Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Życie rodzinne > Wszystko wiedzą najlepiej i ciągle krytykują. Toksyczni dziadkowie wypływają na całe życie

Wszystko wiedzą najlepiej i ciągle krytykują. Toksyczni dziadkowie wypływają na całe życie

toksyczna babcia
Fot. Shutterstock/BearFotos

Nie da się nie doceniać roli dziadków w życiu dziecka. To nie tylko osoby, pod których opieką możemy ze spokojną głową zostawić maluchy. To także wyjątkowo ważne postacie dla dzieciaków w każdym wieku.

Nie ma to jak opiekuńcze ramiona babci i nauka majsterkowania z dziadkiem. Wakacje w ich domu to jedno z najcieplejszych wspomnień, jakie wynosimy z dzieciństwa. A jednak czasami relacja z dziadkami nie jest dobra. To, że uwielbiają spędzać czas z wnukami, to nie wszystko.

Toksyczni dziadkowie ciągle krytykują

Mówi się, że dziadkowie mają więcej uczucia i wyrozumiałości dla wnuków, niż w przeszłości mieli dla własnych dzieci. I często właśnie tak jest. Mogą być wspaniałymi dziadkami, ale ciągle nie dawać sobie rady w rodzicielstwie. I ich podejście do swoich dzieci ma ogromny wpływ na całą nową rodzinę. Niestety czasami może być toksyczny.

Toksyczni dziadkowie to tacy, którzy zawsze są chętni do wygłoszenia krytycznej uwagi względem swojego dziecka, synowej czy zięcia. I o ile to jest konstruktywna krytyka lub rada, wypowiedziana na osobności, podczas szczerej rozmowy, to może być nawet przydatne. Gorzej, jeśli połajanki i upomnienia w stosunku do dorosłych dzieci sypią się ciągle. I to w obecności wnuków.

babcia i dziadek na kanapie
Fot. Freepik

Takie zachowania to czerwone flagi

"Nie noś, bo się przyzwyczai", "Za dużo mu pozwalasz", "No już tak nie wydziwiaj", "Nie dawaj jej tego do jedzenia" - te z pozoru błahe zdania nie powinny padać w obecności dzieci.

A już szczególnie dziadkowie nie powinni krytykować rodziców, niby to mówiąc do maluchów: "Co ta mama, skarpetek ci nie założyła?", "Mama nie dała czapeczki? A to mama, chyba chce cię przeziębić!", "Ten twój tata to nic nie umie zrobić", "No ja bym ci dała czekoladkę, ale rodzice na nic ci nie pozwalają".

Czasami zdarza się, że dziadkowie próbują przejąć stery w opiece nad wnukami. Chcą decydować, jak dziecko ma się ubrać, czy może oglądać bajkę albo zjeść słodycze. Podważają decyzje rodziców lub po prostu o wiele szybciej niż mama czy tata odpowiadają na szereg pytań zaczynających się od "czy mogę...".

Dziadkowie potrafią nieźle namieszać

Takie zdania mogą namieszać w całej nowej rodzinie. Wydawałoby się, że są skierowane tylko do dorosłych, ale tak naprawdę mają ogromny wpływ także na dzieci. 

Słysząc od ukochanych dziadków krytykę w stronę rodziców, czują się mocno zagubione. Nie wiedzą, co mają myśleć — ich naturalnym odruchem jest obrona mamy czy taty. Jednak te zdania zapadają w ich pamięć. I stają się potwierdzeniem, że rodzice się mylą, nie mają racji, więc nie trzeba ich słuchać. I że wcale nie chcą dla swoich dzieci jak najlepiej.

Dziadkowie, wywierając emocjonalny wpływ na swoją córkę czy syna, sprawiają, że ci czują się niewystarczająco dobrymi rodzicami. Zaczynają wątpić w siebie, podważać swoje decyzje i ustalenia z partnerem, co prowadzi do konfliktów w związku.

Chociaż dorośli świetnie zdają sobie sprawę z tego, czym jest manipulacja, szantaż emocjonalny i presja, czasami nie potrafią się przed tym obronić. Łatwo wpaść w spiralę myśli i obwiniania się, zwłaszcza jeśli chodzi o naszych rodziców.

Więzy krwi nie są wystarczające

Dziadkowie mogą mieć toksyczny wpływ na całą rodzinę, nawet jeśli nie są na co dzień zaangażowani w opiekę nad dziećmi. Nawet pojedyncze wizyty raz w miesiącu czy rzadziej mogą siać chaos w głowach i maluchów, i starszaków, i ich rodziców. Tutaj pojawia się pytanie. Jak sobie z tym poradzić?

Często myślimy, że skoro są to rodzice, jeszcze pewnie osoby starsze, należy im się ogromny szacunek. Poza tym zależy nam na tym, by dzieci miały z nimi dobrą relację i nie potrafimy się przeciwstawić. Jednak czasami takie toksyczne relacje mogą wyniszczać rodzinę od środka.

Pierwszym krokiem jest stanowcza, ale w miarę możliwości spokojna rozmowa z rodzicami, oczywiście w cztery oczy, bez udziału dzieci. To jest bardzo trudne i taka rozmowa łatwo przekształca się w kłótnię, z krzykami, płaczem i całą gamą obwiniania. Nie daj sobie wmówić, że to twoja wina i przesadzasz. Jasno zaznacz granice i pokaż rodzicom, których zachowań nie tolerujesz. A jeśli się to będzie powtarzać, konsekwentnie zwracaj na to uwagę.

Jest duża szansa, że dziadkowie wezmą to sobie do serca. W skrajnych przypadkach psychologia zaleca ograniczenie kontaktów do minimum. W końcu naszym głównym celem powinna być ochrona własnych dzieci i własnej rodziny. Nadrzędnym nad utrzymaniem spokoju w relacjach z rodzicami.

Zobacz także:

Babcia mnie nie lubi! Jak reagować, gdy dziadkowie faworyzują jedno z wnucząt

Alimenty od dziadków. Kiedy sąd może kazać płacić na wnuka?

Te imiona noszą ludzie z trudnym charakterem. Życie z nimi jest bardzo wymagające