się przyzwyczaić do niejednej sytuacji. Maluch, który z pozoru kocha swoje przedszkole i nie ma w związku z nim żadnych problemów, może jednak przeżywać coś w środku. Ubiera się rano, wychodzi sprawnie, nie płacze przy pożegnaniu – no bo tak się nauczył. I tu trzeba być czujnym, bo to, że nie wszystko jest w idealnym porządku, może wyjść podczas... wychodzenia z przedszkola. 

Fot. Freepik

"Prosił, żebym przyszła wcześniej, a potem nie chciał wyjść”

Joasia, mama 4-letniego Kubusia opowiada: "Często jest tak, że synek prosi mnie rano, żebym trochę wcześniej odebrała go z przedszkola. Ociąga się z wyjściem, widzę, że ma ja jakiś problem. Obiecuję mu więc, że przyjdę po niego po obiedzie, na szczęście mam taką pracę, że czasem mogę sobie na to pozwolić”.

Kuba jednak często sprawia wrażenie, jakby wcale nie był zadowolony z tego, że mama po niego przyszła: "Wyrywam się z pracy, biegnę po niego, po czym okazuje się, że najpierw mi ucieka i nie chce się ubierać, a gdy już oboje się zdenerwujemy, to zaczyna się awanturować dosłownie o wszystko. Że jest głodny, że chce jakieś konkretne ciastko, albo że chce iść na plac zabaw, na co ja nie mogę sobie pozwolić w środku pracy. Czasem żałuję, że po niego przyszłam, bo nie tak to miało przecież wyglądać. O co w tym chodzi?”. 

Tak "wychodzą” skumulowane emocje

Na podobny problem zwrócił uwagę Emilian Jewua, fizjoterapeuta dziecięcy i terapeuta SI, który prowadzi na Instagramie profil @panodsensoryki. Jego zdaniem, takie zachowanie dziecka wynika z nagromadzonych w ciągu dnia emocji. Zwłaszcza jeśli dziecko w pewien sposób się ograniczało, hamowało niektóre zachowania i reakcje, to kiedy już znajdzie się w na bezpiecznym gruncie – a więc przy mamie – musi dać im upust.

Choć zachowanie maluszka może być dla rodzica trudne, męczące, drażniące, to w gruncie rzeczy powinniśmy się cieszyć, że właśnie na nasz widok zachowuje się tak, a nie inaczej. To świadczy tylko o tym, że przy nas dziecko czuje się bezpiecznie i wie, że może pozwolić sobie na wszystko, ponieważ my je kochamy i akceptujemy.  

Po drugie, przy rodzicach, w domu, dziecko może być po prostu sobą. Tak jak my, w pracy, ograniczamy się w dużym stopniu, nie pokazujemy współpracownikom emocji, jesteśmy opanowani, profesjonalni, nie przenosimy życia prywatnego na grunt służbowy, itd., to samo dotyczy dziecka. Ono także w przedszkolu zachowuje się tak, jak oczekują od niego opiekunki. Musi wypełniać ich polecania, robić coś w określonym czasie, przerywać zabawę w najlepszym momencie, nie może oddać koledze, który go uderzył, itp.. To wszystko tworzy napięcie, a ono musi znaleźć ujście.

Jak pomóc dziecku rozładować napięcie

Po takim trudnym powrocie do domu warto zrobić z dzieckiem parę ćwiczeń. "Pan od sensoryki” poleca:

  • ściskanie gniotków i wszelkich innych mas, jak ciastolina, piankolina, itp.
     
  • gimnastyka, pajacyki, skłony,
     
  • taniec – to jest rewelacyjna metoda – wystarczy włączyć kilka piosenek po powrocie do domu, potańczyć, a złe emocje szybko zostaną przegnane przez endorfiny,
     
  • tory przeszkód z poduszek, koców, puf i foteli,
     
  • bitwa na poduszki,
     
  • sport: gra w piłkę, w domową koszykówkę, skoki, 
     
  • siłowanie, wspinaczka, zabawy z balonem.

Zobacz także:

W przedszkolu aniołek, a w domu urządza piekło. Dlaczego dziecko się tak zachowuje?

Te pytania zadaj dziecku każdego wieczora. Nie uwierzysz, jak to wpłynie na waszą relację

Ciągle krzyczy i odpycha cię od siebie. 10-latek w domu to wyzwanie

KONKURS! Rozdajemy aż 30 książek o żywieniu niemowląt
Konkurs BLW
Mamy dla Was KONKURS, w którym do wygrania jest aż 30 książek o żywieniu niemowląt od wydawnictwa RM! Szczegóły poniżej. Każdy rodzic  staje przed dylematem: jak i kiedy rozszerzać dietę dziecka? Odpowiedź powinna być oczywista: wtedy, gdy dziecko będzie gotowe. Dla każdego malucha będzie to nieco inny moment, jak więc poznać, że to już? Najlepiej sięgać po ekspercką wiedzę i… zaufać dziecku.Przed wami piękna przygoda, bo rozszerzanie diety to czas, kiedy dziecko zaczyna poznawać świat kolejnym zmysłem - smakiem. Żeby ułatwić wam tę przygodę, mamy nie lada gratkę - konkurs, w którym do wygrania jest aż 30 książek o żywieniu dzieci w tym cudownym okresie.
Czytaj dalej
Dziecko samo na placu zabaw. Od kiedy dziecko może bez opieki wyjść na dwór?
dzieci na placu zabaw
Nauka samodzielności to jeden z najważniejszych etapów wychowywania dziecka. Rodzice stopniowo muszą dawać maluchom coraz więcej przestrzeni, by dzieci nabierały nowych umiejętności, a także pewności siebie. Jednym z wyrazów zaufania i nadania sprawczości dziecku może być pozwolenie na samodzielne wyjście na dwór lub zabawę na placu zabaw. Pytanie, jaki wiek będzie najlepszy?W jakim wieku najczęściej widzicie dzieci na placach zabaw? Czy zawsze są tam pod opieką dorosłego? Czy widujecie samodzielnie bawiące się rodzeństwa? Każdy rodzic ma prawo sam wybrać moment, w którym pozwala dziecku na wyjście na dwór bez opieki. Należy jednak wziąć pod uwagę kilka czynników. 
Czytaj dalej