Zobaczyłam cenę za porcję lodów i się przeżegnałam. Kogo na to stać?
Lato zrobiło się z tego maja. Temperatura wskazuje raczej na środek wakacji, niż wiosnę. A co za tym idzie, coraz chętniej korzystamy z iście letnich rozrywek.
Po przedstawieniu w przedszkolu wspólnie z innymi rodzicami postanowiliśmy zabrać dzieci na małe lody. Wiejska lodziarnia, budka w zasadzie. Ceny?
Ile kosztuje gałka lodów w 2024 roku
Mieszkamy we wsi oddalonej kilkadziesiąt kilometrów od stolicy. Kilkuset mieszkańców, kilka sklepów, mała pizzeria, dwie budki z lodami. Można by się spodziewać, że w takim miejscu ceny są niższe niż w Warszawie, a ludziom żyje się łatwiej.
Nie ukrywam, że zwykle kupuje lody w dyskoncie i wydaję dzieciom prosto z zamrażarki, ale kilka razy w sezonie trafia się taka okazja jak dziś - występy w przedszkolu, młodych aktorów trzeba nagrodzić. Trudno odmówić własnemu dziecku, kiedy cała grupa idzie na świderki. Już na wstępie powitała nas cena za gałkę, która sprawiła, że moje gałki oczne nieco opuściły orbity. 7,50 za jedną.
Ile kosztują lody włoskie w Pomiechówku
Budka z lodami zlokalizowana jest blisko stacji kolejowej, na którą co weekend tłumnie przyjeżdżają turyści, żeby spędzić czas w parku Dolina Wkry. Ten znajduje się vis-a-vis owej budki. W każdy weekend przyjezdnych jest więc wielu, a dziecku czasem ciężko odmówić.
Mój osobisty artysta wybrał małego świderka z polewą. Cena 10 zł. Lód był naprawdę niewielkich rozmiarów. Dziecko szczęśliwe, a to najważniejsze, zwłaszcza że na co dzień raczej nie wydajemy takich kwot na małe przyjemności. Jednak warto chyba zrobić tego lata samemu pyszne lody.
Szukajcie, a znajdziecie
Jestem zdania, że z dziećmi trzeba wychodzić “na miasto” lodziarnia, czy restauracja co jakiś czas jest luksusem, na który warto się skusić. Jednak jeśli mogę wam coś zasugerować, jeśli macie wyjście - odejdźcie kawałek od popularnych atrakcji turystycznych, nawet w Zakopanem można znaleźć lody po 3 zł za gałkę.
W Pomiechówku także, wystarczy przejść bliżej mostu. Jasne, że zdarzą się takie okazje, jak ta dzisiejsza, kiedy cała grupa idzie w to samo miejsce i trudno dziecku odmówić, jednak na co dzień zapytam: kogo na to stać?!
Zobacz także:
"Komuś chyba sufit spadł na głowę!". Cena fasolki szparagowej w Biedronce? Sami zobaczcie
Zarabiamy 12 tys. miesięcznie. Musieliśmy się zadłużyć, żeby wyprawić córce komunię
Zarabiamy 8 tys. i stać nas na wszystko. Nie wiem, jak ludzie mogą narzekać!
