Relacja z matką ma wpływ na całe życie. Tak wychowasz zakompleksione dziecko
Z niektórymi cechami się rodzimy, innych nabieramy w trakcie całego naszego życia. A najbardziej intensywnym czasem kształtowania się charakteru jest dzieciństwo. Większość dorosłych, którzy cierpią dzisiaj z powodu kompleksów, było wychowywanych w podobny sposób. Najgorsze jest to, że ich rodzice nawet nie wiedzieli, że robią im krzywdę. Wyłączając patologiczne przypadki, oni robili to, co uważali za najlepsze dla dziecka.
Okres przedszkolny i pierwsze lata szkoły podstawowej to czas, w którym w dzieciach kształtuje się poczucie własnej wartości. Wtedy też nabierają, lub nie, wiary we własne siły. Dobrze traktowane przez rodziców, będą pewne siebie. Wychowywane w nieodpowiedni sposób, wyrosną na dorosłych przekonanych, że do niczego się nie nadają. Oto 9 błędów, przez które wychowasz zakompleksione dziecko.
Tak wychowasz zakompleksione dziecko
1. Za mało czułości
Gdy dziecko się rodzi, instynktownie wiesz, że potrzebuje bliskości. Bierzesz je na ręce, gdy płacze i tulisz do snu. A gdy wyrasta z łóżeczka ze szczebelkami, możesz pomyśleć, że ta bliskość już nie jest mu potrzebna. To błąd.
Dzieci potrzebują miłości i czułości, żeby zdrowo się rozwijały i wyrastały na pewnych siebie dorosłych. Musimy je przytulać nawet wtedy, gdy przerastają nas o głowę. Muszą słyszeć, że je kochamy. To daje niesamowitą siłę w dzieciństwie i w życiu dorosłym.
2. Brak akceptacji
Dziecko, które czuje się akceptowane, dokładnie takie, jakie jest, wyrasta na szczęśliwego i pewnego siebie człowieka. Bezwarunkowa akceptacja jest łatwa, gdy dotyczy noworodka. Ale im starsze dziecko, tym trudniej.
Bo każdy chciałby, żeby jego dziecko było jakieś. Mądrzejsze, szybsze, spokojniejsze, a może szczuplejsze? Ale jest takie, jakie jest i wielu jego cech nie da się zmienić. Musisz to zrozumieć i kochać je tym bardziej, kiedy wydaje się niedoskonałe.
3. Za mało uwagi
Dzieci pragną naszej uwagi. Obecności, ale takiej na 100 procent. Nie chodzi wcale o to, że mamy być obok niech 24 godziny na dobę. Czasami wystarczy kilka minut dziennie, ale takich naprawdę w pełni poświęconych dziecku.
Przy małych dzieciach to udział w zabawie, czy wspólne czytanie książek. Przy większych – prawdziwa i szczera rozmowa. Nie pytaj: "Jak tam w szkole?". Dziecko odpowie, że dobrze i niczego się nie dowiesz. Musisz być częścią jego życia, a także wtajemniczać je we własne sprawy. Budować prawdziwą głęboką relację, jak z najlepszą przyjaciółką.
Błędy w wychowaniu
4. Brak zasad i pozwalanie na wszystko
Mogłoby się wydawać, że dziecko, któremu rodzice pozwalają na wszystko, żyje jak pączek w maśle. Gdy tylko tupnie nogą, rodzice od razu mu ustępują. Nie ma żadnych obowiązków, a w jego domu brakuje zasad.
Psycholodzy są zgodni, że takie dzieci żyją w poczuciu ciągłego lęku i wyrastają na niepewnych siebie dorosłych. Dziecko potrzebuje granic. Stabilnego gruntu, po którym może się poruszać. Nawet jeśli czasem się buntuje – to całkowicie naturalne.
5. Dawanie zbyt dużego wyboru
Dawanie wyboru jest ważne, ale nie można zwalać na dziecko zbyt dużej odpowiedzialności. Powinniśmy dawać wybór na zasadzie "albo albo". Na przykład: “Chcesz założyć niebieską czy zieloną bluzę?”, a nie: "W co chcesz się dzisiaj ubrać?".
Dlaczego to takie ważne? Zbyt duży wybór daje poczucie zagubienia. Dzieci mają trenować umiejętność podejmowania decyzji, ale nie możemy zapominać, że to my jesteśmy ich sterem. To także kwestia poczucia bezpieczeństwa. Dzieci, od których rodzice wymagali zbyt dużo, mają problem z podejmowaniem decyzji w życiu dorosłym.
6. Wyręczanie we wszystkim
Kiedy maluch ma się nauczyć wiązać buty, skoro codziennie to za niego robisz, bo tak będzie szybciej? To ogromny błąd. Wyręczanie dzieci w codziennych czynnościach sprawia, że nie wierzą, że cokolwiek potrafią same zrobić.
I trudno im się dziwić. Bo to wyręczanie wynika z tego, że uważamy, że dziecko czegoś nie potrafi. Musisz pozwolić na samodzielność i dać przestrzeń na robienie błędów. Inaczej twoje kochane maleństwo czuje się niekompetentne i tak samo będzie mieć już przez całe życie.
Najgorsze co można zrobić dziecku
7. Przyczepianie etykietek
"Ale z ciebie ciamajda", "Ale z ciebie bałaganiarz", "Ty to zawsze coś zepsujesz" i tak dalej. Takie zwroty można mnożyć, a rodzice często wypowiadają je mimowolnie, albo nawet w żartach. Ale te słowa zostają z dziećmi na długo i im dłużej ich słuchają, tym bardziej w nie wierzą.
A stąd już tylko krok do tego, żeby rzeczywiście stać się tym przysłowiowym fajtłapą. Albo głupkiem czy nieudacznikiem. Te ostatnie można już nazwać rodzicielską obelgą. I może małe dziecko nawet się o to nie obrazi. Ale zapamięta to na całe życie.
8. Rodzic, który sam jest zakompleksiony
Niestety, zakompleksieni rodzice wychowują zakompleksione dzieci. I mogą się nawet bardzo starać, żeby było inaczej, ale bez pracy nad sobą albo pomocy specjalisty, nie będą w stanie.
Dziecko słyszy, gdy mówisz, że boisz się zmienić pracę. Gdy ciągle widzisz przeszkody na swojej drodze. Gdy narzekasz na brzuch, włosy, paznokcie, czy co tam jeszcze ci się nie podoba. Jeżeli masz problem z poczuciem własnej wartości i jeśli do tej pory nic z tym nie zrobiłaś, to zawalcz o siebie teraz, kiedy od twojego samopoczucia zależy przyszłość tej małej istoty.
9. Przemoc
Nie ważne czy nazwiesz to klapsem, czy biciem. Przemoc to żadna metoda wychowawcza. Także ta psychiczna. Dzieci, które jej doświadczają, są bardzo nieszczęśliwe i mają ogromne problemy. A te problemy ciągną się za nimi przez całe życie.
Poczucie bycia bezwartościowym to jeden z nich. Dorośli, którzy byli bici albo poniżani w dzieciństwie, jeżeli sami nie staną się katami, to wyrosną na zakompleksionych i bardzo poranionych dorosłych. Będą przepraszać, za to, że żyją i bać się całego świata. To najgorsze, co można zgotować własnemu dziecku.
Zobacz także:
Relacje z matką rzutują na całe życie. Tak wychowasz nieśmiałe dziecko
Relacje w domu mają wpływ na poczucie własnej wartości. Tak wychowasz pewne siebie dziecko
Relacje z matką rzutują na całe życie. Tak wychowasz ambitne dziecko