Mężczyzna uzbrojony w nóż wszedł do kościoła. W środku były dzieci
Sceny jak z horroru w kościele p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego w Czaplinku. Do świątyni wtargnął mężczyzna uzbrojony w nóż. Trwało właśnie nabożeństwo majowe z udziałem dzieci, które zaledwie kilka dni wcześniej przystąpiły do Pierwszej Komunii Świętej.
Świadkowie mówią, że 40-latek szedł środkiem kościoła prosto w stronę grupy dzieci w białych albach. W ręku trzymał nóż, a jego twarz budziła przerażenie. Aż strach pomyśleć, co chodziło mu po głowie. Na szczęście znaleźli się odważni ludzie, którzy stawili mu czoła.
Dzieci zaczęły uciekać
O tym co działo się w Czaplinku w poniedziałek 14 maja, opowiedziała reporterowi Faktu jedna z obecnych w kościele mam, pani Ewelina.
Była godzina 17:45. W parafii p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego trwało nabożeństwo majowe. Uczestniczyły w nim ubrane w białe alby dzieci, które niedawno przystąpiły do Pierwszej Komunii Świętej . Nagle coś zaczęło się dziać .
Ludzie zaczęli się zachowywać dziwnie. Zrobił się popłoch, Dzieci zaczęły uciekać z kościoła. Nie wiedziałam, co się dzieje. Obejrzałam się. Z tyłu zobaczyłam, że jakiś człowiek idzie środkiem kościoła. (…) Oczy miał czerwone, zapłakane. I tak delikatnie się uśmiechał. Szedł przed siebie. I na nic uwagi nie zwracał.
Krzyczała: "Proszę, nie!"
Środkiem kościoła szedł ubrany na czarno mężczyzna. W ręku trzymał nóż . Kierował się wprost na grupę dzieci w białych strojach. To, co zaczęło się dziać chwilę później, przyprawia o gęsią skórkę.
Pierwsza wybiegła któraś z mam i zaczęła krzyczeć do tego pana: nie, nie, nie proszę, nie! Podbiegła do niego. W tym czasie ja już wydostałam się na zewnątrz i zaczęłam krzyczeć, żeby ktoś wezwał policję. Poderwało się dwóch mężczyzn, którzy siedzieli na rynku. Ruszyli do kościoła.
Z kościoła wybiegały przerażone dzieci. Niektóre z nich były na mszy bez rodziców . Zaopiekowały się nimi inne mamy. Co potem działo się w środku? Tego nie wie nikt.
Kościół objęty ochroną
Parafia publikowała uspokajające komunikaty , że mężczyzna miał nie być agresywny, lecz zapłakany. Potem na oficjalnej stronie pojawiło się takie ogłoszenie:
W związku z poniedziałkowym incydentem podczas nabożeństwa majowego informujemy, że po konsultacji z panią Burmistrz Katarzyną Szlońską Getką,otrzymaliśmy zapewnienie, że dla zwiększenia poczucia bezpieczeństwa w czasie nabożeństw i mszy świętych, duży kościół p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego, zostanie objęty dodatkową ochroną Straży Miejskiej. W dniu jutrzejszym w szkole podstawowej przy ulicy Wałeckiej, od godziny 09:00, pani Dyrektor Ewa Lemisz – Suska, w ramach wsparcia psychologiczno-pedagogicznego, zapewnia opiekę psychologa szkolnego dla wszystkich zainteresowanych. Do dyspozycji dzieci i rodziców, będzie także dostępny w tym czasie w szkole ksiądz katecheta Mariusz Witkowski.
Grozi mu 2 lata więzienia
Karolina Zych, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Drawsku Pomorskim informuje, że mężczyzna został zatrzymany. To 40-letni mieszkaniec Czaplinka . W chwili zatrzymania miał ponad 1,5 promila alkoholu. Teraz grozi mu do dwóch lat więzienia.
Ale ta informacja niewiele pomogła. Dzieci , które w feralnym momencie były w kościele, nie mogą się otrząsnąć . Trudno im się dziwić.
Incydenty, takie jak atak nożownika na przedszkolaków w Poznaniu sprawiają, że zaczynamy wątpić, czy ulice naszych miast są bezpieczne. Teraz okazuje się, że do tragedii może dojść także w murach kościoła. Mamy nadzieję, że przerażone dzieci otrzymają niezbędną pomoc i szybko dojdą do siebie.
Zobacz także:
"Przyjęcie komunijne się nie opłaca". Rodzice toną w długach, a prezenty? Coraz słabsze
Szokujące słowa uczestniczki "Konfrontacji Agaty". Czy program Młynarskiej zniknie z anteny?