Wychowujemy pokolenie samolubów. Im też nikt nie poda szklanki wody

Dlaczego ludzie troszczą się o innych

Za troskę o innych odpowiada empatia. To ona sprawia, że zauważamy i rozumiemy emocje innych ludzi. Widzimy, gdy są weseli albo smutni. A gdy to dostrzegamy, potrafimy wczuć się w ich nastrój. Osoba, którą wyróżnia empatia, będzie chciała pomóc, gdy widzi, że ktoś nie czuje się dobrze. To dzięki empatii ludzie są odbierani jako dobrzy, pomocni czy mili.

Źródłem takiego zachowania, tak jak innych cech, jest oczywiście nasz mózg. W 2004 roku opublikowano badania londyńskich naukowców, które mówią, że mamy specjalne struktury mózgu odczytujące cudze emocje. Neurony lustrzane, bo o nich mowa, rozwijają się najbardziej intensywnie w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. To jest właśnie czas, kiedy możesz wpłynąć na to, czy Twoje dziecko będzie troszczyło się o innych, czy też nie.

Dzieci uczą się przez obserwację

Dzieci zwykle najbardziej dają w kość wtedy, kiedy mamy coś ważnego do zrobienia. Spieszysz się do pracy, a maluch nie chce współpracować. Dlaczego tak się dzieje? Dzieci wyczuwają i przejmują nasze emocje. Niestety także zdenerwowanie, stres czy strach.

Ta zasada działa także wtedy, gdy dzieci widzą nasze pozytywne zachowania. Gdy płacze – przytulasz, pytasz, co się stało. Kiedy potrzebuje pomocy w jakiejś czynności – pomagasz. Maluchy widzą, czy rodzice troszczą się o dziadków lub starszych sąsiadów. Dzieci najlepiej uczą się przez naśladowanie. Pokazując im, że troszczysz się zarówno o nie, jak i o innych, uczysz je właśnie takiej postawy. Pamiętaj o tym już w okresie przedszkolnym. 

Zauważaj potrzeby innych

Widziałaś kiedyś małe dziecko, które przytula płaczące rodzeństwo? Dzieci nie tylko nas naśladują. Same również przejawiają zdolności do pomocy i troski, od najmłodszych lat. Bycie dobrym dla innych jest w nas zakodowane. Naszym zadaniem, jako rodzica, jest zadbanie o to, aby te odruchy nie zanikały.

Aby rozwijać empatię u dziecka, warto wskazywać mu potrzeby innych. Amerykańska badaczka Alison Gopnik dowodzi, że kiedy zwracamy maluchom uwagę na to, co dzieje się z innymi ludźmi, one uczą się odpowiednio reagować. Ćwiczą empatię. Stają się bardziej troskliwe i pomocne. 

Bardzo łatwo o to zadbać, gdy maluch trafia do przedszkola. Nawiązuje wtedy pierwsze rówieśnicze relacje. Ma szanse zmierzyć się z tym, że innemu dziecku obok jest źle, płacze, lub potrzebuje pomocy. Często reaguje na to, próbując przytulić lub przynosząc jakąś zabawkę. Kiedy jesteś świadkiem takiego zachowania – pochwal. Jeżeli maluch opowiada o takim zdarzeniu, warto powiedzieć, że zrobił dobrze i wskazać korzyści. Jeśli dziecko nie zachowało się w sposób oczekiwany, spróbuj zasugerować, jak można postąpić lepiej. Ale UWAGA! Nie krytykuj!

Po co ludziom empatia

Najlepszym uzasadnieniem jest to, że dobro rodzi dobro. Jeśli chcemy, aby świat, w którym żyjemy był lepszy - musimy zacząć od zmieniania siebie na lepsze oczywiście. Jeśli chcesz, aby twoje dziecko żyło w świecie, to wychowuj je tak, aby ono te właściwe zachowania niosło.

Tu wcale nie chodzi o “szklankę wody na starość”, bo dzieci wychowujemy dla świata, a nie dla siebie. Warto być empatycznym i uśmiechniętym, bo taki ludzi wszyscy lubią, a to gwarancja tego, że jeśli zajdzie potrzeba, do nich także wyciągną pomocną dłoń.

Uczulaj dziecko na krzywdę innych, na konieczność pomagania, bez oglądania się na rewanż. Szlachetna Paczka, Zbiórka dla WOŚP, oddanie niektórych zabawek dzieciom z domu dziecka, czy wspólne zakupy kosmetyków dla takich instytucji, ale wożenie karmy dla zwierząt ze schroniska, czy ustąpienie miejsca w autobusie ciężarnej, czy starszej osobie. To drobne gesty, na które stać każdego, a są bezcenną lekcją!

Zobacz także:

Zadręczają te dzieci, a potem się dziwią. Dobry rodzic nie popełni tych błędów

Dodatkowe dwa dni opieki nad dzieckiem w 2024. Wyjaśniamy, jak je wziąć

To imię dla ambitnej i pięknej dziewczynki. Aż dziw, że Polacy już nie chcą nazywać tak córek