Edukacja seksualna w Polsce? Nastolatki nawet nie umieją się podmyć, a co dopiero zabezpieczyć przed ciążą
Kilka tygodni temu Polakami wstrząsnęła wiadomość o 13-letniej dziewczynce, która podczas szkolnej wycieczki urodziła dziecko. Choć wciąż żyjemy losami jej i jej malutkiego dziecka, to trzeba zdać sobie sprawę z tego, że to niejedyna taka historia. O tej po prostu zrobiło się głośno.
Na ten temat rozmawiam z ginekolożką, dr Katarzyną Pietuch. Lekarka w ciągu wielu lat swojej pracy, spotkała się niestety z wieloma podobnymi przypadkami. Okazuje się, że młode dziewczyny nie wiedzą zbyt wiele ani na temat seksualności, ani nawet na temat własnej fizjologii. Za ten stan rzeczy wini, między innymi, bardzo kiepski poziom edukacji, jaki reprezentuje sobą polska szkoła.
Coraz więcej dziewcząt zachodzi w ciążę
Portal Parentingowy, Marta Uler: Niedawno media obiegła wiadomość o tym, że 13-letnia dziewczyna urodziła dziecko. Czy to jest ewenement, czy takie przypadki, zdarzają się częściej? Jak to wygląda w pani praktyce?
Dr Katarzyna Pietuch: Jasne, że takich przypadków jest więcej, tylko nie są opisywane. Coraz więcej młodych kobiet zachodzi w ciążę i bardzo wcześnie podejmuje inicjację seksualną. W swojej praktyce mam przynajmniej kilkanaście dziewczyn, które w wieku nastoletnim urodziły dzieci.
Wynika z tego, że one niewiele wiedzą na temat własnej fizjologii, a także o antykoncepcji. Z czego to wynika? Z własnej ignorancji, czy może z braku edukacji, którą powinna zapewnić szkoła?
Niestety edukacja kuleje, a w zasadzie to jej nie ma. Szkoła nie edukuje, a wiedza dostępna w sieci, nie jest odpowiednio omówiona. Ponadto, co jest przerażające, rodzice nie rozmawiają z dziećmi, i to się prawie w ogóle nie zmienia na przestrzeni czasu. Uczy ich środowisko, czyli koleżanki i koledzy, a także internet.
Kiedy dziewczyna powinna pierwszy raz przyjść do ginekologa?
To zapytam, jak to wszystko wygląda w rzeczywistości. Kiedy młoda dziewczyna pierwszy raz przychodzi do ginekologa?
Przeważnie, dziewczyny przychodzą do mnie dopiero, kiedy są już pełnoletnie, bo wtedy mogą same decydować o terminie wizyty. Czasami te pierwsze wizyty odbywają się przed planowaną pierwszą inicjacją.
A kiedy, w takim razie, dziewczynka powinna pierwszy raz odwiedzić gabinet ginekologiczny?
Zdecydowanie wcześniej – kiedy zaczyna miesiączkować. Najlepiej, by taka wizyta odbyła się po 2-3 cyklach.
Czyli powinna przyjść z mamą? Bo dziewczynki zaczynają miesiączkować średnio ok. 12. roku życia. Jak to wygląda w świetle prawa?
Jeśli dziewczyna jest osobą niepełnoletnią, to wizyta powinna odbywać się w obecności opiekuna prawnego, czyli zwykle mamy. Ale, jeżeli młoda kobieta ma skończone 16 lat, taka wizyta może się już odbywać w cztery oczy, z tym, że opiekun musi być za drzwiami lub w pobliżu.
Mama z córką u ginekologa? To rzadkość
Czy w swojej praktyce często zdarza się Pani przyjmować nastolatki, które są przyprowadzane przez mamy? Spodziewam się, że to są rzadsze przypadki, w których ta matka jest wykształconą i świadomą kobietą. Proszę o tym opowiedzieć.
Pracuję 18 lat i w tym czasie miałam tylko kilkanaście sytuacji, kiedy rzeczywiście mama przyszła na pierwszą wizytę z córką. Wizyty tego typu zdarzają się bardzo rzadko i najczęściej mają związek ze stanem zdrowia czy objawami klinicznymi. Dwa razy miałam na wizycie mamę z córką, tylko po to, by poznać gabinet, oswoić się z nim i dowiedzieć się, jaki jest przebieg wizyty. Wnioski można wyciągnąć samemu.
Nastolatki niewiele wiedzą o antykoncepcji
To nie brzmi zbyt dobrze... jaki, w ogóle, poziom wiedzy prezentują nastolatki i młode kobiety? O co najczęściej pytają, kiedy przychodzą do gabinetu?
Przykro mi to mówić, ale ta wiedza jest słaba, a właściwie prawie zerowa. Nastolatki nie widzą, kiedy są dni płodne i kiedy, w związku z tym, można zajść w ciążę, jak liczyć cykl, kiedy i w jaki sposób się zabezpieczać. Pytają o antykoncepcję, a także o to czy bóle piersi, bóle brzucha, przyrost wagi, pryszcze to objawy fizjologii…
A co z wiedzą na tak podstawowe tematy, jak np. higiena intymna?
Bardzo często nastolatki nie wiedzą, jakie kosmetyki do higieny intymnej wybierać. Nie zdają sobie sprawy, że muszą to być produkty bezzapachowe, jak najbardziej delikatne i, najlepiej, naturalne. Składniki zapachowe to najsilniejsze alergeny, dlatego powinniśmy ich unikać w miejscach intymnych, ponieważ mogą powodować pierwotne i nawracające infekcje. Młodym pacjentkom polecam takie produkty, jak delikatne, naturalne, bezzapachowe kosmetyki, a także podpaski i tampony z organicznej, niebielonej chlorem bawełny JONI Teens .
Zobacz także:
Ten pierwszy raz. O miesiączce bez tabu opowiedziała nowa marka JONI Teens
Czy można się podmywać żelem pod prysznic? Lekarka nie ma wątpliwości
Pojechałam na wakacje do Tunezji i dostałam okresu. Takich podpasek jeszcze nie widziałam