Wstrząsające wydarzenia z jednej z warszawskich restauracji opisała pani Karolina. Jej syn jest uczulony na orzechy. To alergia, która może szybko doprowadzić do wstrząsu anafilaktycznego (ciężki atak alergii), a nawet śmierci.Rodzina doskonale o tym wie, dlatego bardzo rygorystycznie przestrzega diety. Kilka dni temu Teściowa autorki posta zabrała wnuki na lody. Mimo zachowania wszelkiej ostrożności syn pani Karoliny wylądował w szpitalu, restauracja nie poczuwa się do winy.
Co można znaleźć w Kinder Niespodziance sprzed prawie 30 lat? Coraz więcej kont w mediach społecznościowych koncentruje się na przeszłości. Wspomnieniach z PRL, zabawach z dzieciństwa, czy słodyczach z dawnych lat, które wywołują w dzisiejszych dorosłych masę wspomnień. Właśnie taka jest Kinder Niespodzianka, której jeden z użytkowników Instagrama poświęcił całą swoją twórczość.Ten filmik bije rekordy popularności. Wygląda na to, że wszyscy lubimy odkrywać tajemnice związane z latami naszego dzieciństwa. Zaskakujące jest, jak wiele z nich wiąże się właśnie ze słodyczami. Absolutnym hitem w latach 90 była Kinder Niespodzianka. Nie każdy mógł sobie wtedy na nią pozwolić, dlatego kiedy już ją dostaliśmy, to sprawiała przeogromną frajdę. Co można znaleźć w czekoladowych jajkach z 1997 roku?
Nie ma łatwiejszego przepisu na smaczny deser. W moim domu dzieci proszą o niego co weekend. Kokosowe bajaderki to mój sposób na pozbycie się twardych ciasteczek pozostających w szafce i wszelkie resztki czekolady. To bardzo cenny deser, gdy chcemy pozbyć się słodyczy nadgryzionych przez dzieci.Bajaderki można przygotować w dwóch wersjach - kokosowej i kakaowej. W zależności od tego, co mam w szafkach przygotowuję ciemne lub białe bajaderki. Jednak kokosowa wersja jest zdecydowanie moją ulubioną.
Dziś jest dzień czekolady i należy to uszanować! Jeśli masz ochotę na kilka kosteczek tego wyjątkowego wyrobu, teraz masz okazję jak rzadko, by się skusić. A może pójdziesz o krok dalej i sama przygotujesz czekoladowe słodkości?Najłatwiej i najprzyjemniej będzie zrobić pyszne, malutkie bajaderki. Dokładnie takie, jak kiedyś robiły nasze mamy i babcie. To może być także okazja do świetnej zabawy dla twojego dziecka. Maluchy uwielbiają wspólne pichcenie, zacznijcie więc w ten sposób weekend!
Dobry pączek nie jest zły. Szczególnie w takim dniu jak dziś. Tłusty Czwartek zobowiązuje, więc przed cukierniami w całym kraju ustawiają się długachne kolejki. Co ciekawe, kupujących nie zrażają nawet ceny. A te bywają zaporowe, chociaż to tylko trochę mąki, tłuszczu i cukru.Co takiego jest w pączkach, że potrafimy wydać na nie krocie? Nie chodzi wcale tylko o obłędny smak, ale także o nietypowe dodatki. Pewna cukiernia ze Słupska ozdobiła swoje wyroby... złotem. Trzeba się spieszyć, by takie cudo kupić, ale też biec z pełnym portfelem.
Słodkie jest pyszne, ale cukier to zło. Szukamy więc wszelkich sposobów, by zamienić go na coś zdrowszego. Ciasta i ciasteczka pieczemy na bazie daktyli i bananów, a do kawy dodajemy miód. Dostępny w sklepach od lat ksylitol jest drogi, a jego nadmierne spożycie niesie ze sobą nieciekawe skutki zdrowotne. A erytrytol? Jak działa i czy warto po niego sięgać?
Od 2005 roku jego twarz znajdowała się na opakowaniu ulubionego przysmaku dzieci. Proste, tekturowe pudełeczko od zawsze było ozdobione buzią uśmiechniętego chłopca, a miłośnicy słodkich przekąsek zastanawiali się, do kogo należy.Tożsamość blondynka z "kinderków" wyszła niedawno na jaw. Mężczyzna nadal zajmuje się modelingiem.
Każda mama to zna: dzieciaki zaglądają do szafek, a tam – głucho. „Mamooo, jest coś słodkiego?”, cóż, czasem nie ma. Nie ma też ochoty na przebieżkę do najbliższego sklepiku... Co robić? Jest na to sposób – mega szybkie i całkiem pożywne ciasto bez pieczenia. Nauczyła mnie tego moja babcia. To ciasto robi się błyskawicznie, jest tanie, a wszystkie składniki przeważnie są w domu. I co najważniejsze, stefanka, bo tak się nazywa to cudo, wyjdzie każdej pani domu. Nawet takiej, która z reguły jest na bakier z kuchnią, a zwłaszcza z wypiekami.
Wakacje to czas, w którym pozwalamy sobie na wiele więcej niż zwykle, jeśli chodzi o dietę. Zajadamy się goframi i lodami, które wyskakują na nas zza każdego rogu kurortowych miejscowości. Ale przecież ten odpust nie może trwać wiecznie!Co za dużo, to niezdrowo. Czas nieco przyhamować, bo jak wiadomo, słodycze niczego dobrego w naszych organizmach nie powodują. O ile jednak my, dorośli, potrafimy czasem powiedzieć sobie „STOP”, o tyle już naszym dzieciom nie jest tak łatwo. Jak, stopniowo i w miarę bezboleśnie, przeprowadzić je przez „detoks cukrowy”?
Dzieci w tym przedszkolu z okazji urodzin nie mogą zjeść prawdziwego tortu. Muszą dmuchać świeczki na drewnianym cieście. Pracownicy placówki troszczą się w ten sposób o zdrowe odżywienie przedszkolaków. Czy sprawy nie zaszły jednak za daleko?
Obecnie rodzice małych dzieci starają się świadomie podchodzić do odżywiania swoich pociech i od najmłodszych lat uczyć je zdrowych nawyków żywieniowych. Często decydują się na całkowitą rezygnację ze słodyczy, co w dzisiejszych czasach jest nie lada wyzwaniem. Jeszcze trudniej sytuacja wygląda, kiedy starania te niwelowane są przez jakiegoś członka rodziny.Czytelniczka portalu edziecko.pl, w liście do redakcji podzieliła się swoimi doświadczeniami związanymi z wychowywaniem dziecka. Autorka listu postanowiła, że nie chce, aby jej dziecko jadło słodycze, ale niestety jej teściowa postępuje wręcz przeciwnie, przy każdej okazji proponując maluchowi czekoladki.