"Byle do pierwszego". Bez 15 tys. na rękę dziś nie da się żyć
Nie możemy sobie pozwolić na trójkę czy czwórkę dzieci, jeżeli każdy miesiąc zamykamy “na minusie”. Nawet jeżeli żyjemy w pełnej rodzinie, pobieramy 800 plus i obydwoje rodzice pracują. To, co pochłania lwią część dochodów to koszty mieszkania i żywności. Bez 15 tysięcy miesięcznie po prostu nie da się żyć.
Podniesienie pensji minimalnej nie rozwiązuje sprawy. A Polacy wcale nie marzą o sześciocyfrowych dochodach. Większość osób zadowoliłaby się przeciętnym wynagrodzeniem, co wiele mówi nam o tym, na jakie realne pensje mogą liczyć. Tymczasem koszty życia rodziny z dziećmi są tak duże, że dwie takie przeciętne wypłaty, znikają w mgnieniu oka.
Nikt nawet nie marzy o ogromnych zarobkach
Na początku 2024 roku opublikowano raport z badań pracowni UCE Research, przeprowadzonych na zlecenie Business Insider Polska. Uczestników ankiety zapytano, jaka pensja netto za pracę zawodową byłaby dla nich obecnie najbardziej satysfakcjonująca .
Respondenci mieli do wyboru kilka odpowiedzi zaczynających się od 2 tys. zł netto, a kończących się na pułapie 15 tys. i więcej. To, jak odpowiadali uczestnicy badania, jest zaskakujące. Okazuje się, że Polacy stąpają twardo po ziemi i nie marzą o wysokich zarobkach .
Najwięcej, bo prawie 14,5 proc. badanych odpowiedziało, że zadowoliliby się wypłatą na poziomie 5 – 6 tys. zł na rękę. Drugą najczęstszą odpowiedzią z wynikiem ponad 13,5 proc. Były kwoty rzędu 6 – 7 tysięcy. O zarobkach powyżej 15 tysięcy marzy zaledwie 6 proc. badanych. To wszystko dlatego, że Polacy nie tęsknią za bogactwem, chcieliby tylko wiązać koniec z końcem . A to wcale nie jest proste.
15 tysięcy ledwo wystarcza na utrzymanie rodziny
Pensja, którą badani określili jako satysfakcjonującą, idealnie wpisuje się w to, ile przeciętna rodzina musiała wydać na swoje utrzymanie w 2023 . Szacunki HREIT (firma deweloperska zajmująca się także analizą rynku) opracowane na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego mówią, że przeciętna trzyosobowa rodzina co miesiąc wydawała na swoje utrzymanie 13 tysięcy złotych.
Nie daje to jednak realnego obrazu kosztów polskiej rodziny. Dane dotyczące utrzymania i prowadzenia domu były uśrednione. To tak jak w sławnym powiedzonku dotyczącym statystyki: kiedy idziesz z psem na spacer to statystycznie obydwoje macie po trzy nogi…
To znaczy, że w praktyce wiele rodzin wydaje dużo więcej , zwłaszcza gdy mają więcej niż jedno dziecko, kredyty lub mieszkają w wynajmowanym lokum. Nie zapominajmy o kosztach żywności czy pieluch .
Jedna pensja idzie na mieszkanie
Sprawdziliśmy, jak wysokie są raty kredytów mieszkaniowych i zaniemówiliśmy z wrażenie. Obecnie, starając się o kredyt w wysokości 500 tys. zł z minimalnym wkładem własnym (10 proc.czyli 50 tys.) rozłożonym na 30 lat, musimy się przygotować na to, że miesięczna rata wyniesie nas ponad 3 tys. złotych !
A to i tak niewiele, biorąc pod uwagę, że za pół miliona można dzisiaj kupić maksymalnie dwupokojowe mieszkanie i to w stanie do remontu. Aż strach pomyśleć ile wynosiłaby rata kredytu na mieszkanie trzypokojowe.
Trudna sytuacja na rynku mieszkaniowym sprawia, że nadal wiele rodzin skazanych jest na wynajem mieszkania . Oni również wydają na to praktycznie całą jedną pensję. Ceny wynajmu mieszkań dwupokojowych w 2023 według direct.money.pl w poszczególnych miastach kształtowały się następująco:
- Warszawa - 4600 zł
- Wrocław - 3300 zł
- Kraków - 3200 zł
- Gdańsk - 3200 zł
- Szczecin - 2700 zł
- Poznań - 2500 zł
- Łódź - 2400 zł
- Białystok - 2100 zł
- Bydgoszcz - 2000 zł
Druga pensja na jedzenie i pieluchy
Ogromną część zarobków polskiej rodziny pochłania żywność. Wygląda na to, że powinniśmy jednak się cieszyć, bo w rankingu 105 krajów porównującym koszty jedzenia zajęliśmy dopiero 32 miejsce. Badania przeprowadzone przez analityków firmy cashback Picodi w 2023 roku dowodzą, że przeciętny Polak wydaje na jedzenie 571 zł każdego miesiąca .
Jeżeli przyjmiemy, że dane są realne, to będzie oznaczało, że trzyosobowa rodzina na samo jedzenie wyda przynajmniej 1400 zł , zakładając, że wyżywienie dziecka jest nieco tańsze niż dorosłego.
Ale to przecież nie koniec. Małe dziecko potrzebuje hurtowych ilości pieluch, specjalnych kosmetyków, a często także drogiego mleka modyfikowanego. Starsze trzeba jakoś ubrać i opłacić mu przedszkole czy szkołę. Według portalu faktura.pl miesięczne koszty związane z dzieckiem wahają się od tysiąca do nawet półtora tysiąca złotych przy nastolatkach.
Trudno się dziwić, że młodzi ludzie nie decydują się na więcej dzieci. Mimo podniesienia minimalnego wynagrodzenia i świadczeń socjalnych koszty życia nadal nas przytłaczają . O pieniądzach myślimy w kategorii przetrwania, dlatego nawet nie śnią nam się kilkunastotysięczne wypłaty. Marzymy zaledwie o tym, żeby dociągnąć do pierwszego.
Zobacz także:
Zarabiamy 17 tys. zł miesięcznie. Nigdy nie wystarcza nam do pierwszego
Młodzi mają wszystko, czego zapragną, oprócz dzieci. Pokolenie lat 80. nie może tego zrozumieć
Fiskus przykręca śrubę rozwodnikom. Ulga na dzieci nie dla nich