Lato to czas, kiedy szeroko otwieramy okna. Tak skutecznie wietrzymy mieszkania i obniżamy temperaturę wewnątrz. W wielu domach przez cały sezon okien w ogóle się nie zamyka! I dobrze, bo tak jest zdrowiej, ale w ten sposób wpada nam także do środka mnóstwo owadów.Muchy, komary i meszki tylko czekają, aż uchylimy lufcik. A z nimi, niestety, także pająki. Nieproszeni goście czasem wydają się tylko czyhać na naszą chwilę nieuwagi. Jak ich zniechęcić do odwiedzin?
Zdrowa, napięta i młodo wyglądająca skóra to marzenie każdej kobiety, a zmarszczki są czymś, z czym walczymy z uporem. W drogeriach kupujemy kremy przeciwzmarszczkowe, nierzadko bardzo drogie, a przecież na wyciągnięcie ręki mamy naprawdę tanie i skuteczne sposoby.Lubisz jajecznicę? A może jajko w koszulce? Zamiast smażyć i gotować, użyj jaja inaczej. Zawiera w sobie składniki, za które twoja cera ci podziękuje.
Zapchana toaleta to niemały problem. Oczywiście, powinniśmy mieć w domu przepychaczki, sprężyny do udrażniania rur, w ostateczności granulki. Ale to w idealnym świecie. Prawda jest taka, że wiele osób nie ma pod ręką takich narządzi, a zapchana toaleta się zdarza.
Osadzający się wewnątrz czajnika elektrycznego kamień jest nie tylko nieestetyczny. Jego drobinki przedostają się do gotującej się wody, a potem wraz z pyszną, gorącą herbatą do naszego organizmu.Dlatego odkamienianie czajnika to zadanie, które powinno znaleźć się na naszej liście DO ZROBIENIA przy każdych weekendowych porządkach. Nie kupuj chemicznych środków za miliony monet. Wystarczy, że użyjesz napoju, który większość z nas ma w domu.
Wiadomo, że nikt nie gotuje takiej pomidorówki jak babcia - tak przynajmniej mówi mój syn, który tej zupy u innych nie tyka. Nie dziwię się, moja mama robi obłędną pomidorówkę, dokładnie taką, jak robiła jej mama, a teraz gotuję ją także ja. Nie mam córki, więc synom zdradziłam sekret tego przepisu.Babcia miała swoje tajemnice, które sprawiały, że jej dania były lepsze, niż te od Magdy Gessler. Żartowała, że przyprawia je miłością, ale wszyscy dobrze wiemy, że nie tylko. Pomidorówka babci Kazi była kremowa, delikatna i podawana zawsze z domowym makaronem. Ja aż tak ambitna nie jestem, makaron kupuję, ale zupa jest taka, jak jej.
Kusi na półce w kwiaciarni, a nawet w Biedronce, bo ostatnio pojawia się tam bardzo często. Ma mięsiste połyskujące listki, które same w sobie są piękną ozdobą. A kiedy zakwitnie, zapiera dech w piersiach. Jednak jest powód, z którego babcia nie miała jej na swoim parapecie. Ten kwiat, choć olśniewa urodą, przez wiele osób jest omijany szerokim łukiem. Im lepiej kwitnie, tym większą biedę ściąga na domostwo. Nigdy nie kupuj jej w prezencie "na nowe mieszkanie", bo możesz potężnie wkurzyć gospodarzy.
Mycie piekarnika nie należy do najprzyjemniejszych zajęć. Nie jest też łatwe, niestety. Aby dostać się do wszystkich zakamarków, trzeba się czasem nieźle nagimnastykować, a i tak efekt nie zawsze jest zadowalający.Najgorsze są drzwiczki. Już po kilku użyciach piekarnika, między szybami zbiera się para i tłuszcz, a z nich z czasem powstają zacieki. Jak się do nich dostać? Okazuje się, że jest na to sprytny sposób.
Zapiekanka z cukinii na stałe zagościła w naszym menu. Każda z nas ma swoje sprawdzone przepisy, które ratują ją z opresji, gdy wpadną niespodziewani goście. Tym lepiej, jeśli są tanie, łatwe w przyrządzeniu, a wyglądają, jakbyś pracowała nad nimi z chirurgiczną precyzją. Dokładnie taka jest zapiekanka, którą wymyśliłam kilka lat temu, gdy wpadli do nas niespodziewanie goście z dość wybrednymi dziećmi. Szczęśliwie, to był szczyt sezonu na cukinię. Od tej pory robię tę zapiekankę bardzo często i ZAWSZE zbiera ochy i achy.
Pogoda oszalała, a wraz z nią przyroda, w ogrodach i na balkonach kwitnie wszystko. Wyglądam za okno i widzę kwitnące dalie, słoneczniki, kosmosy i... żonkila, którego cebulki nie wykopałam po pierwszym kwitnieniu. Każdy, kto ma ogród ozdobny, wie, że cięcie własnych kwiatów boli. Kiedy już robimy bukiet do domu, chcemy, żeby jak najdłużej cieszył oko. Żeby za trzy dni nie rzucać się ponownie na rabaty z sekatorem. Ten sposób zdradziła mi zaprzyjaźniona florystka. Odkąd robię tak z kwiatami ciętymi, bukiety stoją w nienaruszonym stanie nawet tydzień.
Walizki spakowane, wszyscy gotowi do drogi, teraz tylko uchylić jedno okno, dobrze zamknąć mieszkanie i można ruszać na upragniony urlop. Jeżeli właśnie tak wyglądają ostatnie chwile w twoim domu przed wyjazdem na wakacje, po powrocie może cię czekać bardzo przykra niespodzianka.Nigdy nie zostawiaj uchylonego, czy nawet rozszczelnionego okna, gdy wyjeżdżasz. Dotyczy to także okien balkonowych. To idealne zaproszenie dla złodzieja, zwłaszcza gdy mieszkasz w domu jednorodzinnym lub na parterze w bloku. Przez uchylone okno złodziej wchodzi do domu w mgnieniu oka, nie zostawiając nawet żadnych śladów.
Wakacje to czas kiedy znacznie więcej podróżujemy, nie tylko nad morze czy jezioro, ale też do lasu, czy na piknik. Wszystko, żeby odciągnąć dzieci od ekranów i spędzić z nimi jak najwięcej beztroskiego czasu na świeżym powietrzu.A na łonie przyrody, kopiąc piłkę, spacerując czy w czasie kąpieli dzieci strasznie szybko robią się głodne. Żadna mama nie chce ich codziennie karmić frytkami, dlatego przed każdym wyjazdem robię domowy prowiant. Ulubione przekąski moich dzieci są banalnie proste. Wystarczy to, co i tak pewnie masz w lodówce.
Piwnica w bloku to prawdziwy rarytas, w nowych budynkach rzadko już można taką upolować. Jeśli więc jesteś posiadaczem komórki lokatorskiej - masz spore szczęście. Trzymamy tam rowery przetwory i ozdoby choinkowe. Często także rzeczy, na które w mieszkaniu miejsca brakuje.I choć wydawać by się mogło, że we własnej piwnicy możemy przechowywać, co tylko nam się podoba, to wcale tak nie jest. Mało tego, jeśli nie zastosujesz się do przepisów, możesz zapłacić słony mandat, a w skrajnych przypadkach nawet stracić swój schowek. Czego nie można przechowywać w piwnicy w bloku?
Dzieci uwielbiają bańki mydlane! To obowiązkowy punkt programu każdej dziecięcej imprezy. Bańki dają maluchom wiele radości również na co dzień. Kiedy dziecko się nudzi, wystarczy podać mu buteleczkę i od razu zaczyna się zabawa. Najwięcej frajdy dają te bańki, które da się, choć kilka razy odbić. To niełatwa sztuka, chyba że mamy specjalny płyn do baniek odbijających się niczym piłeczki. Samodzielne wykonanie go to łatwizna.
Płyn z wybielaczem polecają sobie mamy na wszystkich grupach sprzedażowych i macierzyńskich. Nic dziwnego, ten wybielacz radzi sobie z każdym rodzajem plam. Zmywa z białych ubrań plamy po bańkach mydlanych, slime, kawie i trawie. Co najważniejsze to w ogóle nie jest płyn do prania.Plamy po bańkach mydlanych to jeden z tych rodzajów plam, których bardzo trudno się pozbyć. A jeszcze gorzej, jeśli udało nam się je zaprać. Nie chcą zejść i kropka. Na szczęście mamy odkryły ten płyn do zmywania plam z wybielaczem z Action. Jak tłumaczą, jest niezawodny.
Lato jest piękne, ale ma swoje minusy. Latające wszędzie owady potrafią być irytujące, a w dodatku boleśnie gryzą. Zostawiają swędzące ślady, które potem doskwierają nam przez wiele dni.Można smarować je maściami z apteki lub specjalnymi preparatami dostępnymi nawet w drogeriach, ale co zrobić, kiedy nic z tych rzeczy nie znajduje się akurat w domowej apteczne? Trzeba wypróbować sposób naszych babć.
Nebulizator to urządzenie, które obowiązkowo powinno być każdym domu. W czasie infekcji służy do podawania leku wziewnego lub, po prostu, do nawilżania dróg oddechowych. Mało kto może pomyśleć o nim jednak szerzej.Nebulizator to przecież pompka elektryczna, która dmucha powietrzem pod pewnym ciśnieniem. A tę cechę można wykorzystać także poza sezonem infekcyjnym, do nieco mniej oczywistych zastosowań.
Chleb z masłem i cukrem to smak dzieciństwa, który znamy wszyscy. Nie jest to najzdrowsze danie na świecie, więc dziś niechętnie dajemy je dzieciom, ale od czasu do czasu... Zwłaszcza że można w ten sposób uratować pieczywo, którego już nikt nie chce jeść, bo do najświeższych nie należy."Cukier krzepi" - to chyba najbardziej znane hasło reklamowe z 20-lecia międzywojennego. Wymyślił je Melchior Wańkowicz. Pamiętajmy, że w czasie po I Wojnie Światowej w Polsce było mało jedzenia. Cukier był dość drogi, więc ten rarytas, który bez dwóch zdań dodawał natychmiastowo energii, był zwyczajnie pożądany.
Skuteczne sposoby na popękane pięty istnieją. I całe szczęście, bo to nie tylko problem estetyczny. Spękane pięty bolą i uniemożliwiają chodzenie. Do tego są otwartą drogą dla drobnoustrojów, te mogą wniknąć w rany i doprowadzić do zakażenia. Spękane pięty często są wynikiem niedoborów niektórych witamin i składników odżywczych. Naskórek narasta i rogowacieje szybciej, niż jest usuwany. Wtedy traci jędrność i pęka, jak kora na drzewie.
Co takiego jest w bańkach, że dzieci tak wariują na ich punkcie? Trudno powiedzieć, ale bańki na pewno będą wielką atrakcją na wielu imprezach z okazji Dnia Dziecka. Są kolorowe, ulotne i wyjątkowo nietrwałe, czego nie można powiedzieć o plamach, jakie pozostawiają na dziecięcych ubrankach. Jak sobie z nimi poradzić?Najlepsze bańki powstają z płynu ze sklepu. Żadna domowa mieszanka nie może się z nim równać. A to dlatego, że bańki ze sklepu mają sporo dodatków, w tym glicerynę. To dzięki niej udaje się zrobić całe stada baniek, ale również ona jest odpowiedzialna za trudne plamy. Jest jednak niezawodny sposób na ciemne plamy po bańkach mydlanych.
W końcu zrobiło się ciepło. Można powiesić pranie na balkonie, żeby wyschło w kilka godzin. Ale wystarczy chwila nieuwagi, a ze zwykłego suszenia, zrobi się afera. Bo za pranie na balkonie można dostać nawet 500 zł mandatu!Tak, to nie żart. W pewnych sytuacjach za pranie na balkonie grozi kara grzywny. Sprawdź, czy nie suszysz swoich ubrań w niezgodny z prawem sposób. Czego jeszcze nie możemy robić na balkonie?
Plama z rozlanego długopisu na ubraniu to zmora każdej mamy. Nie sposób zapanować nad zabrudzeniami, do których nieustannie doprowadzają maluchy. Nawet najlepszy odplamiacz nie daje sobie rady z niektórymi z nich. Wtedy na pomoc przychodzą nam domowe sposoby, skuteczne i wypróbowane przez wiele mam.Jednymi z najtrudniejszych do usunięcia plam, są te z długopisu. Tusz ma nie tylko intensywny kolor, ale również jest tłusty. Nie bez powodu, to właśnie długopisem często podpisujemy dziecięce ubranka. Ciężko go usunąć.
Trudno wyobrazić sobie tak ciepłe dni w zabudowanym obuwiu. Sandałki są lekkie, piękne i wygodne, dlatego chętnie w nich chodzimy. Cały efekt jednak może zepsuć jeden szczegół, o którym nie pamiętamy: zaniedbane stopy.Wysokie temperatury utrzymują się już na tyle długo, że już dawno odwiesiliśmy płaszcze do szafy. W ruch poszły letnie sukienki, topy i oczywiście sandałki.
Masz ochotę na ciasto drożdżowe, ale go nie robisz, bo nigdy nie wychodzi? A może ciężko ci wyrabiać ciasto z małym dzieckiem na rękach? Nie ważne, czy szukasz szybkiego drożdżowego, bo nie masz czasu, czy po prostu lubisz sprytne przepisy. Ta ekspresowa drożdżówka to odpowiedź na wszystkie twoje pytania.Ciasto drożdżowe jak u babci to hit wśród wszystkich wypieków. Tradycyjna drożdżówka wymaga sporo umiejętności i cierpliwości, ale okazuje się, że smakiem ciasta drożdżowego można się cieszyć bez zbędnego wysiłku. Drożdżowe z tego przepisu robi się samo i smakuje obłędnie całej rodzinie. Moje dzieci je uwielbiają.
Slime to zabawka, którą kochają dzieci, a rodzice przeklinają jego wynalazcę. Szczególnie jeśli zdarzy im się wyjąć z pralki ubranie, które zostało pobrudzone galaretowatą substancją. Na szczęście znalazłam genialny sposób na pozbycie się slime z ubrania.
Sezon truskawkowy się rozkręca. A wraz z pysznymi owocami pojawia się prawdziwy rodzicielski dramat, czyli plamy. Dzieci uwielbiają truskawki i najczęściej jedzą je z wielkim entuzjazmem. Czerwony sok ląduje na rękach, buzi, nowej bluzeczce albo białym bodziaku. Jak usunąć plamy z truskawek?Plamy z owoców, zwłaszcza tych czerwonych, są wyjątkowo trudne do usunięcia. W razie tragedii najważniejsze to zachować spokój i zadziałać od razu. Sprawdziłam kilka sposobów na plamy z truskawek i mam niekwestionowanego zwycięzcę.
Jakie ziemniaki na frytki? A jakie na kopytka? Ziemniaki mają prawie 100 odmian, a każda z nich jest nieco inna. Na szczęście nie trzeba rozróżniać wszystkich, aby przygotować idealne placki ziemniaczane albo sałatkę jarzynową. Najważniejsze to znać trzy podstawowe typy i wiedzieć, do czego będą najlepsze.Ziemniaki – takie niepozorne, a takie niezastąpione. Czasami to tylko dodatek, a innym razem główny składnik dania. Zazwyczaj kupujemy po prostu ziemniaki, nie zastanawiając się nad tym, który rodzaj wybrać. A od odmiany ziemniaków zależy bardzo dużo. Wyjaśniamy, jakie ziemniaki wybrać do najpopularniejszych dań.
Frytki jak z McDonald's to marzenie wielu smakoszy. Każdy rodzic zna sytuację, kiedy przejeżdżając obok złotych łuków, dziecko woła: chcę na frytki. Nic dziwnego, te w popularnym fast foodzie są chrupiące z zewnątrz i kremowe w środku, cienkie i długie. Do tego sprawiają wrażenie "suchych" nie za tłustych, idealnych.Prawda jest taka, ze czasem każdy z nas ulega zachciankom najmłodszych, jednak płacenie 9,90 zł za 100 gramów kartofli brzmi nieco kosmicznie. A dokładnie o takim wydatku mówimy, jeśli zajedziemy tylko na fryteczki. Ale czy da się je "podrobić" w domu? Owszem i wiemy jak!
Rodzinny spacer w lesie nieodłącznie wiąże się z ryzykiem ukąszenia przez kleszcza. Te małe pajęczaki są czasem ledwo widoczne, dlatego – niestety – bardzo łatwo je przeoczyć. Bywa, że dopiero po powrocie do domu, odkrywamy przykrą niespodziankę w postaci wbitego w skórę owada.By jak najrzadziej dochodziło do takich sytuacji, trzeba się zabezpieczać. Niektórzy wolą apteczne preparaty przeciwko kleszczom, inni – domowe sposoby. Jednym z nich jest noszenie przy sobie pewnej rośliny.