Opieka nad wnukami prawie jak cały etat. Tak podziękujesz jej za pomoc przy dzieciach
Widuje je codziennie. Zaprowadzają i odbierają z przedszkola. Spacerują z wózkami i przesiadują na placach zabaw. Babcie przejmują opiekę nad wnukami, gdy ich rodzice pracują. Taka pomoc jest bezcenna. Ale czy jest doceniana?
Babcia to nie jest darmowa niania. Niektóre mamy zdają się o tym zapominać. Dziadkowie nie mają obowiązku opiekować się swoimi wnukami, chociaż wiele z nich robi to z radością. Rodzice muszą pamiętać, że nadal mają prawo odmówić. Mają przecież własne życie.
Czasem nawet dziękuję nie usłyszą
Wiele babć i dziadków z pewnością zgodzi się z tym, że często brakuje wdzięczności za pomoc. Nie mówiąc już o jakimkolwiek wynagrodzeniu wysiłków związanych z opieką nad wnukami. A to często praca prawie na pełen etat. Zwłaszcza gdy rodzice pracują, a dzieci nie uczęszczają do żłobka czy przedszkola.
W żadnej ze znanych mi rodzin nie ma także mowy o żadnym wynagrodzeniu finansowym. Chociaż może się to zmienić, gdy wejdzie w życie zapowiadane już świadczenie zwane "babciowym”.
Powierzenie opieki nad dziećmi dziadkom jest na pewno wygodne i bezpieczniejsze niż zatrudnienie niani. A niania pobiera wynagrodzenie i to niemałe. W większych miastach stawka godzinowa waha się od 30 do nawet 50 zł. Jeżeli chcemy mieć ją dostępną na wyłączność, zapłacimy nawet 4-5 tys. złotych miesięcznie.
Pieniądze czy prezenty - jak się odwdzięczyć
Gdy na jednej z grup na portalu społecznościowym zapytałam mamy, czy i jak wynagradzają dziadków za opiekę nad dziećmi, większość z nich odpowiedziała, że w ogóle tego nie robi. Uważają, że czas spędzony z wnukami sam w sobie jest nagrodą.
Wyobrażam sobie, że wiele babć poczuje się wręcz urażonych propozycją zapłaty za swoje “usługi”. Ale z pewnością znajdą się też takie, które skorzystają, ponieważ ich emerytura jest skromna, a opieka nad wnukami uniemożliwia im dorobienie do budżetu.
Jeżeli nie pieniędzmi, to jak wynagrodzić dziadkom opiekę nad dziećmi? Znamy swoich rodziców i wiemy, czego mogą potrzebować. Skoro oni zajmują się naszymi dziećmi, to my pomóżmy im w codziennych czynnościach. Kiedy trzeba, posprzątajmy dom, zróbmy zakupy. Raz na jakiś czas warto pomyśleć o drobnym upominku. Może dziadek lubi filmy wojenne, a babcia chętnie poczyta nową książkę. Bardzo wygodne są karty podarunkowe i vouchery.
Rodziny się zmieniają, ale więź z dziadkami nadal jest ważna
Możliwość kontaktu dzieci z ich dziadkami w dzisiejszych czasach nie jest już taka oczywista. Wiele młodych małżeństw wyjeżdża daleko od domu, aby założyć własną rodzinę. Tym bardziej warto doceniać te wspólne chwile, które udaje się stworzyć.
Zmieniły się też babcie. Mają teraz nieco inny pomysł na swoją emeryturę niż ich matki. Są aktywne, często także zawodowo i chociaż kochają swoje wnuki, nie chcą dla nich całkowicie rezygnować z siebie. Z drugiej strony widzą, że ich córki i synowe, w natłoku obowiązków często się nie wyrabiają. Wtedy chętnie biegną z pomocą.
Dzieci, spędzając czas z dziadkami, mogą poznać inny model wychowania. Mają też szansę zrozumieć swoje korzenie. Powierzając opiekę nad dziećmi ich dziadkom, powinniśmy zgodzić się na to, że będą to robić według własnych zasad. A od czasu do czasu po prostu podziękować i nie brać tej opieki za coś oczywistego.
Zobacz także:
Co piąta Polka nigdy nie zostanie babcią. Ale wcale nie rwie przez to włosów z głowy
Ile kosztują wakacje u babci i... kto za to płaci. Letni problem, o którym nikt nie chce mówić
W Tłusty Czwartek spróbuj deseru od babci Mirki. Zapomnisz o pączkach