Czaruś wciąż nie dogonił sióstr. Nowe zdjęcie Pięcioraczków z Horyńca łamie serca
Pięcioraczki z Horyńca już od ponad miesiąca mieszkają w Tajlandii. Pani Dominika Clarke nieomal codziennie relacjonuje życie swojej rodziny w egzotycznych okolicznościach przyrody. Jednak to, co najbardziej ciekawi jej obserwatorów w mediach społecznościowych, to wcale nie egzotyczne widoki, a najmłodsi członkowie rodziny.
"Maluszki są coraz bardziej aktywne i wszędzie ich pełno - bardzo trudno zrobić wspólne zdjęcie, dziewczyny są szybkie i ciche jak ninja" - czytamy pod jednym z ostatnich filmików. Jednak co innego zwraca uwagę: Czaruś potrzebuje czasu, by dogonić siostry.
Pięcioraczki z Horyńca już raczkują
Urodzone w lutym 2023 roku pięcioraczki były prawdziwym medialnym wydarzeniem. Trzy dziewczynki i dwóch chłopców, do tego już wcześniej rodzina Clarke wychowywała siódemkę dzieci! Pani Dominika, jej mąż Vincent i ich pociechy, którzy mieszkali w tamtym czasie na Podkarpaciu, wzbudzili ogromne zainteresowanie i sympatię Polaków.
Wszyscy płakaliśmy, gdy jedno z dzieci zmarło . Henry James przeżył zaledwie trzy dni. W najlepszym stanie były dziewczynki: Elizabeth May, Evangeline Rose oraz Arianna Daisy. Każdego dnia podziwiamy ich uśmiechy, a także to, jak fantastycznie się rozwijają. Na ostatnich nagraniach widzimy, że dziewczynki coraz śmielej poruszają się po domu.
Czaruś nie nadąża za siostrami
Dominika rano otwiera "kojec", w którym bawią się dzieci. Dziewczynki natychmiast się ożywiają i ruszają zwiedzać dom. Na kolejnych filmikach widzimy jednak, że Czaruś nie bierze udziały w tym spacerze . Chłopiec siedzi w bujaczku, siostry, szczególnie Ela podchodzą do niego. Na twarzy chłopca maluje się piękny uśmiech, macha energicznie nóżkami i rączkami. Jednak jeszcze nie jest gotów by ruszyć na taką wyprawę.
Synek państwa Clarke najdłużej z pięcioraczków przebywał w szpitalu. Kilka długich tygodni spędził pod opieką hospicjum . Było ciężko. Są dni, kiedy chłopiec pięknie pije mleko z butelki, jednak na stałe dokarmiany jest sondą donosową, która ogranicza jego możliwości rozwoju motorycznego. Jakiś czas temu pani Dominika przyznała, że nie wszystko pokazuje internautom.
Pięcioraczki z Horyńca, jaki jest stan Czarusia
Dominika przyznaje, że są dni, kiedy jest jej naprawdę ciężko. Trzeba pamiętać, że pięcioraczki to skrajne wcześniaki, a to nie oznacza tylko "małego bobasa". Za wcześniactwem idzie wiele konsekwencji zdrowotnych. Te najmocniej dotknęły Czarusia. Chłopiec jednak się nie poddaje, a dzięki wsparciu kochającej rodziny ma wielkie szanse dogonić siostry.
Widać, że Czaruś zazdrości dziewczynkom możliwości samodzielnego poznawania świata. Jednak przeglądając nagrania, nie można pozbyć się wrażenia, że siostry, choć maleńkie bardzo wspierają Czarusia i opowiadają mu, co widziały i co odkryły w czasie swoich eskapad. Wierzymy, że już lada moment braciszek do nich dołączy, a wtedy pani Dominika będzie miała w domu jeszcze więcej szybkich i cichych ninja.
Zobacz także:
Mama Pięcioraczków ofiarą hejterów. Wspomnieli o zmarłym Henryczku. “Przecież jeden zdechł”
Mama Pięcioraczków się wygadała. Wyjechali do Tajlandii, ale nadal pobierają 800+
Mama pięcioraczków z Horyńca relacjonuje podróż. Już wylądowali w Tajlandii