Czy to chrząszcz, czy to koń? Monstrum z ogrodowych grządek
Niewiele owadów, zamieszkujących nasze ogrody, robi na nas takie wrażenie. Ten wygląda jak skrzyżowanie pszczoły z myszą i może jeszcze z rakiem. Naprawdę, można się nieźle przestraszyć podczas pracy wśród grządek.
Ten dziwny stwór to turkuć podjadek. Jak na owada ma imponujące rozmiary – nawet ponad 6 cm! Można krzyknąć na jego widok, ale czy jest sens się go obawiać? Jakie szkody może wyrządzić naszym uprawom?
Jak wygląda turkuć podjadek
Podczas pracy w ogrodzie można się natknąć na wiele różnych stworzeń. Gąsienice, dżdżownice, pająki czy ślimaki, to standard. Ale czasem, kiedy wykopujemy mały dołek pod roślinę, mignąć nam może coś dziwnego. Ni to chrabąszcz, ni to mysz. Może monstrualny (nawet ponad 6 cm długości!) konik polny? Tak wygląda turkuć podjadek (Gryllotalpa gryllotalpa).
Jeśli mu się bliżej przyjrzeć, rzeczywiście można dopatrzeć się podobieństwa do wszystkich wspomnianych stworzeń. Ale to owad, blisko spokrewniony ze świerszczami. Ma wydłużone ciało, trochę włochate, pokryte miękkim, brunatnym lub szarawym oskórkiem. Jego przednie odnóża są duże i przystosowane do kopania, łopatowate w kształcie – podobne trochę do krecich. Zaopatrzone są w kolce, które służą do poruszania się pod ziemią, rozgrzebywania piasku i budowy korytarzy. W tylnej części ciała turkuć ma pancerzyk i z tej strony przypomina zwykłego chrząszcza.
Turkuć podjadek porusza się dość szybko, zwłaszcza gdy go przestraszymy. Za pomocą tzw. aparatu strydulacyjnego wydaje także dźwięki, podobne do dźwięków świerszcza, ale bardziej jednostajne.
Czy turkuć podjadek jest niebezpieczny
Turkuć podjadek nie jet niebezpieczny dla człowieka, ale jeśli poczuje się zagrożony, może ugryźć ! Drąży podziemne korytarze i sporo czasu spędza pod powierzchnią, choć generalnie jest owadem naziemnym. Zwykle natrafiamy na niego, kiedy akurat żeruje na zewnątrz, albo zaskakujemy go, kopiąc w grządkach. Jest wszystkożerny. Żywi się znalezionymi larwami i drobnymi owadami, a także – korzeniami roślin. Z tego powodu uważany jest za szkodnika.
Jednak znawcy tematu podkreślają, że nie należy zbytnio obawiać się turkucia podjadka. Choć faktycznie podgryza on korzenie, robi to na małą skalę. Jest zwierzęciem raczej rzadkim, w dodatku nie żyje w wielkich stadach, więc szkody przez niego poczynione są zwykle symboliczne.
Z drugiej strony, obecność turkucia podjadka w ogrodzie ma swoje plusy. Ponieważ jego korytarze spulchniają i napowietrzają glebę, można nawet uznać go za owada pożytecznego. W dodatku zjada ślimaki, a te to dopiero potrafią zniszczyć nam plony!
Jak się pozbyć turkucia z ogrodu
Czasem zdarza się, że turkucie upatrzą sobie akurat nasz ogród i mamy sporo tych owadów. Wtedy faktycznie mogą spowodować zauważalne szkody. Żeby się ich pozbyć, można sięgnąć po mocne środki chemiczne, albo specjalne pułapki dostępne w sklepach ogrodniczych. Jednak są też o wiele bardziej humanitarne sposoby. Np. zadziała:
-
wlanie do otworu prowadzącego do norki turkucia
roztworu wody z mydłem
– stworzenie dość szybko wyjdzie na zewnątrz, a wtedy możemy wynieść je poza ogród (ostrożnie, bo turkucie mocno gryzą),
- mechaniczna bariera – taki ekran może być wykonany z metalu, tworzywa sztucznego lub innego mocnego materiału i umieszczony wokół obszarów narażonych na atak.
Zobacz także:
Ułóż ziemniaki, cebulę i plastry schabu. Mój mąż co tydzień prosi o ten obiad
Nie sadź tych roślin na działce! Ich zapach przyciąga szerszenie!
Zimna Zośka 2024 da się we znaki ogrodnikom. Prognozy nie są optymistyczne