Tego triku na mycie okien nie znałaś. Tak robią to profesjonaliści
Mycie okien potrafi spędzać sen z oczu. To jedna z najbardziej palących potrzeb przed Wielkanocą. W końcu okna są wizytówką naszego mieszkania! Nawet jeśli wnętrze wysprzątamy na błysk, ten wysiłek pójdzie na marne, jeżeli okna pozostaną brudne. Będzie to po prostu widać.
A teraz, gdy słońca jest już coraz więcej – tym bardziej. Zatem nie ma co zwlekać, trzeba brać się do roboty. Ale warto wcześniej się dobrze do tej akcji przygotować. W internecie można natknąć się na mnóstwo "najlepszych” sposobów na to, jak umyć okna, by nie zostały smugi. Naprawdę skuteczny jest tylko ten.
Mycie okien to niewdzięczna robota
Mało kto zabiera się do tej czynności chętnie i zapałem. A teraz nie ma wyjścia, w końcu zbliża się Wielkanoc . Kiedy sprzątamy, lubimy mieć widoczne efekty. W przypadku mycia okien nie jest to takie oczywiste. Bywa, że namęczymy się, poświęcimy kilka godzin i już nam się wydaje, że okna aż błyszczą, aż tu nagle... wychodzi słońce.
I wtedy na jaw wychodzi cała prawda. Niestety, w wielu miejscach widać rozmazania, smugi i niedociągnięcia.
Nie lubimy tego, bo to tak niewdzięczne zajęci, jak mało które. W internecie można znaleźć mnóstwo trików i domowych sposobów na to, jak umyć okna, by były naprawdę nieskazitelnie czyste. Niektóre są całkiem dobre, ale innym można niestety wiele zarzucić. Wiele specjalistów od mycia okien twierdzi np., że trzeba mieć po prostu dobrej jakości, niepowlekane niczym ręczniki papierowe i porządny płyn do szyb. Niestety, to tak nie działa…
Okna bez smug – przegląd najlepszych sposobów
Panie – ale i panowie – domu polecają różne swoje sprawdzone patenty na okna bez smug. I trzeba przyznać, że wiele z nich jest naprawdę całkiem skutecznych – choć ideału tu nie ma. Oto kilka najlepszych patentów:
-
gliceryna
– to niedrogi i łatwo dostępny sposób (chociażby w sklepach internetowych). Wystarczy dodać do wody odrobinę tego środka i myć okna jak zwykle. Dodatkową zaletą gliceryny jest to, że tworzy ona na powierzchni szyb rodzaj filtru ochronnego, który sprawia, że
brud i kurz nie osadzają się tak na oknach
, a nawet deszcz spływa nie pozostawiając śladów.
-
nabłyszczacz do zmywarki
– tak jak i w zmywarce, również na oknach sprawnie rozpuszcza osady z brudu i tłuszczu, a to sprawia, że smugi nie powstają. Idealne proporcje to jedna szklanka takiego nabłyszczacza na litr wody.
-
ściereczka z mikrofibry
– to tkanina poliestrowa o bardzo cienkich włóknach, które ściągają zanieczyszczenia z okien,
nawet bez potrzeby dodawania do wody detergentów. Najlepiej sprawdzają się tu szmatki o niskiej gramaturze (250-300 g/m) i splocie z widocznymi pętelkami.
-
gazety
– to stary sposób, a zdaniem naszych babć, może być nawet najlepszy. Chodzi o takie klasyczne, duże gazety, nie o żadne kolorowe magazyny. W tym przypadku na okna działa tak dobrze farba drukarska – więc gazeta powinna być "świeża”. Najpierw klasycznie myjemy okna wodą z detergentem, a na koniec, do sucha, wycieramy szyby taką gazetą zgniecioną w kulkę.
- woda z octem – czyli wersja najbardziej ekologiczna. Należy rozrobić w wiaderku ocet spirytusowy z wodą w stosunku 1:1. Nie da się ukryć jednak, że zapach będzie konkretny, ale jest i na to sposób. Wystarczy dodać łyżkę soku z cytryny na każdy litr przygotowanego roztworu.
Umyj okna jednym pociągnięciem
Ostatnio na popularności zyskuje jednak całkiem inny patent, jeśli chodzi o mycie okien. I wcale nie chodzi tu o żadną specyficzną substancję, ale o technikę. O co dokładnie chodzi, wyraźnie widać na tym filmie:
Mężczyzna, którego widzimy na wideo, wyposażony jest w zwykłą szmatkę, wodę z rozrobionym detergentem i ściągaczkę. Najpierw rozprowadza ten płyn po całym oknie tak, by je umyć. Następnie, za pomocą szmatki, wyciera szybę tylko wzdłuż ram. A potem w ruch idzie ściągaczka.
Cały trik, według specjalisty, polega na tym, by zetrzeć z szyby wodę i pianę za jednym pociągnięciem . Bez odrywania narzędzia od szyby. Nie prowadzimy więc ściągaczki z góry na dół, a ni też od lewej do prawej, i tak przez całe okno. Jeśli zaczniemy z lewej strony, to prowadzimy ją w prawo, następnie płynnie w dół, potem znów skręcamy, aż zatrzemy całą szybę. Kończymy przy ramie. I to wszystko!
O czym jeszcze pamiętać podczas mycia okien
Warto wiedzieć jeszcze o kilku kwestiach, zanim przystąpimy do mycia okien:
-
Zawsze najpierw
dokładnie umyj ramy okienne
– kto zastosuje drogę na skróty (w końcu brud najbardziej widać na szybach), szybko tego pożałuje. Za każdym razem, gdy dotknie szmatką, myjką, gazetą, ręcznikiem, czy czymkolwiek innym do takiej brudnej ramy, przeniesie zanieczyszczenia na szybę.
-
Okna myjemy przy odpowiedniej aurze.
Nie może być np. zbyt wilgotno – podczas deszczu okna nie będą chciały schnąć, ani też zbyt słonecznie. Jeśli promienie słońca będą padać na szyby, płyn wyparuje, zanim go dobrze wytrzemy. Wtedy na pewno zostaną smugi. Najlepszy dzień na mycie okien to taki, w którym nie pada, nie jest ani za zimno, ani za ciepło, natomiast dość pochmurno lub po prostu słońce nie pada akurat na to okno, które myjemy.
- Do tego zajęcia należy się dobrze przygotować. Z góry wiedzieć, jaką technikę chce się wykorzystać, mieć do niej odpowiednie środki chemiczne, narzędzia, a także wskazani są mali pomocnicy . Tu potrzebny jest system, dobry plan i pozytywne nastawienie. Mycie okien na szybko, byle tylko trochę lepiej wyglądały, na pierwszy "rzut oka”, może niestety mieć skutek odwrotny do zamierzonego.
Zobacz także:
Przestań go przeganiać! Już przedszkolak powinien pomagać w domu
Współczesne dzieci są leniwe. Nawet nie chce im się posprzątać
Zrób z pisanek smocze jaja. Ksiądz zatrzyma się nad twoją święconką z zachwytem