Pestycydy w jabłkach z Lidla. Mamy oświadczenie sieci
Kilka dni temu przedstawiliśmy wyniki kontroli jabłek z dyskontów , którą przeprowadziła Fundacja Pro-Test. Zbadano zawartość pestycydów w jabłkach odmiany ligol z Lidla i Biedronki. Pierwsza z sieci, która wypadła tu znacznie gorzej, przesłała do redakcji Portalu Parentingowego oświadczenie w tej sprawie.
Jabłka z Lidla wypadły jednoznacznie gorzej, zawierały prawie dwukrotnie więcej pestycydów, niż owoce tej samej odmiany, zakupione w Biedronce. Jak napisała w tamtym artykule Marta Uler - spełniały normy, jednak warto pamiętać, że w ciągu dnia jemy nie tylko jabłka, a pestycydy z różnych owoców i warzyw kumulują się w naszych organizmach.
W trosce o zdrowie nasze i naszych dzieci
Pewnie nie raz słyszeliście od babci, czy mamy, że lepiej zjeść mniej dobrego, niż dużo byle jakiego . To jest tak bardzo uniwersalna mądrość, że zawsze wszyscy powinniśmy się nią kierować. Niestety, kiedyś, żeby zjeść dobre, pozbawione chemii jabłko wystarczyło zejść do piwnicy, gdzie od jesieni pyszniły się skrzynki owoców z własnego sadu. Dziś nie jest tak różowo.
Niewielu z nas ma swoje owoce, a jeśli kupujemy je w sklepie, zawsze musimy się liczyć z niekoniecznie pożądanymi dodatkami. Uprawa przemysłowa warzyw i owoców musi być opłacalna. Jabłonie pryska się, by zabezpieczyć je przed szkodnikami i chorobami roślin. Gotowy produkt - owoc, zdejmuje się z jabłka, nim do końca dojrzeje, co pozwala na dłuższe przechowywanie, tu też wchodzi chemia. Poza woskowaniem używa się także powszechnie preparatów, które mają przedłużyć trwałość owoców. Czy to zdrowe?
Niekoniecznie. Dlatego producentów obowiązują normy unijne , które mają chronić konsumentów, aby jedzenie było dla nas po prostu bezpieczne. Jednak warto pamiętać, że te normy nie uwzględniają tego ile jakich produktów w ciągu dnia zjesz. Paradoksalnie więc, chcąc się odżywiać zdrowo i różnorodnie, możemy te normy dzienne dość łatwo przekroczyć.
Bo niby jabłko spełnia normy i marchewka... Ale są to normy dla jednego produktu, im więcej jemy, tym więcej pestycydów trafia do naszych organizmów. Naszych i naszych dzieci.
Za dobre jedzenie warto dopłacić
Uprawy bio są prowadzone bez zbędnej chemii. Są też mniej wydajne i trudniejsze, wymagają większego wysiłku od rolnika czy sadownika. Produkty te są droższe. Ale warto do nich dopłacić, jeśli chcemy mieć pewność, że pestycydów w naszym jedzeniu nie ma, czy są w śladowych ilościach.
W dyskontach także znajdziemy takie jabłka , a także inne owoce, warzywa i zboża. Jednak te "zwykłe" zawierają chemiczne dodatki, nawet jeśli mieszczą się w normach, co jest rygorystycznie kontrolowane, to nie możemy o tym zapominać.
W poprzednim artykule autorka napisała: "Fundacja zwraca uwagę, że nawet jeśli poziom danego pestycydu mieści się w normie (która nie powinna wyrządzić szkody ludzkiemu organizmowi), to już w przypadku skumulowania się tych pestycydów, nawet wszystkich w "normach”, może już odbić się na naszym zdrowiu".
Pestycydowy "koktajl" może zwiększać ryzyko różnych chorób, jak: nowotwory (m.in. jajnika, piersi, mózgu czy prostaty), zaburzenia neurologiczne (np. choroba Parkinsona i Alzheimera), choroby układu sercowo-naczyniowego, opóźnienia rozwojowe u dzieci, niepłodność, czy choroby płuc.
Oświadczenie sieci Lidl w sprawie pestycydów w jabłkach
W przesłanym do redakcji oświadczeniu sieć zapewnia, że dokłada wszelkich starań, aby zapewnić klientom najwyższej jakości produkty, jednocześnie zapewniono nas, że Lidl Polska często bada dobrowolnie produkty, które posiada w swojej ofercie. Kontroli poddawani są też dostawcy. Poniżej publikujemy całe oświadczenie.
Naszą podstawową misją, na której budujemy działalność operacyjną, jest zapewnianie klientom produktów wysokiej jakości, w niskiej, lidlowej cenie, wyprodukowanych w sposób zrównoważony. Zdrowie konsumentów i bezpieczeństwo produktów to dla nas kwestia priorytetowa.
Rocznie przeprowadzamy ponad ok. 9 500 badań jakościowych produktów spożywczych w niezależnych, akredytowanych laboratoriach badawczych. Jakość produktów kontrolujemy na każdym etapie łańcucha dostaw. Współpracujemy tylko z zaufanymi dostawcami, którzy spełniają nasze wymagania jakościowe – wymagamy certyfikatów jakościowych, potwierdzających wysoką jakość i bezpieczeństwo produktów – takich jak IFS na poziomie wyższym czy Global GAP.
Prowadzimy pełną identyfikowalność łańcucha dostaw. W każdym pojedynczym badaniu analizujemy minimalnie 730 pestycydów, a w 2023 roku dla samych jabłek przeprowadziliśmy dobrowolnie ok. 870 badań. Poza tym od 2 lat prowadzimy monitoring ok. 200 substancji strategicznych.
Ze wszystkich ok. 870 badań jabłek przeprowadzonych dobrowolnie przez firmę Lidl w 2023 roku w przypadku 92% zawartość pestycydów nie przekraczała nawet 1/3 dopuszczalnych limitów prawnych, a 99,31% było zgodnych z limitami prawnymi.
Jesteśmy także w stałym kontakcie z naszymi dostawcami asortymentu świeżych owoców i warzyw – naszym wspólnym celem jest ciągłe doskonalenia jakości oferowanych przez nas produktów. Otrzymane wyniki badań analizujemy wewnątrz firmy, jak również z naszymi dostawcami i wskazujemy sobie ambitne cele na kolejny sezon, niejednokrotnie przewyższające standardy na rynku.
W Lidl Polska zawsze postępujemy zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, a niekiedy przyjęte przez naszą firmę wewnętrzne wytyczne są jeszcze bardziej wymagające niż przepisy UE, np. w odniesieniu do kategorii owoców i warzyw, dopuszczamy pozostałości substancji czynnych w wysokości maksymalnie jednej trzeciej poziomu ustalonego przez UE – czyli o 2/3 mniej pozostałości pestycydów będzie w produktach Lidl Polska, niż dopuszcza UE.
Wspólnie z naszymi dostawcami i producentami świeżych warzyw i owoców wypracowaliśmy ustalenia docelowe: zakładają one zrównoważoną redukcję stosowania środków ochrony roślin. W tym celu Lidl Polska opracował politykę zakupową dot. zrównoważonego zaopatrywania w świeże warzywa i owoce (Stanowisko dotyczące zrównoważonego zaopatrywania w świeże warzywa i owoce Lidl Polska - Gazetka Lidla), która jako pierwsza została wdrożona na polskim rynku.
Polityka ta zakłada zawartości poziomów pozostałości pestycydów na maksymalnym poziomie 1/3 dopuszczalnych limitów prawnych. Dodatkowo maksymalnie akceptujemy zawartość 5 pozostałości pestycydów, gdzie prawnie liczba ta nie jest w ogóle limitowana.
Nawiązując do wspomnianych badań jabłek, chcielibyśmy podkreślić, że wszystkie wykryte poziomy pozostałości pestycydów mieszczą się w limitach prawnych, a nawet nie przekraczają 1/3 dopuszczalnych limitów prawnych regulowanych przez Rozporządzenie (WE) NR 396/2005 Parlamentu Europejskiego i Rady ws. najwyższych dopuszczalnych poziomów pozostałości pestycydów w żywności i paszy pochodzenia roślinnego i zwierzęcego oraz na ich powierzchni.
Z poważaniem
Aleksandra Robaszkiewicz
Head of Corporate Affairs and CSR
Lidl Polska
Sieć Biedronka nie odniosła się do sprawy.
Wszystko w normie, ale czy potrzebne?
Przypomnijmy fragment raportu Pro-Test:
W jabłkach z Lidla było ponad dwa razy więcej różnych pestycydów niż w jabłkach z Biedronki. Dodatkowo każdego z wykrytych związków chemicznych w jabłkach kupionych w Lidlu było więcej – czasem nawet wielokrotnie – niż tych samych pestycydów w jabłkach, które kupiliśmy w Biedronce.
Badanie Fundacji było niezależnym testem.
Zobacz także:
Smoothie z Lidla wycofane. Przekroczony poziom groźnej toksyny
Syrop ACC wycofany ze sprzedaży. "Jego spożycie może zagrażać życiu pacjentów"
4 w majonezie i 2 w żurku? Sprawdzamy, ile jajek można zjeść jednego dnia w Wielkanoc
Polub PortalParentingowy.pl na Facebooku i bądź z nami na bieżąco!