Zrób z pisanek smocze jaja. Ksiądz zatrzyma się nad twoją święconką z zachwytem
Wielkanoc za pasem. Ale jeszcze nim usiądziemy do talerza z żurkiem, przyjdzie Wielka Sobota. Tego dnia zgodnie z tradycją święcimy pokarmy. W święconce nie może zabraknąć wędliny, pieczywa, a także jajek - tym razem w formie pisanek.
Przyozdobione koszyczki przynosimy do kościoła w przeddzień Wielkanocy. Kapłan w Wielką Sobotę święci jajka. Tradycja mówi, że święconka to nie tylko błogosławieństwo dla domowników, ale także gwarancja, że rozpoczynającym się roku liturgicznym nie będą głodować.
Naturalne barwniki do pisanek
Wcale nie trzeba jajek topić w chemikaliach, żeby miały piękne kolory. Bez trudu można osiągnąć jaskrawożółte jajka, niebieskie, różowe, zielone czy "smocze", a przy okazji świetnie się bawić. Najprościej jest to zrobić tak:
- brązowe - łupiny cebuli,
- żółte - kurkuma,
- niebieskie - czerwona kapusta,
- zielone - młody owies,
- różowe sok z buraków.
Tylko jak się za to zabrać, żeby nie musieć sprzątać całej kuchni i żeby wyszło dokładnie to, czego oczekujecie?
Jak wybrać jajka na pisanki
Najlepiej wybierać jajka w białych skorupkach, jeśli po przejrzeniu pudełek w sklepie stwierdzisz, że ich nie ma, sięgnij po jajka od kur zielononóżek, doskonale przyjmują barwniki. Ciemniejsze jajka będą miały za to mniej oczywiste kolory, więc wcale nie trzeba się ich bać. Przed barwieniem wyjmij jajka z lodówki, niech osiągną temperaturę pokojową, to najlepszy gwarant tego, że nie popękają w czasie gotowania.
Jeśli chodzi o jakość, nie schodźmy poniżej "jedynek". Chów klatkowy jest niehumanitarny, a jajka od takich kur przepełnione są chemią. Lepiej zjeść ich mniej, ale wyższej jakości. Zresztą przy jedzeniu jajek zawsze dobrze zachowywać pewien umiar. Ale skoro już mamy odpowiednie produkty, zajmijmy się barwieniem.
Kolorowe pisanki z naturalnych barwników
Podstawowa wersja to jajka barwione w łupinach cebuli. Ściągamy z cebul suche skórki, umieszczamy je na dnie garnka, układamy na nich jajka i kolejną warstwę łupin. Całość zalewamy wodą i gotujemy od zimnej wody około 10 minut - zostawiamy do wystudzenia. Jajka wychodzą jednolite, jeśli wolicie mniej oczywiste wzory, wypróbujcie ten sposób ze skarpetką.
Kolejny barwnik to kurkuma w proszku, całe opakowanie wsypujemy do rondelka, dolewamy odrobinę octu i wodę, mieszamy. Wkładamy jajka i gotujemy. Przyprawa przykleja się do skorupek i po wyjęciu, kiedy je oczyścimy, zauważymy piękną mozaikę.
Kilka liści czerwonej kapusty kroimy, lub rwiemy i układamy w garnku, umieszczamy jajka i gotujemy jak wyżej - będą niebieskie. My zdecydowaliśmy się na fioletowe, więc dolaliśmy do garnka jeszcze sok z buraka.
Gdybyśmy wybrali gotowanie tylko w soku, lub w wodzie z kawałkami buraka, jajka byłyby różowe. A tak wyszły… kosmiczne Zieloną barwę można osiągnąć, gotując jajka z dodatkiem młodego jęczmienia, o tej porze roku kupicie go w wielu sklepach.
Ciekawe efekty na pisankach
Żeby na jajku zostały esy-floresy, które się nie zabarwią, wystarczy potrzeć po skorupce świeczką, można też nitką przymocować listki, gałązki, drobne kwiatki. Ale można też wykorzystać dostępne w sklepach barwniki spożywcze. Jeśli zdecydujecie się na smocze jaja, po ugotowaniu ich w skarpetkach, cały pakunek przełóżcie do szklanki z ciepłą wodą z dodatkiem pół łyżeczki dowolnego barwnika i łyżeczką octu.
Im krócej w barwniku, tym mniej intensywny efekt - bawcie się! A ręce domyjecie sokiem z cytryny i solą. Sprawdziłam. ;)
Zobacz także:
Zrobiłam domowe pity. Teraz dzieci proszą o nie codziennie
Wystarczą flamastry i rolka papieru. Pomysł na banalnie proste pisanki
Ani miód, ani ksylitol. Już wiemy, jaki słodzik jest najzdrowszy
Polub PortalParentingowy.pl na Facebooku i bądź z nami na bieżąco