portalparentingowy.pl Zdrowie i pielęgnacja dziecka Te paluszki rybne omijaj z daleka. "Norma przekroczona dwukrotnie"
Fot. Shutterstock/Laura Schwormstedt

Te paluszki rybne omijaj z daleka. "Norma przekroczona dwukrotnie"

4 kwietnia 2024
Autor tekstu: Marta Uler

Przetestowano paluszki rybne znanych marek. Wyniki, jakie otrzymali naukowcy, niestety są niepokojące. W wielu produktach znaleziono substancje rakotwórcze, rtęć, a nawet... smar. Aż strach pomyśleć, jak to wszystko wpływa na zdrowie.

Paluszki rybne to jedno ze sztandarowych dań dziecięcych. Maluchy je lubią, bo są chrupiące i czasem naprawdę smaczne, a mamy – bo to szybki obiad, w dodatku ryba jest zdrowa. Ale po tych badaniach, inaczej już będziesz do nich podchodzić.

Przebadano paluszki rybne

To, że paluszki rybne mogą zawierać mniej ryby, niż byśmy chcieli, okazuje się nie być aż tak dużym problemem, jak inne odkrycia ekspertów niemieckiej Fundacji Warentest (Stiftung Warentest). To niezależny instytut badawczy, który prowadzi badania różnych produktów.

Tym razem pod lupę wzięto paluszki rybne. Badacze sprawdzili 19 paluszków rybnych różnych marek, w tym 4 wegańskie alternatywy. Co się okazało?

W aż 11 produktach znaleziono szkodliwe dla zdrowia związki , estry 3-MCPD. W dwóch wykryto duże ich ilości, a w dziewięciu – podwyższone. Również w tych roślinnych. Co ciekawe, ich źródłem nie są ryby, ale olej, na którym są smażone.

Fot. Pexels/ Leonardo Luz

Rakotwórcze estry w paluszkach rybnych

Estry 3-MCPD  to kwasy tłuszczowe z 3-monochloropropanodiolem. Ten związek powstaje, kiedy olej roślinny jest podgrzewany do bardzo wysokich temperatur, powyżej 180 st. C. Następnie, podczas trawienia, w ludzkim organizmie, może zamienić się w wolne 3-MCPD, potencjalnie rakotwórcze .

Źródłem tego szkodliwego związku są oleje używane do smażenia, a także sam proces smażenia. Paluszki rybne, zanim trafią do naszych domów, są już wstępnie smażone w oleju rzepakowym lub słonecznikowym. Potem robimy to jeszcze my i w ten sposób właśnie powstają wspomniane estry.

Te paluszki są także dostępne w Polsce

Najbardziej zanieczyszczone spośród badanych paluszków, były produkty marki Iglo oraz marki własnej Ja z sieci sklepów Rewe. Zawierały ponad dwa razy więcej estrów 3-MCPD, niż dopuszcza norma UE. Paluszki marki Iglo można czasem kupić w polskich dyskontach.

Inny szkodliwy związek, MOSH, w ilości przekraczającej zalecenia dla producentów, znaleziono natomiast w wegańskim odpowiedniku paluszków rybnych z sieci Kaufland. MOSH to węglowodory nasycone olejów mineralnych, których źródłem mogą być, np. smary z urządzeń z linii produkcyjnej .

Mogą one kumulować się w organizmie, a ich potencjalnego długoterminowego wpływu na zdrowie ludzkie jeszcze nie znamy.

Jak wybierać paluszki rybne?

Zaletą paluszków rybnych jest za to zawartość pożądanego w diecie jodu, a także kwasów tłuszczowych omega-3. Jest to łatwy sposób na podanie dziecku ryby . Jednak kiedy kupujemy w sklepie paczkę paluszków, powinniśmy uważnie czytać skład. Są przecież takie, które można kupić za 20 zł za 400-500 g i takie, które kosztują 8 zł za pół kilo.

Za ceną zwykle idzie jakość. W paluszkach może być zmielona ryba albo "uczciwe” płaty rybne. Ale to, że zawartość mięsa wynosi zwykle 65 proc., to nic dziwnego, ani też złego. Reszta to panierka. I tu często znajduje się całe źródło problemu.

Panierka powinna zawierać jedynie: mąkę pszenną, wodę, olej rzepakowy, sól, ewentualnie ekstrakt z papryki. Na pewno żadnych substancji przeciwzbrylających, polepszaczy smaku itp. Na koniec dodajmy, że najlepiej w rankingu niemieckich testerów wypadły paluszki marki Frosta.

Zobacz także:

Jest nawet gorsza od pangi. Tę rybę lepiej omijać z daleka!

Ryba z piekarnika, która robi się sama. Moje dziecko zawsze prosi o dokładkę

Polka z Wielkiej Brytanii opowiada, co jej dziecko je w szkole. Twoje może tylko pozazdrościć

Największy noworodek w historii Zabrza. Waży dwa razy tyle, co inne dzieci
Kontrola policji w domu Mamy Pięcioraczków. "Ktoś na nas doniósł"
Obserwuj nas w
autor
Marta Uler

Psychodietetyczka, dietoterapeutka i dziennikarka z 20-letnim stażem. Ukończyła także kurs dietetyki i odchudzania. W swoich artykułach porusza tematy z zakresu zdrowia fizycznego i psychicznego, ale także właściwego odżywiania, prawidłowych nawyków życiowych, a także wszystkiego, co dotyczy dzieci. Prywatnie mama dwóch chłopców – nastolatka, który właśnie zaczyna najbardziej burzliwy okres w swoim życiu oraz uroczego przedszkolaka.

Napisz do mnie: marta.uler@iberion.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@portalparentingowy.pl
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy